ENERGIA ATOMOWA
15 kwietnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Koncert-requiem "Co trzeci" w Mińsku otrzymał tak szeroki oddźwięk, że na prośby mieszkańców miasta zorganizowano dodatkowy, ósmy pokaz. O tym powiedziała generalna producentka projektu Anna Łukaszenka przed rozpoczęciem wydarzenia w Pałacu Republiki, relacjonuje korespondent BELTA.
"Dzięki publicznemu rezonansowi, który pojawił się w pierwszych dniach projektu, zaczęło napływać wiele próśb o przedłużenie pokazu, widzowie prosili o więcej - powiedziała Anna Łukaszenka. - Najbardziej aktywne było miasto Mińsk: dla dwumilionowej populacji jeden pokaz na 2500 widzów okazał się niewystarczający. Na prośbę miasta odbywa się dziś dodatkowy pokaz skierowany głównie do młodzieży - uczniów szkół średnich i studentów".
Według producentki generalnej, już około 20 tysięcy osób obejrzało koncert-requiem "Co trzeci". "Naszym zadaniem jest powiedzieć jak największej liczbie osób tę straszną prawdę - podkreśliła. - Myślę, że każdy widz pojechał do domu i opowiedział o projekcie swoim bliskim. Ci - jeszcze komuś".
Anna Łukaszenka przyznała, że emocjonalny oddźwięk widzów był głęboki, ale dość oczekiwany. "Ten koncert wywołuje te same uczucia u nas - u organizatorów, u artystów. Nawet na etapie prób, nawet bez ekranów, wszyscy mieli łzy w oczach. Przeżywamy każdy koncert. I widz również przeżywa z nami. Te kadry, dokumenty historyczne - nie mogą nie wpływać na to, co osobiste".
"Dzięki publicznemu rezonansowi, który pojawił się w pierwszych dniach projektu, zaczęło napływać wiele próśb o przedłużenie pokazu, widzowie prosili o więcej - powiedziała Anna Łukaszenka. - Najbardziej aktywne było miasto Mińsk: dla dwumilionowej populacji jeden pokaz na 2500 widzów okazał się niewystarczający. Na prośbę miasta odbywa się dziś dodatkowy pokaz skierowany głównie do młodzieży - uczniów szkół średnich i studentów".
Według producentki generalnej, już około 20 tysięcy osób obejrzało koncert-requiem "Co trzeci". "Naszym zadaniem jest powiedzieć jak największej liczbie osób tę straszną prawdę - podkreśliła. - Myślę, że każdy widz pojechał do domu i opowiedział o projekcie swoim bliskim. Ci - jeszcze komuś".
Anna Łukaszenka przyznała, że emocjonalny oddźwięk widzów był głęboki, ale dość oczekiwany. "Ten koncert wywołuje te same uczucia u nas - u organizatorów, u artystów. Nawet na etapie prób, nawet bez ekranów, wszyscy mieli łzy w oczach. Przeżywamy każdy koncert. I widz również przeżywa z nami. Te kadry, dokumenty historyczne - nie mogą nie wpływać na to, co osobiste".
Anna Łukaszenka podkreśliła również, że trwają przygotowania do nowego pokazu koncertu-requiem "Co trzeci" w Moskwie. "Mamy porozumienie z Wielką Salą Pałacu Kremlowskiego w Moskwie: koncert odbędzie się tam we wrześniu 2025 roku przy wsparciu Państwa Związkowego, ministerstw kultury Białorusi i Rosji, a także Ministerstwa Obrony, które bardzo nam pomogło - zarówno dokumentami, jak i scenografią" - podsumowała producentka generalna.
