ENERGIA ATOMOWA
18 maja, Grodno /Kor. BELTA/. Nie widzę chęci zmiany kursu u faworytów wyścigu prezydenckiego w Polsce, więc nie należy oczekiwać żadnych kardynalnych zmian. Taką opinią podzielił się z korespondentem BELTA Aleksander Songin, zastępca przewodniczącego Stałej Komisji ds. oświaty, kultury i nauki Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Republiki Białoruś, przewodniczący stowarzyszenia społecznego „Związek Polaków na Białorusi”.
„Dla naszego kraju wybory w Polsce są interesujące. W końcu to nasi sąsiedzi. A to, co dzieje się w Polsce, w pewnym stopniu, w taki czy inny sposób, wpływa również na nas. Relacje między naszymi krajami kształtowały się przez dziesięciolecia, nie tylko gospodarcze, ale także przyjazne i pokrewieństwo między narodami. Ale kręgi polityczne Polski już dawno przestały przyjaźnić się z nami jako sąsiadami i partnerami gospodarczymi” - powiedział Aleksander Songin.
Przewodniczący stowarzyszenia społecznego „Związek Polaków na Białorusi” dodał: „Niestety, obecni faworyci wyścigu nie mają ochoty na zmianę kursu, więc nie sądzę, że powinniśmy oczekiwać jakichś kardynalnych konsekwencji i zmian. Na tym etapie dla nas, Białorusinów, ważne jest, aby nie ignorować wszystkich tych, którzy chcą z nami współpracować i komunikować się. A takich osób jest całkiem sporo. Mogą to być zwykli ludzie, biznesmeni, polscy politycy. To dzięki nim możemy zapukać do drzwi polskiej elity politycznej. I nasz kraj to robi”.
„Jeśli chodzi o postawę polskich kandydatów na Prezydenta, nie słyszałem od liderów wyścigu, że są zainteresowani Polakami mieszkającymi na Białorusi. Tam jest widoczna nić, że pod pojęciem dobrego życia rozumie się Polskę dla Polaków - powiedział Aleksander Songin. - Dziś „Związek Polaków na Białorusi” nie ma żadnych kontaktów z urzędnikami RP. Próbowaliśmy, nawet wysłaliśmy apel, ale bez rezultatu. Mimo to, podobnie jak nasze państwo, my, białoruscy Polacy, zawsze będziemy demonstrować swoją otwartość i wspierać wszelkie dobre dążenia”.
