6 listopada, Mińsk /Kor. BELTA/. Premier Litwy Inga Rūginienė po posiedzeniu rządu oświadczyła, że Wilno zwróci się do Mińska z prośbą o zezwolenie ciężarówkom na powrót do kraju. Informują o tym litewskie media.
Po tym, jak w Białorusi utknęło około 5 tys. litewskich ciężarówek i naczep, przewoźnicy kraju zażądali od rządu Litwy podjęcia pilnych działań w związku z krytyczną sytuacją, która powstała po zamknięciu przejść granicznych z Białorusią. Wskazano, że konsekwencje zamknięcia granicy mogą dotknąć 35 tys. osób i wzmocnić napięcia społeczne w branży.
„Proces już trwa, trwają negocjacje, zobaczymy, jaki będzie wynik” – poinformowała premier Litwy, dodając, że „sama granica pozostanie zamknięta”.
Minister spraw wewnętrznych Litwy Władysław Kondratowicz powiedział, że decyzja rządu o zamknięciu granicy na miesiąc nie zostanie złagodzona, chociaż rozważa się dodatkowe możliwości dla osób, które już są objęte wyjątkami.
Wcześniej LINAVA nie wykluczyła ostrzegawczych protestów, jeśli rząd Litwy nie naprawi sytuacji na granicy z Białorusią.

ENERGIA ATOMOWA
