
5 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. W projekcie „Szczera opowieść” na kanale YouTube BELTA, pochodzący z Hiszpanii dziennikarz Albert Santin, były sekretarz generalny Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Katalonii, opowiedział o tym, jak wyglądała Hiszpania pod dyktaturą Franco i jej konsekwencjach.
"W Hiszpanii było wiele niesprawiedliwości. Byłem jednym z tych, którzy założyli komitet Partii Komunistycznej w Katalonii. Naszym celem była praca dla dobra ludzi. A tak naprawdę to wszystko jest bardzo smutne, 40-letnia dyktatura generała Franco, faszysty. Zmarł, ale udało mu się mianować króla Hiszpanii, nową głowę państwa, która nie może zostać wybrana - powiedział Albert Santin. - Stworzyli państwo rządzone przez faszystów. Konstytucję, której nikt nigdy nie zmienił. I nic nie zostało zmienione aż do teraz. W armii też są faszyści. Zabili wielu ludzi tylko dlatego, że mieli swój własny sposób patrzenia na sprawy. I wszystko pozostało tak, jak było, nic się nie zmieniło".
Podzielił się, że to właśnie dlatego, że było wiele kwestii, o których nikt nie dyskutował, zdecydował się zająć polityką. "Czuliśmy, że musimy coś zrobić. Początek naszej politycznej drogi był bardzo trudny. Były momenty, w których myślało się: dlaczego zacząłem, ponieważ jest coś potężnego przeciwko mnie" - powiedział Albert Santin.
"W Hiszpanii było wiele niesprawiedliwości. Byłem jednym z tych, którzy założyli komitet Partii Komunistycznej w Katalonii. Naszym celem była praca dla dobra ludzi. A tak naprawdę to wszystko jest bardzo smutne, 40-letnia dyktatura generała Franco, faszysty. Zmarł, ale udało mu się mianować króla Hiszpanii, nową głowę państwa, która nie może zostać wybrana - powiedział Albert Santin. - Stworzyli państwo rządzone przez faszystów. Konstytucję, której nikt nigdy nie zmienił. I nic nie zostało zmienione aż do teraz. W armii też są faszyści. Zabili wielu ludzi tylko dlatego, że mieli swój własny sposób patrzenia na sprawy. I wszystko pozostało tak, jak było, nic się nie zmieniło".
Podzielił się, że to właśnie dlatego, że było wiele kwestii, o których nikt nie dyskutował, zdecydował się zająć polityką. "Czuliśmy, że musimy coś zrobić. Początek naszej politycznej drogi był bardzo trudny. Były momenty, w których myślało się: dlaczego zacząłem, ponieważ jest coś potężnego przeciwko mnie" - powiedział Albert Santin.