
27 grudnia, Mińsk /Kor. BELTA/. W filmie "Czas wybrał nas" na kanale telewizyjnym "Białoruś 1" opowiedzieli, jak w 2011 roku odbyła się inauguracja Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki, informuje BELTA.

Główna wiadomość nadeszła z Wielkiej Sali Pałacu Republiki 21 stycznia 2011 roku. To właśnie tam odbyła się inauguracja Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Objęcie urzędu głowy państwa jest historycznym momentem i szczególnym rytuałem dla każdego polityka, któremu ludzie powierzają przyszłość swojego kraju. Takie wydarzenia są zwykle urządzane ze szczególną powagą.
Tego dnia po raz pierwszy w historii transmisji takich wydarzeń kawalkadę Aleksandra Łukaszenki kamery prowadziły na całej długości Prospektu Zwycięzców - praktycznie od obwodnicy aż do Pałacu Republiki.

Uroczysta ceremonia inauguracji była transmitowana na wszystkich krajowych kanałach telewizyjnych Białorusi, a także na dużych ekranach na placach Niepodległości i Październikowej. Działało siedem ruchomych stacji telewizyjnych i 36 kamer wideo. Możliwość odbioru miała około 80 nadawców w 60 krajach świata. Na miejscu wydarzeń pracowało około 100 dziennikarzy z białoruskich i zagranicznych mediów.

Prezydent wyraził wdzięczność za zaufanie i wsparcie. "Opierając się na historii, tradycji, konkretnych cechach charakteru narodowego - uczciwości, pracowitości, odwadze i sprawiedliwości, tolerancji, wierności obowiązkowi i patriotyzmie - będziemy w stanie odpowiednio odpowiedzieć na każde wyzwanie czasu. Chwalebna przeszłość musi być wspierana przez wielkie sprawy dzisiejszych pokoleń" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.

"Inauguracja jest zawsze ekscytująca, uroczysta. W 2001 roku siedzieliśmy i pisaliśmy w gabinecie Michaiła Władimirowicza Miasnikowicza ogólnie scenariusz inauguracji. Nie mieliśmy nic. Przyjrzeliśmy się, jak przebiegała inauguracja Jelcyna, i zlepiliśmy naszą własną wersję na podstawie tego, co zobaczyliśmy u Rosjan. To była inauguracja 2001 roku, która w rzeczywistości powtarza się z niewielkimi opcjami. Może trochę się zmieniła, ale jest to właśnie to, co napisaliśmy i stworzyliśmy wtedy, w 2001 roku" - powiedziała była przewodnicząca Centralnej Komisji ds. Wyborów i Prowadzenia Republikańskich Referendów Lidia Jermoszina.

Główna wiadomość nadeszła z Wielkiej Sali Pałacu Republiki 21 stycznia 2011 roku. To właśnie tam odbyła się inauguracja Prezydenta Białorusi Aleksandra Łukaszenki. Objęcie urzędu głowy państwa jest historycznym momentem i szczególnym rytuałem dla każdego polityka, któremu ludzie powierzają przyszłość swojego kraju. Takie wydarzenia są zwykle urządzane ze szczególną powagą.
Tego dnia po raz pierwszy w historii transmisji takich wydarzeń kawalkadę Aleksandra Łukaszenki kamery prowadziły na całej długości Prospektu Zwycięzców - praktycznie od obwodnicy aż do Pałacu Republiki.

Uroczysta ceremonia inauguracji była transmitowana na wszystkich krajowych kanałach telewizyjnych Białorusi, a także na dużych ekranach na placach Niepodległości i Październikowej. Działało siedem ruchomych stacji telewizyjnych i 36 kamer wideo. Możliwość odbioru miała około 80 nadawców w 60 krajach świata. Na miejscu wydarzeń pracowało około 100 dziennikarzy z białoruskich i zagranicznych mediów.
Inauguracja to wydarzenie zaplanowane dosłownie co do sekundy. Wszystko zgodnie ze ścisłym protokołem. Ceremonia rozpoczyna się od wynoszenia Konstytucji Białorusi, Flagi Państwowej i Sztandaru Prezydenta kraju. Prawo pierwszego słowa przysługuje szefowi Centralnej Komisji Wyborczej. Aleksander Łukaszenka, kładąc prawą rękę na Konstytucji, wypowiada słowa przysięgi. Prezydent podpisuje akt przysięgi, który jest przechowywany w archiwum Prezydenta.

Następnie szef Centralnej Komisji Wyborczej wręcza prezydencką legitymację.

Prezydent wyraził wdzięczność za zaufanie i wsparcie. "Opierając się na historii, tradycji, konkretnych cechach charakteru narodowego - uczciwości, pracowitości, odwadze i sprawiedliwości, tolerancji, wierności obowiązkowi i patriotyzmie - będziemy w stanie odpowiednio odpowiedzieć na każde wyzwanie czasu. Chwalebna przeszłość musi być wspierana przez wielkie sprawy dzisiejszych pokoleń" - podkreślił Aleksander Łukaszenka.

"Inauguracja jest zawsze ekscytująca, uroczysta. W 2001 roku siedzieliśmy i pisaliśmy w gabinecie Michaiła Władimirowicza Miasnikowicza ogólnie scenariusz inauguracji. Nie mieliśmy nic. Przyjrzeliśmy się, jak przebiegała inauguracja Jelcyna, i zlepiliśmy naszą własną wersję na podstawie tego, co zobaczyliśmy u Rosjan. To była inauguracja 2001 roku, która w rzeczywistości powtarza się z niewielkimi opcjami. Może trochę się zmieniła, ale jest to właśnie to, co napisaliśmy i stworzyliśmy wtedy, w 2001 roku" - powiedziała była przewodnicząca Centralnej Komisji ds. Wyborów i Prowadzenia Republikańskich Referendów Lidia Jermoszina.