Projekty
Government Bodies
Flag Niedziela, 8 Grudnia 2024
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
31 Października 2024, 09:14

Od 2021 roku na granicy z UE znaleziono 59 zabitych 

31 października, Grodno /Kor. BELTA/. Od 2021 roku na granicy z Unią Europejską znaleziono 59 zabitych. O tym podczas konferencji prasowej dla białoruskich i rosyjskich dziennikarzy w ramach podróży prasowej poinformował oficjalny przedstawiciel Państwowego Komitetu Granicznego Anton Byczkowski, przekazuje korespondent BELTA.

"Od 2021 roku na granicy z Unią Europejską znaleziono 59 zabitych. Większość z nich na granicy z Polską - 27 osób, z Łotwą - 23, z Litwą - 9" - powiedział Anton Byczkowski, dodając, że ile osób zginęło na sąsiednim terytorium, nie wiadomo na pewno, ponieważ ta informacja jest starannie ukrywana przez władze tych krajów.  

Rzecznik PKG zwrócił uwagę, że przypadki znalezienia uchodźców pobitych na polskiej granicy są żywym przykładem nieludzkiej europejskiej polityki migracyjnej na granicy z Białorusią. "Obecny stan rzeczy na kierunku litewskim i łotewskim praktycznie nie różni się pod względem okrucieństwa i nieludzkości wobec uchodźców" - zaznaczył.  

Mówiąc ogólnie o sytuacji uchodźców na granicy z UE, oficjalny przedstawiciel Państwowego Komitetu Granicznego podał główne przyczyny gwałtownego wzrostu liczby uchodźców do Europy. Według niego mają one charakter społeczno-polityczny i są związane z sytuacją w krajach wyjścia, tranzytu i przeznaczenia migracji. "Głównym czynnikiem napędzającym uchodźców była i pozostaje możliwość dotarcia do krajów Europy Zachodniej w poszukiwaniu lepszych warunków życia" - powiedział Anton Byczkowski.

Podkreślił, że europejscy partnerzy, nie mogąc samodzielnie kontrolować sytuacji i ignorując zasady dwustronnej, wzajemnie korzystnej współpracy w ochronie granicy, przestrzegając postaw sankcyjnych, uciekli się do najbardziej radykalnych metod rozwiązywania problemu migracyjnego. "Gdyby Polska i sąsiednie kraje bałtyckie spełniały wymagania norm międzynarodowych, to żadnego kryzysu uchodźców nie było. Wszyscy cudzoziemcy zostaliby zarejestrowani, przesłuchani, a w ich zakresie przeprowadzone zostałyby odpowiednie procedury. Potrzebujący otrzymaliby pomoc medyczną i nikt nie straciłby życia. Ale w rzeczywistości wszystko dzieje się na odwrót" - dodał oficjalny przedstawiciel Państwowego Komitetu Granicznego.

Anton Byczkowski podkreślił również, że jest jeszcze nadzieja na naprawienie tej sytuacji, jeśli kierownictwo Polski, Litwy i Łotwy powróci na płaszczyznę prawną. "Sytuację kryzysową można rozwiązać tylko wspólnymi wysiłkami" - zaznaczył.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi