Projekty
Government Bodies
Flag Sobota, 12 Lipca 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
22 Czerwca 2025, 15:00

"Kładł głowę na boku łóżeczka i podziwiał dziecko". Trzyletnia dziewczynka i jej pies zbierają miliony wyświetleń na TikToku 

Trzyletnia Emilia i jej doberman Ragnar to nierozłączna para. Wielu uważa, że tak duży pies nie jest zbyt odpowiednim towarzyszem dla małej dziewczynki, ale blog na TikToku prowadzony przez Weronikę i Pawła Tripućko dowodzi, że jest inaczej. "To najsłodszy i najmilszy pies na świecie" - zapewniają rodzice dziecka. Korespondenci "7 dni" mogli się o tym przekonać osobiście, odwiedzając rodzinę z Mołodeczna.

"Zamknął mnie na balkonie, a sam w tym czasie gryzł poduszkę"

Paweł i Weronika znali się od czasów szkoły. To prawda, że los ich połączył znacznie później: spotkali się u wspólnych przyjaciół i po tym już nigdy się nie rozstawali.

- Pasza jest ode mnie o siedem lat starszy. Kiedy uczęszczałam do czwartej klasy, on był już absolwentem. Taki przystojny facet, dusza towarzystwa, starsze dziewczyny zawsze za nim szalały. Oczywiście na nas, młodszych, nie zwracał uwagi - wspomina z uśmiechem Weronika. - Po studiach wróciłam do domu pracować, wtedy nasze ścieżki się skrzyżowały. Przypadkowo znaleźliśmy się w tym samym miejscu i zaczęliśmy się komunikować. Niecały rok później mi się oświadczył. Kolejny rok spędziliśmy na przygotowaniach do ślubu.

- Od razu wiedziałem, że się pobierzemy - uśmiecha się Paweł.

Głowa rodziny marzył o psie takiej rasy jak doberman od dzieciństwa. Pamięta, jak podczas spaceru zobaczył ogromnego psa i zdecydował: kiedy dorośnie, na pewno zdobędzie tego samego czworonożnego przyjaciela.

- Weronika podarowała mi go na urodziny. Nie powiem, że to była niespodzianka: starannie przygotowaliśmy się na pojawienie się kolejnego mieszkańca w domu. Z wyglądu wydaje się duży i przerażający, a w rzeczywistości doberman jest rasą, choć aktywną, ale czułą - mówi z uśmiechem Paweł, głaszcząc w tym momencie Ragnara, który leży spokojnie obok, zamykając oczy, jakby rozmowa go nie dotyczyła. - Teraz nawet nie możemy uwierzyć, że z tak małego kłębka, który gryzie meble i tapety, przewraca wszystko do góry nogami w domu, wyrósł taki mądry pies. Kiedyś zamknął mnie przypadkowo na balkonie: pchnął drzwi i bawiąc się, opuścił klamkę łapą. Stałem tam, dopóki żona nie wróciła do domu, a on w tym czasie ugryzł poduszkę.
Ragnar zamieszkał w domu Tripućko w 2021 roku, a w maju 2022 roku parze urodziła się córka. Nawiasem mówiąc, różnica wieku wynosi rok i cztery miesiące. Według Weroniki, w czasie ciąży dokładnie badali informacje o tym, jak budować relacje między dzieckiem a psem.

Znajomość rozpoczęła się po powrocie ze szpitala. Oczywiście Ragnar był kompletnie zaskoczony, gdy w domu pojawiło się dziecko. Początkowo sam się jej bał: podchodził cicho, wąchał i szybko odchodził.

- Kiedy Emi zaczynała płakać, był zdenerwowany, chciał, żeby szybko ją uspokoili. Ulubionym zajęciem było obserwowanie: zakradał się blisko łóżeczka, kładł głowę na boku i podziwiał ją - uśmiecha się młoda mama i dodaje, że nigdy nie mieli strachu, że pies jakoś skrzywdzi dziecko. - Martwiliśmy się bardziej, żeby nieświadomie córka sama go nie skrzywdziła: nie uderzyła zabawką lub złapała za sierść. Gdy dorastała, staraliśmy się wyjaśnić córce, co można robić, a co będzie nieprzyjemne lub bolesne dla psa. Na przykład nie warto ciągnąć go za ogon lub otwierać usta, próbując policzyć zęby.

Teraz Emilia nie tylko wie, jak dbać o swojego przyjaciela, ale może także uczyć innych. Jest dobrze zorientowana w żywieniu Ragnara i, pokazując swoje cechy przywódcze, łatwo im dowodzi, a pies słucha wszystkiego i się podporządkuje.

- W życiu zawsze najmłodsi są najważniejsi. My również tak mamy. Córka może mu powiedzieć, że jest teraz zajęta, potem się pobawimy, i pies wszystko rozumie. Na przykład, kiedy przychodzą goście, zawsze opowie, czego nie powinien jeść. Stale kontroluje, jak się do niego zwracają. Czyli sama może go wypędzić z kanapy, aby nie przeszkadzał, natomiast, nie daj Boże, zrobi to ktoś inny, natychmiast zaczyna go bronić — przecież on też chce się położyć. Z mocą broni granic swojego przyjaciela - opowiada Weronika. - A krewni i przyjaciele podczas mojej ciąży pytali, co będzie dalej z Ragnarem, gdy urodzi się dziecko. Odpowiedź była oczywista: zostanie z nami. Teraz wszyscy absolutnie zmienili zdanie, i nikt nie ma obaw o sąsiedztwo dużego psa z dzieckiem.
Według Weroniki, gdy w rodzinie jest zwierzę domowe, zachowanie dziecka jest zupełnie inne. Na przykład, spotykając na ulicy osobę z psem na smyczy, nigdy nie podbiegnie do zwierzęcia i nie zacznie go głaskać bez pozwolenia.

- Sami rodzice często zaszczepiają fobię swojemu dziecku. Ile razy, spacerując z Ragnarem, widzimy, jak mamy zabierają swoje dzieci ze słowami: spójrz, jaki duży pies, teraz cię ugryzie - mówi rozmówczyni. - Jeśli chodzi o Emi, to jest to zupełnie inna historia: nie boi się nikogo. Kocha wszystkie zwierzęta.

"Chcieliśmy pokazać, że psy świetnie dogadują się z dziećmi"

Po urodzeniu córki Weronika założyła blog na TikToku, nazywając swoje konto "Rodzina na maksa". Dziś subskrybuje go ponad 53 tys. użytkowników. Wiele filmów, których bohaterami są Emilia i Ragnar, zbiera miliony wyświetleń.

- Interesowało mnie obserwowanie, jak dzieci dorastają obok zwierząt. I zrozumiałam, że to będzie interesujące dla innych. Chciałam też uchwycić chwile dorastania córki i dobermana, ponieważ dzieje się to bardzo szybko. Tak właśnie powstał pomysł na bloga. Teraz, oglądając filmy, w których maluchy leżą razem lub bawią się, nawet nie mogę uwierzyć, że to kiedyś było. Na filmach widać nie tylko, jak dorastały, ale także jak budowały się ich relacje, rozwijała się przyjaźń - uśmiecha się mama Weronika. - Chciałam to wszystko pokazać światu, podzielić się z innymi. Udowodnienie, że posiadanie dużego psa nie jest tak przerażające, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka - świetnie dogadują się z dziećmi.

Weronika przyznaje, że subskrybenci wysyłają wiele dobrych i miłych komentarzy, lubią oglądać krótkie historie wideo o życiu dziewczynki i dobermana. Chociaż blog nie jest również pozbawiony uwagi hejterów.

- Bez względu na to, co kręcimy, zawsze znajdą się negatywne komentarze. W rzeczywistości nie jest łatwo zmierzyć się z falą hejtu. Często piszą: nie możesz zostawić dziecka z takim psem, nie wiadomo, co zwierzę ma w głowie. Zdarza się, że nawet strasznie jest czytać niektóre komentarze, co ludzie w nich życzą. Na początku starałam się wszystkim wyjaśnić, opowiedzieć, że doberman nie stanowi żadnego zagrożenia, ale zdałam sobie sprawę, że dotarcie do wszystkich i każdego nie zadziała, bez względu na to, jak bardzo tego chcę - wzrusza ramionami Weronika. - Teraz traktuję negatywność całkiem normalnie, ponieważ każdy ma prawo do swojej opinii. Pokazujemy prawdziwe życie, i jest w nim dużo miłości i oddania Ragnara do Emilii i do nas z mężem.

"Nie robimy inscenizacji, wszystko zostaje nakręcone tu i teraz"

W ciągu trzech lat urłopu macierzyńskiego Weronika zdążyła spróbować swoich sił w różnych dziedzinach, ale na razie postanowiła zatrzymać się na blogowaniu, aby rozwijać swoje konto rodzinne. Jeden z pierwszych filmów, które nakręciła, natychmiast się podbił Internet. Na TikToku osiągnął do tej pory prawie 8 milionów wyświetleń.

- Wtedy Emi nie miała nawet roku. Leżały razem z psem w sypialni na łóżku, a my po prostu weszliśmy w odpowiednim momencie i włączyliśmy kamerę. Dziecko leżało na plecach Ragnara, w pewnym momencie on się przewraca, zrzucając ją z siebie, ale trzyma łapami, aby nie spadła na podłogę. Dosłownie od razu zdałam sobie sprawę, że ten film jest "skazany" na sukces - dzieli się szczegółami nasza bohaterka. - Kiedyś starałam się nakręcać dwa lub trzy filmy dziennie, ale z czasem zaczęłam rozumieć, czego chce publiczność. Lepiej umieścić raz w tygodniu, ale coś bardzo interesującego, oryginalnego. Poza tym nie robimy inscenizacji, wszystko zostaje nakręcone tu i teraz.

Kolejny megapopularny film to ten, na którym pies, opierając głowę na dziecięcym stoliku, słodko spogląda na swoją młodą gospodyni, gdy ona je obiad. Jego liczba wyświetleń zbliża się już do 22 milionów. Nie mniej topowy okazał się film z opisem "Kto z kim przestaje, takim się staje". Na nim Emilia, leżąc na łóżku, gryzie zabawkę. Ragnar, tak jak powinien, jest blisko, zajęty tą samą sprawą. Na blogu pokazano kolejny wzruszający odcinek poświęcony urodzinom dobermana: dziewczynka z radością niesie ciasto z cyfrą 4 swojemu zwierzakowi, a na koniec delikatnie go przytula.

- Są nierozłączne. Razem są na spacerze, podczas snu dziennego, podczas kolacji, leżąc pod kocem, oglądając bajki, czytając książki, rysując. Córka czesze mu sierść, mierzy temperaturę , częstuje smakołykami — to wszystko staramy się nakręcić i umieścić w sieciach społecznościowych. W dzisiejszych czasach bardzo brakuje tak dobrodusznych treści, dlatego nasze historie są poszukiwane przez odbiorców internetowych, mówi Weronika Tripućko.

Ponadto wielu subskrybentów zwraca się do młodych rodziców z różnymi pytaniami: czy warto mieć psa, jeśli w domu jest małe dziecko, jak nauczyć ich przyjaźni, co ważne jest, aby wiedzieć przed zakupem dobermana, czy wygodnie jest mieszkać w mieszkaniu z tak dużym psem. Na każde zapytanie Weronika i Paweł mają wszystkie odpowiedzi.

Marina WAŁACH,
zdjęcia z archiwum bohaterów,
gazeta "7 dni".
 
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi