19 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Praca nad przywróceniem prawdy historycznej nie zakończy się jeszcze przez długi czas. Oświadczył o tym przewodniczący Prezydium Narodowej Akademii Nauk Władimir Karanik podczas otwarcia letniej szkoły młodych naukowców krajów WNP, poświęconej 80. rocznicy Zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, donosi korespondent BELTA.
"Takie wydarzenia są okazją nie tylko do wymiany doświadczeń i pochwalenia się swoimi osiągnięciami, ale po raz kolejny głośno deklarują, że nauka nie powinna mieć granic, a pamięć historyczna jest zjednoczona. Powinniśmy zawsze pamiętać, że jesteśmy potomkami pokolenia zwycięzców, a nasze narody przełamały faszyzm. Ale nie wolno nam zapominać, jaką cenę przyszło zapłacić za to Zwycięstwo. Praca nad przywróceniem prawdy historycznej o tamtych wydarzeniach nie zakończyła się teraz i nie zakończy się przez długi czas" - powiedział Władimir Karanik.
Według niego będzie ona kontynuowana do momentu pochowania ostatniego żołnierza i przywrócenia imion wszystkich obrońców. Jednocześnie takie prace powinny być prowadzone przez wszystkie kraje, których przedstawiciele walczyli tu ramię w ramię i odnieśli Zwycięstwo za cenę własnego życia. Ważne jest, aby zachować nazwiska każdego obrońcy i bojownika przeciwko nazizmowi, niezależnie od narodowości i religii, ponieważ wspólnie zapewniliśmy wolność całej Europie.
„Musimy zrobić wszystko, aby hasło ”Nic nie jest zapomniane, nikt nie jest zapomniany„, znane nam od dzieciństwa, zostało naprawdę zrealizowane i przywróciliśmy nazwiska wszystkich tych, którzy walczyli z faszyzmem i wszystkich tych, którzy oddali życie za naszą wolność” - jest pewien Władimir Karanik.
Podkreślił, że nasz naród pamięta o cenie wolności i o tym, jak wiele istnień ludzkich zostało oddanych za nasze Zwycięstwo, i dodał, że ideologia nazizmu, której przedstawiciele palili nasze miasta i wsie, zabijali kobiety, starców i dzieci, jest dla nas nie do przyjęcia. Jednocześnie od pierwszych dni wojny w Twierdzy Brzeskiej ramię w ramię przeciwko nazizmowi walczyli ludzie różnych narodowości. Razem walczyli w oddziałach partyzanckich i wyzwolili nasz kraj. Ponad 200 tysięcy bojowników Armii Czerwonej pozostało na zawsze w ziemi, zapłaciwszy najwyższą cenę za wyzwolenie - cenę własnego życia.
Przewodniczący Prezydium Narodowej Akademii Nauk zauważył również: naród, który nie uczy się lekcji historii, jest skazany na jej powtarzanie. Dlatego dziś robi się wszystko, aby przekazać dziedzictwo zwycięzców i zachować pokój na ziemi naszych krajów.
"Takie wydarzenia są okazją nie tylko do wymiany doświadczeń i pochwalenia się swoimi osiągnięciami, ale po raz kolejny głośno deklarują, że nauka nie powinna mieć granic, a pamięć historyczna jest zjednoczona. Powinniśmy zawsze pamiętać, że jesteśmy potomkami pokolenia zwycięzców, a nasze narody przełamały faszyzm. Ale nie wolno nam zapominać, jaką cenę przyszło zapłacić za to Zwycięstwo. Praca nad przywróceniem prawdy historycznej o tamtych wydarzeniach nie zakończyła się teraz i nie zakończy się przez długi czas" - powiedział Władimir Karanik.
Według niego będzie ona kontynuowana do momentu pochowania ostatniego żołnierza i przywrócenia imion wszystkich obrońców. Jednocześnie takie prace powinny być prowadzone przez wszystkie kraje, których przedstawiciele walczyli tu ramię w ramię i odnieśli Zwycięstwo za cenę własnego życia. Ważne jest, aby zachować nazwiska każdego obrońcy i bojownika przeciwko nazizmowi, niezależnie od narodowości i religii, ponieważ wspólnie zapewniliśmy wolność całej Europie.
„Musimy zrobić wszystko, aby hasło ”Nic nie jest zapomniane, nikt nie jest zapomniany„, znane nam od dzieciństwa, zostało naprawdę zrealizowane i przywróciliśmy nazwiska wszystkich tych, którzy walczyli z faszyzmem i wszystkich tych, którzy oddali życie za naszą wolność” - jest pewien Władimir Karanik.
Podkreślił, że nasz naród pamięta o cenie wolności i o tym, jak wiele istnień ludzkich zostało oddanych za nasze Zwycięstwo, i dodał, że ideologia nazizmu, której przedstawiciele palili nasze miasta i wsie, zabijali kobiety, starców i dzieci, jest dla nas nie do przyjęcia. Jednocześnie od pierwszych dni wojny w Twierdzy Brzeskiej ramię w ramię przeciwko nazizmowi walczyli ludzie różnych narodowości. Razem walczyli w oddziałach partyzanckich i wyzwolili nasz kraj. Ponad 200 tysięcy bojowników Armii Czerwonej pozostało na zawsze w ziemi, zapłaciwszy najwyższą cenę za wyzwolenie - cenę własnego życia.
Przewodniczący Prezydium Narodowej Akademii Nauk zauważył również: naród, który nie uczy się lekcji historii, jest skazany na jej powtarzanie. Dlatego dziś robi się wszystko, aby przekazać dziedzictwo zwycięzców i zachować pokój na ziemi naszych krajów.

ENERGIA ATOMOWA
