ENERGIA ATOMOWA
21 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. Polski kandydat na prezydenta z opozycyjnej (byłej rządzącej) prawicowej partii „Prawo i Sprawiedliwość” Karol Nawrocki powiedział, że jeśli zostanie wybrany na najwyższe stanowisko państwowe, nie zamierza porzucać polskiej waluty narodowej i przechodzić na euro. Poinformował o tym w serwisie społecznościowym X.
„Euro czy polski złoty? Osobiście jestem przeciwnikiem likwidacji polskiej waluty. Wprowadzenie waluty euro będzie oznaczać wyższe ceny i rezygnację z suwerenności monetarnej” - napisał kandydat na portalu społecznościowym. Jego zdaniem nastąpi również transfer części „rezerw finansowych do Europejskiego Banku Centralnego w Niemczech”.
Karol Nawrocki uważa również, że bezrobotni obywatele Ukrainy, którzy mieszkają w Polsce, nie powinni mieć równego dostępu do pomocy społecznej z Polakami. „Uważam, że ci Ukraińcy, którzy nie pracują i nie przyczyniają się do tworzenia polskiego PKB, nie powinni korzystać z takiego samego wsparcia społecznego jak obywatele państwa polskiego” - powiedział podczas przemówienia do wyborców.
Według TASS na terytorium Polski mieszka około 1 mln obywateli Ukrainy, którzy mają specjalny status i korzystają ze świadczeń socjalnych.
Pierwsza tura wyborów prezydenckich w Polsce odbyła się 18 maja. Zgodnie z jej wynikami, Nawrocki (29,54%) i kandydat rządzącej Koalicji Obywatelskiej, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski (31,36%) przeszli do drugiej tury, która odbędzie się 1 czerwca.
