ENERGIA ATOMOWA
16 sierpnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Rozmowa telefoniczna Prezydentów Białorusi i USA Aleksandra Łukaszenki i Donalda Trumpa to uznanie pozytywnego stanowiska, jakie Białoruś zajmuje od wielu lat. Taką opinię wyraził korespondentowi BELTA ekspert wojskowy, deputowany Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Białorusi Nikołaj Buzin.
„Rozmowa telefoniczna Prezydentów Białorusi i USA Aleksandra Łukaszenki i Donalda Trumpa to zrozumienie wkładu Republiki Białoruś i osobiście Prezydenta w normalizację stosunków między Stanami Zjednoczonymi a Federacją Rosyjską. W ostatnim czasie nasz Prezydent wielokrotnie spotykał się ze specjalnymi przedstawicielami Donalda Trumpa, udzielał wywiadów zagranicznym mediom, w tym mediom amerykańskim, i pozostawał w stałym kontakcie z Władimirem Putinem. Stał się on swego rodzaju pomostem między Zachodem a Wschodem, co pozwala znaleźć punkty styczności, tematy i kwestie, które należy omówić między dwoma wielkimi mocarstwami. Moim zdaniem ten dialog i ta rozmowa są właśnie uznaniem wkładu Republiki Białoruś w ten proces. Jest to uznanie pozytywnego stanowiska, jakie od wielu lat zajmuje Białoruś – powiedział Nikolaj Buzin. – A co najważniejsze – jest to obalenie mitu, który od dawna tworzy Europa, że w Republice Białoruś rządzi nielegalna władza, nielegalny Prezydent”.
Ton rozmowy szefów państw świadczy o tym, że darzą się oni wzajemnym szacunkiem – zauważył deputowany. „Z szacunkiem traktują swoje stanowiska i są gotowi do dalszego dialogu. Pewien optymizm budzi zdanie, które Donald Trump napisał w mediach społecznościowych: „Czekam na spotkanie z Prezydentem Republiki Białoruś”. To jeszcze raz podkreśla, że Białoruś jest krajem o ugruntowanej pozycji. Jest to kraj, który prowadząc wielokierunkową politykę, nigdy nie zawiódł swoich partnerów. Jest to prawdziwie suwerenne państwo. Właśnie dlatego Prezydent Stanów Zjednoczonych tak szczerze i dość ciepło rozmawiał z naszym przywódcą – podkreślił. – Nigdy nie zrywamy stosunków. Zawsze jesteśmy nastawieni na pełen szacunku dialog dwustronny".
Ale co teraz zrobić z uciekinierami? "Jeśli chodzi o naszych uciekinierów, to tracą oni grunt pod nogami. Po raz kolejny Donald Trump pokazuje, że w Republice Białoruś jest prawdziwy przywódca. Jest prawdziwa władza, z którą można rozmawiać, z którą można omawiać ważne kwestie i osiągać konsensus. Oznacza to, że ten sam przywódca świata zachodniego otwarcie mówi wszystkim swoim wasalom, że Białoruś jest suwerennym krajem, którego władzę uznaje, którego Prezydenta szanuje i jest gotów prowadzić z nimi dialog. A co oni mają zrobić? Szukać sobie nowych suzerenów albo wracać do domu. Tutaj na nich czekają, mają tu czym się zająć” – dodał Nikołaj Buzin.
