Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 13 Czerwca 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Społeczeństwo
21 Maja 2025, 09:43

Ekspert nazwał obecną kampanię prezydencką w Polsce „wyjątkowo brudną”

21 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. Obecna kampania wyborcza w Polsce opierała się bardziej na emocjach niż na programach i była wyjątkowo brudna. Stwierdził to dziennikarz Radia „Białystok” Źmicier Kościn w wywiadzie dla litewskich mediów. 

„Tak naprawdę cała ta kampania wyborcza opierała się bardziej na emocjach niż na programach. Była wyjątkowo brudna. Nie przypominam sobie innego wyścigu prezydenckiego w Polsce, w którym kandydaci tak otwarcie uciekali się do ksenofobicznych uwag lub wykorzystywania skandali w celu przyciągnięcia poparcia” - powiedział.

Stwierdził, że wyniki pierwszej tury wyborów pokazują, że Polska stanie w obliczu jeszcze bardziej zaciętej walki w ciągu najbliższych dwóch tygodni, a wynik wyborów jest nadal całkowicie nieprzewidywalny.

18 maja w Polsce odbyła się pierwsza tura wyborów prezydenckich, która nie wyłoniła zwycięzcy. Według ostatecznych wyników prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski z rządzącej Koalicji Obywatelskiej zdobył 31,36% głosów, podczas gdy jego główny rywal, konserwatywny Karol Nawrocki z PiS, otrzymał 29,54% głosów. Ponieważ żaden z kandydatów nie uzyskał 50-procentowej większości potrzebnej do zwycięstwa w pierwszej turze, prezydent zostanie wybrany w drugiej turze zaplanowanej na 1 czerwca. 

„Gra o wszystko dopiero się zaczyna. Ciężka walka o każdy głos. Te dwa tygodnie zadecydują o przyszłości naszej Ojczyzny” - napisał 18 maja na portalu społecznościowym X premier Donald Tusk.

Według Źmiciera Kościna, zarówno ze strony Karola Nawrockiego, jak i Rafała Trzaskowskiego, widać było, że wszystkie decyzje i deklaracje opierały się nie na programie politycznym, ale na wynikach sondaży. „Oznacza to, że Polska w coraz większym stopniu staje się państwem populistycznym” - uważa. 

Kościn uważa również, że obecny polski rząd nie dotrwa do końca kadencji i dopuszcza wcześniejsze wybory parlamentarne w kraju. „Po 2023 roku Polska jest w stanie turbulencji z różnych stron. Możliwe, że niektórzy przedstawiciele koalicji opuszczą jej szeregi, co doprowadzi do konieczności przeprowadzenia przedterminowych wyborów. Wydaje mi się, że wszystko zmierza właśnie w tym kierunku” - zauważył. 

„Nie ma pewności, że obrany kurs politycznej konfrontacji, zarówno ze strony Platformy Obywatelskiej, jak i Prawa i Sprawiedliwości, nie wzmocni nastrojów antysystemowych, populistycznych, a czasem nawet niekonserwatywnych. A to, w ostatecznym rozrachunku, może popchnąć kraj ku nowym wyborom” - podsumował.

Świeże wiadomości z Białorusi