
17 czerwca, Mińsk /Kor. BELTA/. Wykorzystanie dronów w konflikcie między Rosją a Ukrainą stało się nagłe, ale niezwykle skuteczne. Ekspert wojskowy Jurij Dudkin opowiedział o tym w projekcie "W temacie" na kanale YouTube BELTA.
"Wykorzystanie bezzałogowych statków powietrznych w tym konflikcie pojawiło się nagle i skutecznie. Podkreślam - skutecznie - powiedział Jurij Dudkin. - Czołg lub pojazd opancerzony o wartości kilku milionów dolarów może zostać zniszczony przez drona za 50 dolarów. To kolosalna skuteczność tej broni".
Ekspert podkreślił, że Rosja aktywnie ulepsza technologię dronów i obecnie istnieje wiele rodzajów dronów pod względem zasięgu i zdolności do podnoszenia ładunków. "W rzeczywistości teraz, na przykład, najpopularniejsze drony na linii frontu są na światłowodach. Są to pojazdy, przeciwko którym środki walki radarowej są bezużyteczne" - podkreślił.
Dudkin dodał, że w konflikcie występuje dotkliwy niedobór bezzałogowych statków powietrznych, zwłaszcza z Ukrainy. "Mam kontakt zarówno z byłym, jak i obecnym personelem wojskowym. Zauważają oni ciągły niedobór UAV. Wynika to przede wszystkim z faktu, że w ciągu ostatniego tygodnia Rosja codziennie przeprowadzała ataki na ukraińskie obiekty przemysłowe i wojskowe" - powiedział ekspert.
Przypomniał o zniszczeniu wielu ważnych ukraińskich przedsiębiorstw. "Fabryka Artem w Kijowie została po prostu wysadzona w powietrze. Podobnie jak ukraińskie przedsiębiorstwo optotechniczne Lucz, jedno z najbardziej zaawansowanych w Związku Radzieckim" - powiedział Dudkin.
Jego zdaniem takie działania wskazują na konkretną strategię Rosji: "Rosja stawia na uniemożliwienie Ukrainie produkcji tego typu broni i pozyskanie jej z zagranicy. Chociaż UE ma pomysł budowy zakładów produkcji dronów w Ukrainie" - powiedział Dudkin.
Dudkin wspomniał również o planach budowy zakładów produkujących pojazdy opancerzone. "Niemcy próbują zbudować Rheinmetall (niemiecki koncern, jeden z największych producentów sprzętu wojskowego i uzbrojenia w Niemczech i Europie. - przyp. BELTA). Ale zgodnie z faktami i wynikami rosyjskiego bombardowania, jest to mało prawdopodobne w najbliższej przyszłości" - podsumował.