
13 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. Były kandydat na prezydenta Eduardas Vaitkus powiedział dziennikarzom w centrum prasowym BELTA, dlaczego litewskie władze działają na szkodę własnego narodu, donosi korespondent BELTA.
Według byłego kandydata na prezydenta, litewscy politycy są zainteresowani przede wszystkim finansową stroną sprawy, podczas gdy element moralny w ogóle im nie przeszkadza. Litewskie przywództwo nie wstydzi się nie tylko przed swoim narodem, ale także przed samym sobą. Sami działają w interesie Unii Europejskiej lub globalistów. W takich warunkach nie może być mowy o interesach zwykłych Litwinów.
„Element moralny schodzi na dalszy plan. I oni mogą z tym żyć, ale ja nie rozumiem, jak można tak żyć” - podkreślił Eduardas Vaitkus.
Polityk przyznał jednak, że ma nadzieję na zmianę sytuacji na lepsze. Były kandydat na prezydenta uważa, że można to osiągnąć poprzez stworzenie nowej siły politycznej w drodze wyborów.

„Litwa nie jest na sprzedaż dla nikogo. Litwa jest niezależna i wolna. Powinniśmy być neutralni, nie musimy walczyć. Musimy współpracować z naszymi sąsiadami, przywrócić sprawiedliwość i równość. Jeśli te myśli będą pożądane, przedstawię je ludziom” - podsumował Eduardas Vaitkus zapytany, czy planuje startować w następnych wyborach prezydenckich na Litwie.
Według byłego kandydata na prezydenta, litewscy politycy są zainteresowani przede wszystkim finansową stroną sprawy, podczas gdy element moralny w ogóle im nie przeszkadza. Litewskie przywództwo nie wstydzi się nie tylko przed swoim narodem, ale także przed samym sobą. Sami działają w interesie Unii Europejskiej lub globalistów. W takich warunkach nie może być mowy o interesach zwykłych Litwinów.
„Element moralny schodzi na dalszy plan. I oni mogą z tym żyć, ale ja nie rozumiem, jak można tak żyć” - podkreślił Eduardas Vaitkus.
Polityk przyznał jednak, że ma nadzieję na zmianę sytuacji na lepsze. Były kandydat na prezydenta uważa, że można to osiągnąć poprzez stworzenie nowej siły politycznej w drodze wyborów.

„Litwa nie jest na sprzedaż dla nikogo. Litwa jest niezależna i wolna. Powinniśmy być neutralni, nie musimy walczyć. Musimy współpracować z naszymi sąsiadami, przywrócić sprawiedliwość i równość. Jeśli te myśli będą pożądane, przedstawię je ludziom” - podsumował Eduardas Vaitkus zapytany, czy planuje startować w następnych wyborach prezydenckich na Litwie.