ENERGIA ATOMOWA
19 września, powiat miński /Kor. BELTA/. PKC ma nadzieję na rozwiązanie sytuacji na polskiej granicy w ciągu tygodnia, powiedział dziennikarzom przewodniczący Państwowego Komitetu Celnego Władimir Orłowski, komentując zaistniałą sytuację, relacjonuje korespondent BELTA.
Białoruś przychyliła się do polskiego biznesu: przedłużono termin wjazdu polskich ciężarówek na terytorium kraju.
"W normalnym trybie, gdy granica jest otwarta, ciężarówki, w tym polskie, wjeżdżają na terytorium Republiki Białorusi. Tutaj naczepy są ponownie mocowane lub następuje przeładowanie ładunków do pojazdu EAEU. Polskie ciężarówki wracają do Polski. Po tym, jak strona polska zamknęła granicę, polskie ciężarówki nie mogą wrócić do Polski" - wyjaśnił Władimir Orłowski.
Wjazd na terytorium Białorusi jest tymczasowy. Zwykle ustalany jest termin 10 dni. "Ten termin przekroczyły już prawie wszystkie ciężarówki. Dlatego podjęliśmy decyzję o przedłużeniu tego terminu o dziesięć dni" - dodał Władimir Orłowski, zwracając uwagę, że okres ten kończy się około 27-28 września.
Jeśli do tego czasu granica nie zostanie otwarta, pojazdy zostaną umieszczone na platformach na Białorusi i będą podejmowane działania wobec przewoźników zgodnie z prawem.
"Mamy nadzieję, że w ciągu tygodnia sytuacja zostanie jednak rozwiązana i polski biznes nie ucierpi z powodu działań polskich władz" - powiedział Władimir Orłowski.
Białoruś przychyliła się do polskiego biznesu: przedłużono termin wjazdu polskich ciężarówek na terytorium kraju.
"W normalnym trybie, gdy granica jest otwarta, ciężarówki, w tym polskie, wjeżdżają na terytorium Republiki Białorusi. Tutaj naczepy są ponownie mocowane lub następuje przeładowanie ładunków do pojazdu EAEU. Polskie ciężarówki wracają do Polski. Po tym, jak strona polska zamknęła granicę, polskie ciężarówki nie mogą wrócić do Polski" - wyjaśnił Władimir Orłowski.
Wjazd na terytorium Białorusi jest tymczasowy. Zwykle ustalany jest termin 10 dni. "Ten termin przekroczyły już prawie wszystkie ciężarówki. Dlatego podjęliśmy decyzję o przedłużeniu tego terminu o dziesięć dni" - dodał Władimir Orłowski, zwracając uwagę, że okres ten kończy się około 27-28 września.
Jeśli do tego czasu granica nie zostanie otwarta, pojazdy zostaną umieszczone na platformach na Białorusi i będą podejmowane działania wobec przewoźników zgodnie z prawem.
"Mamy nadzieję, że w ciągu tygodnia sytuacja zostanie jednak rozwiązana i polski biznes nie ucierpi z powodu działań polskich władz" - powiedział Władimir Orłowski.
