ENERGIA ATOMOWA
23 maja, powiat lubański /Kor. BELTA/. W rozwoju regionów najważniejsze jest tworzenie nowych przedsiębiorstw. O tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka oświadczył 23 maja na wyjazdowym spotkaniu w sprawie budowy i uruchomienia kompleksu górniczo-wzbogacającego w powiecie lubańskim, informuje korespondent BELTA.
Budowa KGW w powiecie lubańskim stała się jednym z największych projektów inwestycyjnych w kraju. Aleksander Łukaszenka zauważył, że nowy kompleks górniczo-wzbogacający po uruchomieniu radykalnie zmieni gospodarkę nie tylko powiatu lubańskiego, ale także całego obwodu mińskiego, zwłaszcza jego południowej części, bo to da nowe miejsca pracy z dobrym wynagrodzeniem.
"A potem, jak to już miało miejsce w Ostrowcu, Rudeńsku czy ostatnio w Petrykowie, zwiększy się liczba ludności, i poziom życia ludzi powinien również wzrosnąć. Cała infrastruktura inżynieryjna zostanie dostosowana do najwyższych standardów. Będziemy budować mieszkania, obiekty socjalne i inne. Ale ludziom trzeba od razu powiedzieć, że najważniejsza jest produkcja. Przede wszystkim produkcja. Musimy to zrozumieć w całym kraju. Będzie produkcja - więc będą pieniądze na budowę szkół, przedszkoli, ośrodków sztuk pięknych, szkół muzycznych i innych" - podkreślił Prezydent.
"Jeśli chodzi o Ostrowcu, ustaliliśmy już pewien złoty, jak mówimy, standard rozwoju nawet nie powiatu, ale terytorium, na którym znajduje się nasza elektrownia jądrowa. Taki powinien być również Kraj Lubański. Bardzo ciekawy obszar, piękny. I w tym regionie nasz kombinat jest centralnym ogniwem - zwrócił uwagę szef państwa. Przede wszystkim trzeba dokończyć budowę. Na dzień dzisiejszy nie może być żadnych pretensji co do finansowania, innych kwestii ze strony państwa. Wszystkie pytania zostały rozwiązane. To budowa numer jeden nie tylko dlatego, że jest tak potężna i da nam dobry wzrost w państwie, ale dlatego, że jest na ostatnim etapie. Do końca roku trzeba wszystko skończyć".
Budowę kompleksu górniczo-wzbogacającego w powiecie lubańskim Aleksander Łukaszenka nazwał obiektem wzorowym. "O czym mówiłem: sankcje to także czas możliwości. I nikt nas na kolana nie może postawić, jeśli jesteśmy razem, jeśli jesteśmy zjednoczeni i jeśli dążymy do realizacji tego pomysłu, który został pierwotnie założony" - powiedział Prezydent.
Szef państwa przyznał, że był mile zaskoczony regionem, jego zadbaniem i poziomem kultury rolnictwa. "Dobra robota. To zasługa przewodniczącego powiatowego komitetu wykonawczego, naszego nowego gubernatora i pomocnika (Prezydenta - not. BELTA). Dobra robota. Trzeba po prostu dalej tak pracować" - pochwalił lokalny pion władzy białoruski lider.
Aleksander Łukaszenka polecił wprowadzić Lubań do państwowego programu inwestycyjnego na wzór Ostrowca. "Tak jak w Ostrowcu, gdzie jest elektrownia jądrowa, tak i tu powinno być - najnowocześniejsze, najpiękniejsze miasto górników. Żeby nie było gorsze od Soligorska - zażądał Prezydent. - Jeśli potrzebna szkoła - to ma być szkoła. Przedszkole - to ma być przedszkole. Najważniejsze są mieszkania. I w programie inwestycyjnym na przyszły rok wszystko musi być przewidziane".
Według szefa państwa, część finansowania będzie wydana z budżetu państwa, część - z budżetu obwodowego. Przy tym Aleksander Łukaszenka zauważył, że pieniądze powinien inwestować również powiat lubański, bo do niego należy udział w nowym przedsiębiorstwie. "Coś - wy, coś - my. Ale do programu państwowego trzeba włączyć wszystko" - dodał Prezydent.
Aleksander Łukaszenka polecił nie zapomnieć o rolnictwie. Logiczne jest, że kompleks górniczo-wzbogacający będzie wymagał dużej ilości siły roboczej, ale jeśli gospodarstwa pozostaną bez ludzi, będzie kłopot, podkreślił szef państwa. Oczekuje również, że przedsiębiorstwo zostanie przyciągnięte do prac rolniczych: "Musi pomagać w sianiu, zbiorach i tak dalej. Nie mówię już o tym, że tutaj warzywa, owoce dookola powinny być. Oznacza to, że to przedsiębiorstwo musi być w ogrodzie".
"Dlatego sfera społeczna jest tam, gdzie ludzie mieszkają, i produkcja. Ale produkcja jest najważniejsza. Ludzie muszą zrozumieć: jest produkcja - są pieniądze. Nie ma produkcji - nie ma pieniędzy i nie ma infrastruktury społecznej" - podsumował białoruski przywódca.
