ENERGIA ATOMOWA
23 maja, powiat lubański /Kor. BELTA/. Na spotkaniu w powiecie lubańskim Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka mówił o swoich planach zapoznania się z produkcją i wykorzystaniem pelletów opałowych, donosi korespondent BELTA.
Rozmowa o pelletach opałowych odbyła się podczas spotkania w sprawie uruchomienia kompleksu górniczo-wzbogacającego w powiecie lubańskim. Aleksander Łukaszenka podkreślił sposoby rozwoju sektora produkcyjnego, tworzenia nowych przedsiębiorstw i rozwijania istniejących kompetencji.
„Musimy poświęcać więcej uwagi na poziomie Prezydenta obiecującym obszarom naszego rozwoju” - podkreślił białoruski przywódca.
Wykorzystanie lokalnych surowców paliwowych, a w szczególności produkcja pelletu z odpadów drzewnych, jest jednym z takich obszarów, które Aleksander Łukaszenka polecił rozwijać kilka lat temu. Jego najbliższe plany to zapoznanie się z przykładami, jak zostało to zrobione w praktyce.
„Przyjrzymy się innemu obiecującemu kierunkowi. Swego czasu poleciłem zbudować kilka zakładów produkujących pellety. W lesie jest mnóstwo śmieci. Wszystko należy rozdrobnić, przetworzyć i wyprodukować pellet do ogrzewania pomieszczeń. Zaczęliśmy produkować. Zostaliśmy objęci sankcjami. Płaczą: „Nie ma komu sprzedawać!”. Nie musimy sprzedawać, wykorzystajmy to sami. Zrobiliśmy kotły - powiedział szef państwa. - Zrębki drzewne, pellety zamiast gazu ziemnego, ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Zobaczymy, jak zwykłe przedsiębiorstwo na prowincji zostało zmodernizowane i jakie produkty wytwarza. To jest też nasza perspektywa - przetwarzanie tych odpadów drzewnych. W lesie jest ich pełno. I tu nacisk będzie bardzo poważny. Ludzi nie obchodzi, skąd pochodzi ciepło. A my spalamy to, co możemy stracić i mamy z tego efekt i korzyść” - powiedział.
Aleksander Łukaszenka zauważył, że szczególnie ważne jest zwrócenie uwagi na ten i inne obiecujące obszary, aby pokazać nowemu pokoleniu drogę rozwoju kraju. „Powinni zobaczyć system naszej pracy. Jeśli będą chcieli, niech przyjmą go w przyszłości. Jeśli nie będą chcieli - niech zaproponują lepszy. Ale wtedy Białorusini będą ich pytali. Bardzo ważne jest, aby zrozumieli, że to jest nasza droga, pokazujemy ją młodzieży. I musimy to zrobić w ciągu pięciu lat".
Rozmowa o pelletach opałowych odbyła się podczas spotkania w sprawie uruchomienia kompleksu górniczo-wzbogacającego w powiecie lubańskim. Aleksander Łukaszenka podkreślił sposoby rozwoju sektora produkcyjnego, tworzenia nowych przedsiębiorstw i rozwijania istniejących kompetencji.
„Musimy poświęcać więcej uwagi na poziomie Prezydenta obiecującym obszarom naszego rozwoju” - podkreślił białoruski przywódca.
Wykorzystanie lokalnych surowców paliwowych, a w szczególności produkcja pelletu z odpadów drzewnych, jest jednym z takich obszarów, które Aleksander Łukaszenka polecił rozwijać kilka lat temu. Jego najbliższe plany to zapoznanie się z przykładami, jak zostało to zrobione w praktyce.
„Przyjrzymy się innemu obiecującemu kierunkowi. Swego czasu poleciłem zbudować kilka zakładów produkujących pellety. W lesie jest mnóstwo śmieci. Wszystko należy rozdrobnić, przetworzyć i wyprodukować pellet do ogrzewania pomieszczeń. Zaczęliśmy produkować. Zostaliśmy objęci sankcjami. Płaczą: „Nie ma komu sprzedawać!”. Nie musimy sprzedawać, wykorzystajmy to sami. Zrobiliśmy kotły - powiedział szef państwa. - Zrębki drzewne, pellety zamiast gazu ziemnego, ropy naftowej i produktów ropopochodnych. Zobaczymy, jak zwykłe przedsiębiorstwo na prowincji zostało zmodernizowane i jakie produkty wytwarza. To jest też nasza perspektywa - przetwarzanie tych odpadów drzewnych. W lesie jest ich pełno. I tu nacisk będzie bardzo poważny. Ludzi nie obchodzi, skąd pochodzi ciepło. A my spalamy to, co możemy stracić i mamy z tego efekt i korzyść” - powiedział.
Aleksander Łukaszenka zauważył, że szczególnie ważne jest zwrócenie uwagi na ten i inne obiecujące obszary, aby pokazać nowemu pokoleniu drogę rozwoju kraju. „Powinni zobaczyć system naszej pracy. Jeśli będą chcieli, niech przyjmą go w przyszłości. Jeśli nie będą chcieli - niech zaproponują lepszy. Ale wtedy Białorusini będą ich pytali. Bardzo ważne jest, aby zrozumieli, że to jest nasza droga, pokazujemy ją młodzieży. I musimy to zrobić w ciągu pięciu lat".
