
17 czerwca, powiat miński /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka i uczestnicy wyjazdowego seminarium-spotkania na temat rolnictwa zostali poinformowani o najlepszych doświadczeniach agrokombinatu "Dzerżyński", przekazuje korespondent BELTA.
Agrokombinat to pionowo zintegrowane przedsiębiorstwo zajmujące się produkcją i przetwarzaniem produktów rolnych. Struktura obejmuje kilka działów odpowiedzialnych za różne obszary działalności, takie jak produkcja roślinna, hodowla zwierząt, przetwórstwo, działalność handlowa i zarządzanie. Filiale agrokombinatu znajdują się na terytoriach kilku powiatów w obwodzie mińskim. Prace są budowane w pełnym zamkniętym cyklu - od pola i farmy po przetwarzanie i sprzedaż, w tym przez ponad sto sklepów firmowych.
"Pod względem gruntów jest większy niż powiat. Pod względem produkcji zboża są to trzy radzieckie powiaty" - zauważył Aleksander Łukaszenka.

Prezydent zapytał dyrektora generalnego agrokombinatu Władimira Lukjanowa, czy nie ma uczucia obrażenia do ustalania cen.
"Nie" - odpowiedział szef firmy.
Aleksander Łukaszenka w związku z tym zwrócił uwagę urzędników odpowiedzialnych za kwestie ustalania cen, że doświadczenie agrokombinatu powinno być brane i powielane w całym kraju.
"Weźcie to: produkcja, recykling, handel markowy. Jeśli nie ma problemu, skopiujcie to wszystko i przenieście wszystko do kraju według produktów, które przynajmniej produkuje. I ludzie przestaną się obrażać. Oto on - łańcuch".
Innym ważnym kierunkiem, który zamierzają rozwijać w "Dzierżyńskim", jest tucz wołów na mięso. Chodzi o produkcję wysokiej jakości wołowiny o dobrym potencjale eksportowym. Na razie podobna produkcja ma powstać w jednym miejscu - w powiecie słuckim. Pozwoli to m.in. na załadowanie mocy Słuckiego Zakładu Mięsnego, który łączy się z agrokombinatem "Dzierżyński".

"Uważamy, że nie rozwijamy tam kierunku mleczarskiego, ale tucz. Ponieważ w pobliżu znajduje się Słucki Zakład Mięsny. Zależy od stref surowcowych. Chcemy przeprowadzić taki eksperyment tuczu na 8-9 tys. sztuk rocznie. Wypracować tam mechanizmy, podejścia, wspólnie z nauką wypracować diety. Opracowanie technologii, przepisów dotyczących uprawy, utrzymania, karmienia i budowy tego kompleksu i zaprezentowanie go jako gotowego produktu dla wszystkich. Wybraliśmy już działkę, technologię napisaliśmy. Myślę, że przed Nowym Rokiem będziemy mieli już decyzję projektową i zaczynamy ten proces - powiedział dyrekor generalny. - W ten sposób wypełnimy nasz zakład mięsny z miejscem uboju w 50-60% własnymi surowcami. To da nam możliwość jakościowego, jako oddzielnej produkcji, obliczenia kosztów, rentowności i uzyskania wyniku finansowego".
Wstępny koszt projektu szacowany jest na Br40-45 mln. W przyszłości to doświadczenie, jeśli zostanie uznane za udane, zostanie powtórzone w innych oddziałach agrokombinatu.
"Musimy to natychmiast zbudować. Równolegle robić wszystko " - powiedział szef państwa, koncentrując się na możliwie najkrótszych terminach.
Wraz z przyłączeniem innych przedsiębiorstw i gospodarstw agrokombinat podwoił produkcję brutto w ciągu 5 lat. W realizacji 7 różnych projektów inwestycyjnych, które są finansowane częściowo ze środków własnych, a częściowo z kredytów Banku Rozwoju.
W tym przedsiębiorstwo jest zaangażowane w realizację programu "Jeden powiat - jeden projekt". "To dobrze, że on (bank. - not. BELTA) pomaga temu, kto jutro da zwrot. Ale to nie znaczy, że powinniśmy się za niego modlić, ponieważ istnieje takie dobre przedsiębiorstwo. Powinny rozwijać się również inne przedsiębiorstwa" - powiedział szef państwa.

W tym względzie Aleksander Łukaszenka postawił pytanie o przygotowanie menedżerów, którzy mogliby w przyszłości kierować tym samym agrokombinatem "Dzierżyński" lub tworzyć inne podobne przedsiębiorstwa w regionach kraju.
"Jutro cię nie ma. Kto zamiast ciebie? - głowa państwa postawił zasadnicze pytanie przed Władimirem Lukjanowem.
"Jest kilka osób" - odpowiedział.
"Cóż, przynajmniej kilka. To ważne pytanie. Dobre przedsiębiorstwo. Dlatego musimy zobaczyć tutaj ludzi, którzy jutro stworzą takie gospodarstwo. Jeśli będziemy tworzyć takie rzeczy, nie będziemy mieli problemów z żywnością i innymi sprawami " - powiedział szef państwa.
