Projekty
Government Bodies
Flag Sobota, 12 Lipca 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
22 Czerwca 2025, 15:58

Seminarium na farmie, przygotowania do szczytu, wybitni absolwenci i specjalny wysłannik Trumpa. Wyniki tygodnia Prezydenta

Harmonogram pracy Prezydenta Białorusi jest zawsze bardzo bogaty w wydarzenia. Łukaszenka odbywa spotkania i sesje robocze dotyczące najbardziej aktualnych kwestii rozwoju kraju, regularnie odwiedza regiony, składa wizyty zagraniczne i przyjmuje zagranicznych gości, komunikuje się z dziennikarzami, podpisuje dekrety i ustawy. I nawet jeśli nie ma wydarzeń publicznych, nie oznacza to, że głowa państwa nie pracuje. Jednak nawet podczas odpoczynku, niezależnie od tego, czy jest to trening hokejowy, czy rąbanie drewna, Aleksander Łukaszenka od czasu do czasu znajdzie powód do kolejnego zadania. Jak sam lubi mawiać, we wszystkim trzeba podążać za życiem.

Projekt "Tydzień Prezydenta" jest przeznaczony dla tych, którzy chcą być na bieżąco z głową państwa, aby wiedzieć o najważniejszych wypowiedziach i decyzjach białoruskiego przywódcy. 

22 czerwca 1941 r. - to święta data w historii Białorusi - Dzień ogólnonarodowej pamięci ofiar Wielkiej Wojny Ojczyźnianej i ludobójstwa narodu białoruskiego. Z tej okazji Aleksander Łukaszenka wystosował posłanie do swoich rodaków. Podkreślił w nim, że zachowanie pokoju jest świętym obowiązkiem obecnego pokolenia Białorusinów.

Najgłośniejszym wydarzeniem tygodnia w kalendarzu Aleksandra Łukaszenki są ponad sześciogodzinne rozmowy ze specjalnym wysłannikiem Prezydenta USA Keithem Kelloggiem, który przybył do Mińska. Rozmawiano między innymi o Ukrainie i Bliskim Wschodzie, współpracy Białorusi z Rosją i Chinami, polityce sankcji USA i UE wobec Białorusi, Rosji i innych państw, zmianach w architekturze politycznej świata. Pojawiła się również informacja o decyzji Aleksandra Łukaszenki o ułaskawieniu 14 skazanych, o co prosił Prezydent Stanów Zjednoczonych.

Na początku tego tygodnia głowa państwa zebrał kilkudziesięciu wysokich rangą urzędników w kompleksie mleczarskim pod Mińskiem. Wydarzenie miało formę spotkania-seminarium. Jest to dość nowe, ale wydaje się być tradycją. Przede wszystkim rozmawiano o tym, jak rozwiązać problemy w krajowej hodowli bydła. W związku z tym Aleksander Łukaszenka zażądał dyscypliny wojskowej. Głowa państwa odpowiedział również tym, którzy marudzą na temat ziemniaków, radząc im, aby zasadzili co najmniej dwie bruzdy na swoich działkach i w gospodarstwach domowych.

Ważnym tematem tygodnia są przygotowania do zbliżającego się szczytu EUG i Euroazjatyckiego Forum Gospodarczego, które odbędą się w Mińsku. W stolicy Białorusi spotkają się przedstawiciele prawie trzech tuzinów krajów. Oprócz zapewnienia gościom tradycyjnej białoruskiej gościnności, Aleksander Łukaszenka polecił stworzyć jak najbardziej bogatą i merytoryczną agendę, aby, jak powiedział, nie było pustych minerałow.

Tradycyjnym wydarzeniem drugiej połowy czerwca było wręczenie nagród najlepszym absolwentom uczelni wyższych. Aleksander Łukaszenka nazwał wybitnymi tych, którym osobiście wręczył prezydenckie wyróżnienia w Pałacu Niepodległości. Głowa państwa mówił również o planach poważnego dopracowania systemu edukacji.

Pod koniec tygodnia Aleksander Łukaszenka spotkał się z przewodniczącym Komitetu Śledczego Rosji Aleksandrem Bastrykinem i podkreślił bardzo bliską współpracę między białoruskimi i rosyjskimi organami śledczymi. Prezydent ogólnie potwierdził również politykę zachowania i wzmocnienia sojuszniczych stosunków z Rosją.

W ciągu tygodnia głowa państwa podpisał dekrety o nadaniu czterech stopni generalskich.

Kolejny podpisany dekret ustanawia możliwość nabywania przez obywateli na własność wynajmowanych mieszkań.

Prezydent wystosował list kondolencyjny do rodziny i przyjaciół artystki ludowej RFSRR Walentiny Tałyzinej.

„PAŁAC” DLA KRÓW. Dlaczego Łukaszenka wymaga dyscypliny wojskowej w hodowli bydła?

W dniu 17 czerwca w obwodzie mińskim odbyło się spotkanie-seminarium z Prezydentem na temat rolnictwa. Wydarzenie miało miejsce w jednym z kompleksów mleczarskich kompleksu rolno-przemysłowego „Dzierżyński”. Wśród uczestników znaleźli się przewodniczący obwodowych komitetów wykonawczych i ich pierwsi zastępcy, upoważnieni przedstawiciele głowy państwa w regionach, pomocnicy Prezydenta - inspektorzy w obwodach.
Utrzymanie i zabezpieczenie pogłowia bydła jest problematyczną kwestią w krajowej hodowli bydła. Aleksander Łukaszenka wielokrotnie ostro krytykował osoby odpowiedzialne za fakty padnięć bydła, ale są gospodarstwa, z których warto brać przykład. Seminarium wyjazdowe odbyło się właśnie w takim gospodarstwie. "To jest przyszły wiek - powiedział głowa państwa. - Musimy zaadaptować (doświadczenie zaawansowanych gospodarstw - not. BELTA), gdzieś zmodernizować stare gospodarstwa i przekształcić je w kompleksy mleczne. Potrzebujemy nowoczesnej hodowli bydła" - postawił zadanie białoruski przywódca.

Aleksander Łukaszenka jest pewien, że na świecie zawsze będzie zapotrzebowanie na żywność. Przypomniał, że wcześniej proponował wzniesienie pomnika krowy na Białorusi na znak zasług tego zwierzęcia w życiu ludzi, zwłaszcza podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. "Ludzie szli do lasów i zabierali ze sobą bydło, aby przetrwać. Krowa do dziś karmi ludzi. To nie tylko mleko, ale także mięso - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Jeśli chcemy być zdrowi, musimy oddychać normalnym powietrzem i jeść normalne jedzenie, więc krowa, mówiąc w przenośni, powinna stać w pałacu" - powiedział.
Prezydent obiecał poważne działania w tym zakresie, aby zapewnić odpowiednie warunki dla bydła wszędzie. Jest to klucz do uzyskania wysokiej jakości mleka, z którego można wytwarzać całą gamę różnorodnych produktów.

"Macie dziś wszystko, by zorganizować proces produkcji i przetwórstwa. Żarty na bok. Powtarzam jeszcze raz: jeśli nie chcecie siedzieć w okopach, hodować wszy w błocie, to pracujmy - podkreślił głowa państwa. - Przestrzeganie technologii i dyscypliny wojskowej. Dano wam wszystkie prawa. Jeśli nie chcemy wojny, to musimy porządnie pracować. Musimy zdobywać produkty i je sprzedawać.

Aleksander Łukaszenka widzi główną przyczynę istniejących problemów w braku dyscypliny: "Robimy wszystko dobrze. Ale czasami robimy to powoli, a czasami nie robimy tego wcale. Dyscyplina wykonawcza jest kwestią numer jeden - podkreślił białoruski przywódca. - Mamy bałagan w rolnictwie. I to nieprawda, że mamy za mało ludzi. Nie zorganizowaliśmy ich i nie zmusiliśmy do pracy. Powinna być dyscyplina. Muszą być wyniki".

"Jeśli bydło będzie padnięcie bydła tak jak teraz czy wczoraj, jeśli to wszystko będzie trwało, dojdziemy do punktu, w którym sami nie będziemy mieli co jeść. Nie myślcie więc, że to kaprys Łukaszenki" - powiedział Prezydent.

Podczas seminarium szczegółowo omówiono cały proces technologiczny, który należy zapewnić w kompleksach mleczarskich w celu poprawy bezpieczeństwa bydła i zwiększenia jego wydajności. Uczestnicy zapoznali się z najlepszymi praktykami kompleksu rolno-przemysłowego i perspektywicznymi planami rozwoju. Zgłoszono również szereg inicjatyw w zakresie szczepień bydła i przyspieszonej diagnostyki chorób.

"Umówmy się, że nie będziemy po prostu po raz kolejny na spotkaniu w sprawie zapobiegania takiemu padnięciu, jakie mamy, słuchać rozmów i wykładów, które będą nam wygłaszać naukowcy (słusznie)... Ale żebyśmy podjęli decyzję. Jeśli pojawią się rozsądne, zweryfikowane propozycje, decyzja zostanie podjęta w ciągu 24 godzin" - podsumował dyskusję głowa państwa.

BEZ MARNOWANIA CZASU. Na czym koncentruje się Prezydent, przygotowując agendę szczytu EUG w Mińsku

19 czerwca Aleksander Łukaszenka zorganizował spotkanie przygotowujące do posiedzenia Najwyższej Euroazjatyckiej Rady Gospodarczej i Euroazjatyckiego Forum Gospodarczego. Odbędą się one w Mińsku w przyszłym tygodniu z udziałem przedstawicieli prawie trzech tuzinów krajów. Dla Białorusi są to największe wydarzenia międzynarodowe w tym roku.
"Wiemy, jak przyjmować gości na taką skalę, w takiej liczbie. Wszystko powinno być przygotowane pod znakiem jakości pod względem organizacyjnym, a przede wszystkim merytorycznym" - podkreślił prezydent. - Konieczne jest zapewnienie maksymalnego poziomu białoruskiej gościnności (my też to potrafimy), stworzenie komfortowych warunków do pracy i zakwaterowania naszych gości. Szczególną uwagę należy zwrócić na treść wszystkich wydarzeń - od forum po prace Rady Najwyższej.
Aleksander Łukaszenka zauważył, że w EUG jest wiele do omówienia, ale nikt nie potrzebuje spotkań dla samych spotkań. Program szczytu powinien być bogaty i merytoryczny. "Euroazjatycka Komisja Gospodarcza przedstawiła aż 700 arkuszy - 4 kilogramy materiałów. Przy tym prawie wszystkie z nich są proponowane do przyjęcia bez dyskusji. Jeśli są tak gotowe i uzgodnione, odpowiadają naszym interesom, a także interesom innych państw, proszę bardzo. Jeśli tak to wszystko dobrze. Jeśli jest to marnotrawstwo bez grama wartości dodanej dla Unii, to takie kwestie nie powinny być wprowadzane do porządku obrad - powiedział białoruski przywódca. - Mówię o tym, ponieważ jako przewodniczący zaproponuję tę agendę".

Priorytety przewodnictwa Białorusi w organach Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej w 2025 roku zostały nakreślone w przemówieniu Aleksandra Łukaszenki do szefów państw członkowskich EUG.
"Powinny one zostać zrealizowane. Współpraca przemysłowa, polityka transportowa, rynek finansowy, pozycjonowanie międzynarodowe i ekspansja handlowa na rynki zagraniczne, kształtowanie społecznego komponentu integracji - każdy obszar wymaga praktycznych rezultatów podejmowanych przez nas decyzji i dokumentów, które ostatecznie podpiszemy" - podkreślił Prezydent.

"Białoruś była i pozostaje przekonanym zwolennikiem pogłębiania integracji euroazjatyckiej i budowania efektywnie działającej wspólnej przestrzeni gospodarczej w oparciu o zaufanie i wzajemne zrozumienie" - powiedział głowa państwa.

PRZYSZŁOŚĆ BIAŁORUSI. Jakie słowa skierował Łukaszenka do wybitnych absolwentów

20 czerwca Prezydent wziął udział w uroczystości wręczenia nagród absolwentom i wykładowcom szkół wyższych. Absolwentów uhonorowanych Nagrodami Prezydenta nazwał nie tylko najlepszymi, ale i wybitnymi. Teraz przyszłość kraju jest w ich rękach.
"Teraźniejszość i przyszłość Białorusi w dużej mierze zależy od was - młodych ludzi. Bardzo ważne jest, abyście byli nie tylko dobrymi specjalistami, ale także prawdziwymi patriotami, dojrzałymi społecznie i bogatymi duchowo ludźmi, którym można powierzyć los naszej Białorusi. Świat jest ogromny, ale mamy tylko jedną Białoruś. Pamiętajcie o swojej Ojczyźnie. Doceniajcie i pielęgnujcie pokojowe niebo nad naszym krajem. To najcenniejsze, co nam - starszemu pokoleniu - udało się dla was zachować" - powiedział Prezydent. 

Aleksander Łukaszenka skierował do wykładowców słowa wdzięczności za wychowanie młodych ludzi oddanych swojej Ojczyźnie, szanujących tradycje i zachowujących wartości narodu białoruskiego.

Prezydent wezwał absolwentów do gotowości do nowych zwycięstw, cierpliwości i pracy. "Nadchodzi wasz złoty czas. Nie bójcie się trudności, trudnych zadań. I, jak zawsze powtarzam, róbcie wszystko na czas, nie odkładajcie tego na później. Ponieważ później pojawią się inne problemy i zadania, które trzeba będzie rozwiązać. I, co najważniejsze, nie rezygnujcie, jeśli się pomyliliście. W życiu wszystko się zdarza. Będą błędy, będą porażki. Ale te błędy hartują i dają siłę, by iść dalej. Życzę wam tego - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Kiedy piszecie coś na "tiktoku", pamiętajcie: praca jest potrzebna wszędzie. Jesteście ciężko pracującymi ludźmi. Ponad dwadzieścia osób z milionów dostało się do Pałacu Niepodległości nie bez powodu, ale dlatego, że wy i wasi wykładowcy na to zasłużyliście".

Prezydent podkreślił, że w przyszłości obecni absolwenci będą musieli podejmować wiele ważnych decyzji i wszystko powinno być dobrze przemyślane: z jednej strony nie spieszyć się i działać w sposób wyważony, a z drugiej nie zwlekać, by nie zostać w tyle. "Życie jest ciężkie, bardzo ciężkie. Przed wami ogromna, ogromna przyszłość. Pewne etapy w życiu przechodzi się szybko, na innych nie ma czasu. Trzeba poczekać, rozejrzeć się - radził głowa państwa. - Żyjemy w centrum Europy. To jest nasza zaleta i nasze wielkie nieszczęście. Bo ten, kto jest w centrum, jest atakowany ze wszystkich stron. Dlatego powinniśmy być mądrzy. My, Białorusini, mamy to wszystko. Najważniejsze to zachować spokój tam, gdzie trzeba, nie spieszyć się. Ale tam, gdzie trzeba działać szybko - działajсie szybko".
"Kiedy patrzę na naszych wybitnych dziewcząt i chłopców, myślę: wszyscy by tacy byli, nigdy nie mielibyśmy problemów. I bylibyśmy bogaci. Ponieważ kraj jest bogaty, gdy są mądrzy, pracowici ludzie, a nie tylko to, co Pan Bóg włożył do ziemi. Dlatego mamy was - mamy przyszłość kraju" - podkreślił białoruski przywódca.

Aleksander Łukaszenka mówił również o planach przeprowadzenia poważnej korekty systemu edukacji. Chodzi o upewnienie się, że proces zdobywania wyższego wykształcenia nie jest sztucznie rozciągany, a studenci otrzymują głównie wiedzę, której będą potrzebować w swoim przyszłym zawodzie.

"Uzgodniliśmy z ministrem, że w najbliższym czasie poważnie podejdziemy do niektórych problematycznych kwestii edukacyjnych. System zostanie, szczerze mówiąc, poważnie skorygowany i poprawiony - powiedział głowa państwa. - Obiecałem, że nie będziemy już wracać do edukacji, ponieważ ludzie mają dość tych reform. Nie będziemy już dotykać ludzkich aspektów, ale zajmiemy się głębszymi kwestiami. Tak, że kiedy obecne pokolenie kierowników opuści scenę, będzie to trochę łatwiejsze dla was, młodych ludzi. Oczyścimy te stajnie Augiasza. Nie będziemy zatrzymywać się na tym, co mamy dzisiaj w systemie edukacji".

NAJWIĘKSZA WARTOŚĆ. Jaki rodzaj interakcji Prezydent stawia za przykład urzędnikom państwowym na Białorusi i w Rosji

20 czerwca Aleksander Łukaszenka spotkał się z przewodniczącym Komitetu Śledczego Rosji Aleksandrem Bastrykinem.
"Dla mnie jest Pan nie tylko doświadczonym, kompetentnym, inteligentnym, utalentowanym naukowcem, co dziś jest barrdzo ważne. Ale także osobą, z którą można omówić każdą kwestię, skonsultować się. Jest Pan bardzo szczery i uczciwy. Przepraszam za nieskromność, ale mam w sobie coś takiego jak Pan. Dlatego w naszych rozmowach nie ukrywamy żadnych problemów i rozmawiamy o nich szczerze, nawet jeśli komuś może się to nie podobać. Bardzo to doceniam" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
Prezydent wyraził szczególną wdzięczność za absolutną otwartość rosyjskich śledczych we współpracy z Komitetem Śledczym Białorusi.

„Nie mówię tego dla protokołu spotkania. Naprawdę pomagacie nam we wszystkich sprawach. Zawsze odpowiecie i pomożecie.To jest największa wartość. Gdybyśmy mieli taką współpracę ze wszystkimi agencjami i innymi ludźmi w Rosji, nie mielibyśmy żadnych problemów. Pan jest wspaniałym przykładem dla naszych urzędników w Rosji i na Białorusi” - powiedział głowa państwa.

"Czasy nie są łatwe, rozumie Pan to lepiej ode mnie, czuje Pan to, ponieważ jest Pan zaangażowany w wiele procesów. We wszystko. Widzę, że znalazł Pan również pracę na wyzwolonych terytoriach (lub została Panu przydzielona), ma Pan dużo pracy. A dążenia terrorystyczne naszych przeciwników i wrogów są bardzo poważne, a wszystko to znowu spada na Pana w związku ze śledztwem w sprawie niektórych przestępstw w Rosji" - powiedział białoruski przywódca.

"Chcę, abyście zrozumieli, że jesteśmy z wami w tyсh trudnych czasach. Nie ukrywaliśmy (jako jedyne państwo na świecie), że jesteśmy z Rosją. Byliśmy, jesteśmy i zawsze będziemy z wami. Możecie na nas liczyć - podkreślił Aleksander Łukaszenka. - Oczywiście robimy to uważnie, ostrożnie. Nie chwytamy za szablę jak Kozacy. Ale jeśli już ją chwycimy, będziemy walczyć razem z narodem rosyjskim, broniąc naszej wspólnej Ojczyzny. Nie uda nam się od niej uciec. Mamy jedną Ojczyznę, innej nie będzie. Dlatego dziękuję za wszelkie dobro, które robicie dla Białorusi i dla naszej jedności, dla integracji naszych państw".

O czym rozmawiał Łukaszenka w Mińsku z wysokim przedstawicielem Trumpa

Prezydent spotkał się w tym tygodniu ze specjalnym wysłannikiem prezydenta USA ds. Ukrainy Keithem Kelloggiem.

Na kilka dni przed jego przyjazdem fakt zbliżającej się wizyty wysokiego przedstawiciela USA wywołał wiele szumu w mediach, o czym wspomniał Aleksander Łukaszenka podczas spotkania: "Swoją wizytą narobił Pan wiele szumu na świecie. Ale zastanawiam się dlaczego. Czy nie możemy prowadzić normalnego dialogu i rozmawiać o naszych sprawach - stosunkach między Białorusią a Stanami Zjednoczonymi Ameryki?".

"Bardzo się cieszę, panie generale, że mogę się z panem spotkać. Mam nadzieję, że nasza rozmowa będzie bardzo szczera, otwarta. W przeciwnym razie po co się spotykać? Jeśli będziemy kombinować, wzajemnie się oszukiwać, nie osiągniemy żadnego rezultatu" - podkreślił białoruski przywódca.
Z kolei Keith Kellogg podziękował za gościnność i spotkanie. "Żyjemy w bardzo niebezpiecznym czasie, kiedy kryzysy, przed którymi stoimy, mogą gwałtownie eskalować, rozprzestrzeniać się, jeśli nie jesteśmy mądrzy i sprawiedliwi" - powiedział.

W odpowiedzi na to Aleksander Łukaszenka podkreślił: "Panie generale, obiecuję panu, że będzie pan w pełni bezpieczny na terytorium Białorusi i w tym czasie nie dojdzie do żadnej eskalacji nie tylko na Białorusi, ale i wokół nas".

Większość rozmów z oczywistych względów odbywała się bez obecności mediów, ale później ujawniono niektóre szczegóły. Rozmowy rozpoczęły się w piątek wieczorem i trwały sześć i pół godziny. Najpierw w gabinecie Prezydenta. Następnie przy kolacji. Spotkanie zakończyło się w nocy. Zakres tematów był jak najbardziej aktualny. Rozmawiano o tym, co niepokoi teraz cały świat.
Jak powiedziała dziennikarzom rzeczniczka prasowa prezydenta Białorusi Natalia Ejsmont, rozmawiano o Ukrainie i Bliskim Wschodzie, stosunkach Białorusi z Rosją i Chinami, polityce sankcji Stanów Zjednoczonych i UE wobec Białorusi, Rosji i innych krajów. Rozmawiali również o zmianach w architekturze politycznej świata, ludziach i historii wojen.
Na tle spotkania okazało się również, że Aleksander Łukaszenka postanowił ułaskawić 14 skazanych. Była to prośba Prezydenta USA.

Są to głównie obcokrajowcy: dwóch obywateli Japonii, trzech obywateli Polski, dwóch - Łotwy, a także obywatele Estonii, Szwecji i Stanów Zjednoczonych. Na liście znajduje się również kilku Białorusinów. Są to osoby skazane za działalność ekstremistyczną i terrorystyczną. Wśród nich jest Siergiej Cichanowski. Taka decyzja została podjęta przez Prezydenta wyłącznie ze względów humanitarnych, w celu zjednoczenia jego rodziny.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi