ENERGIA ATOMOWA
9 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka wypowiedział się o Pawle Kallaurze, który kierował Bankiem Narodowym przez ponad 10 lat, zanim stanowisko to objął Roman Gołowczenko, donosi korespondent BELTA.
"Muszę oddać hołd również byłemu szefowi Banku Narodowego. Pawłowi Kallaurowi - powiedział szef państwa. - Wspaniały specjalista, bardzo silny specjalista".
Aleksander Łukaszenka zauważył, że sektor bankowy zawsze był w pewnym sensie "pół-opozycyjny", gdzie ludzie mają własny punkt widzenia na pewne procesy. W pewnym momencie zdecydował się mianować Pawła Kallaura szefem Narodowego Banku. "I wieсie, on pracował jako profesjonalista. Miał swoją pozycję, swój punkt widzenia. Czasami nadmiernie przejmował się niektórymi kwestiami. Ale współpracował ze swoimi ludźmi, w tym z wami, całkiem dobrze. Nie chcę wnosić wobec niego żadnych strasznych roszczeń" - podzielił się Prezydent.
Zwracając się do obecnego kierownictwa Narodowego Banku, Aleksander Łukaszenkа powiedział: "Jedyna rzecz, robię wam uwagę, powinniście bardziej angażować się w gospodarkę. A w szczególności te rozliczenia należności. Najpierw pieniądze, a później towar. Nie zawsze nam się to udaje. I wyprowadzanie pieniędzy z kraju. To jest chyba też problem Banku Narodowego, kiedy pieniądze wypływają z kraju. Proszę, żebyście tego nie zaniedbali. Potrzebujemy pieniędzy w kraju".
"Muszę oddać hołd również byłemu szefowi Banku Narodowego. Pawłowi Kallaurowi - powiedział szef państwa. - Wspaniały specjalista, bardzo silny specjalista".
Aleksander Łukaszenka zauważył, że sektor bankowy zawsze był w pewnym sensie "pół-opozycyjny", gdzie ludzie mają własny punkt widzenia na pewne procesy. W pewnym momencie zdecydował się mianować Pawła Kallaura szefem Narodowego Banku. "I wieсie, on pracował jako profesjonalista. Miał swoją pozycję, swój punkt widzenia. Czasami nadmiernie przejmował się niektórymi kwestiami. Ale współpracował ze swoimi ludźmi, w tym z wami, całkiem dobrze. Nie chcę wnosić wobec niego żadnych strasznych roszczeń" - podzielił się Prezydent.
Jednocześnie dodał, że nadszedł czas, kiedy na czele Narodowego Banku powinni stanąć nowi ludzie. Dotyczy to również innych obszarów. "My wszyscy z wami nie jesteśmy wieczni. W zależności od życia, okoliczności, prędzej czy później pojawią się nowi ludzie - zauważył szef państwa. - Dlatego rozumiem, że nie obraziliśmy Pawła Kallaura. Ludzie dużo mi o nim mówią, pytają o niego tu i tam. Mówię: "Gdziekolwiek się zdecyduje, niech idzie i tam pracuje". Ale on chciałby pracować w sektorze bankowym. W porządku. Nie mam nic przeciwko. Chcę, żeby to zrozumiano. Dlatego nikt nie pozbawił Pawła Kałłaura pracy, jak to się mówi" - powiedział.
