Projekty
Government Bodies
Flag Piątek, 18 Kwietnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
25 Stycznia 2025, 18:30

Nie tylko zasób, ale skarb narodowy. Co Łukaszenka nazywa głównym surowcem mineralnym Białorusi

 

Na początku 2025 roku mieszkańcy stolicy Białorusi otrzymali długo oczekiwany prezent: Mińsk został całkowicie przeniesiony na zaopatrzenie w wodę ze źródeł artezyjskich. Prezydent Białorusi nazwał to największym wyczynem obecnego pokolenia. Dlaczego tak wiele uwagi poświęcono temu wydarzeniu? Czy do tego czasu jakość wody w mińskich mieszkaniach była nie do przyjęcia? Oczywiście, że nie. W rankingu bezpieczeństwa wody pitnej Białoruś zajmuje wiodącą pozycję wśród krajów postradzieckich. Ale jedną rzeczą jest dostarczanie wody ze źródła powierzchniowego, choć z wieloetapowym oczyszczaniem, inną jest przeniesienie całej metropolii na czystą wodę podziemną, która w każdym państwie jest uważana za skarb narodowy. W nowym wydaniu projektu YouTube BELTA "Po fakcie: decyzje Pierwszego" opowiemy, dlaczego połączenie miast ze źródłami artezyjskimi jest porównywalne z budową elektrowni atomowej i podbojem kosmosu, jaką drogą przechodzi woda przed wejściem do mińskich mieszkań, ile Białorusini zużywają wody i jaka liczba ludności naszego kraju jest dziś zaopatrzona w wysokiej jakości wodę pitną.

Jaka woda nazywa się artezyjską

Najpierw trochę teorii. Czym różni się woda artezyjska od zwykłej? Źródła artezyjskie leżą w podłożu na głębokości od pięćdziesięciu do tysiąca metrów między warstwami skał, które nie przepuszczają wody przez siebie i niezawodnie chronią przed zanieczyszczeniami.

Nazwa pochodzi od łacińskiej nazwy francuskiej prowincji Artois, gdzie wody te były używane od XII wieku.
Kiedy w Mińsku pojawił się wodociąg

A kiedy na Białorusi zaczęto wykorzystywać wody podziemne w sposób scentralizowany? Historia mińskiego wodociągu rozpoczęła się od budowy w 1873 roku pierwszych studni o głębokości około 30 metrów oraz stacji pompowej.

"Woda, która pojawiła się w Mińsku, to były studnie kopalniane, wywiercone do pierwszego wodoodporu. Taka woda nazywana jest gruntową, ale nie artezyjską, ponieważ głębokość studni jest znikoma. Ale w zasadzie scentralizowany wodociąg z wydobyciem wody właśnie z podziemnych źródeł pojawił się w Mińsku pod koniec XIX wieku" - powiedział zastępca dyrektora przedsiębiorstwa "Minskvodokanal" Kirill Antonow.
Czym różni się woda artezyjska od wód powierzchniowych

Do lat 60. Mińsk w pełni zaspokajał swoje zapotrzebowanie na wodę z rzeki i podziemnych źródeł. Do braku wody doprowadził gwałtowny wzrost produkcji przemysłowej. Postanowiono wtedy, że rzeka Wilia będzie zasilać Świsłocz, po czym rozpoczęto budowę znanego systemu wodnego Wilejsko-Mińskiego. Wodę ze źródeł lądowych zaczęli otrzymywać mieszkańcy nowych, zachodnich dzielnic stolicy.

Było jednak jedno "ale": woda wymagała dogłębnego oczyszczenia. W tym celu zastosowano technologie chlorowania, ozonowania, osadzania drobnych cząstek koloidalnych i fitoplanktonu, koagulacji i tak dalej. To oczywiście nie mogło nie wpłynąć na smak wody. Zwłaszcza w porównaniu ze źródłami artezyjskimi, ponieważ taka woda ze względu na swoje właściwości nie wymagała dodatkowego czyszczenia i obróbki chlorem.
"Część mieszkańców, około jedna trzecia, otrzymywała wodę ze źródła wody powierzchniowej, a dwie trzecie - z podziemnego źródła artezyjskiego. Różnią się właściwościami, przede wszystkim organoleptycznymi - tym, co możemy wyczuć narządami węchu i smaku. Biorąc pod uwagę, że woda powierzchniowa, która przechodzi przez system uzdatniania wody, jest koniecznie dezynfekowana odczynnikiem zawierającym chlor, niektórzy konsumenci mogą odczuwać określone właściwości smakowe i zapachowe" - wyjaśnił Kirill Antonow.

Dlaczego Mińsk zdecydowano przenieść na wodę artezyjską

W 2018 roku na spotkaniu z przedstawicielami władz Mińska Aleksander Łukaszenka postawił zadanie całkowitego przeniesienia stolicy na zaopatrzenie w wodę z podziemnych źródeł i określił terminy do 2025 roku. Trzy lata później plany te stały się częścią państwowego programu "Wygodne mieszkanie i sprzyjające środowisko". Wkrótce rozpoczęła się praktyczna realizacja jednego z największych projektów infrastrukturalnych stolicy.

"Wszystkie duże miasta mają problemy z zaopatrzeniem w wodę. Mińsk potrzebuje pół miliona metrów sześciennych wody dziennie. Na przykład woda z jeziora Narocz przy takim zużyciu wystarczyłaby na 3-4 lata. Stolica ma dziś jedną trzecią źródeł - powierzchowne. To źle. Musimy uzgodnić i zaplanować do połowy następnej pięciolatki (ostateczny termin - 2025 rok) całkowite przeniesienie całego zaopatrzenia w wodę pitną miasta na podziemne źródła" - podkreślił wówczas Prezydent.

Na czym polega wyjątkowość projektu i dlaczego jego realizacja jest prawdziwym wyczynem

Wyobraźcie sobie: Mińsk zużywa prawie pół miliona metrów sześciennych wody dziennie. Aby dostarczyć ją w całości ze źródeł podziemnych, brakowało około 120 tysięcy metrów sześciennych. W tym celu wywiercono prawie 90 studni i jeszcze kilkadziesiąt - gruntownie zmodernizowano. Położono ponad 100 km rurociągów, które mają swój początek 35-40 km od Mińska. I to tylko część wykonanej pracy.
"Początkowo na etapach przewidziano rekonstrukcję jednego ujęcia wody z wymianą całego sprzętu technologicznego, uruchomienie go do pracy. Następnie wyłączane jest kolejne ujęcie wody, przeprowadzana jest tam rekonstrukcja, wymiana urządzeń i uruchamianie. I tak stopniowo. Oznaczało to bardzo długie, rozciągnięte terminy. Ale ta praca musiała być wykonywana jednocześnie na wszystkich ujęciach wody. To jak operacja serca bez zatrzymania krążenia" - powiedział dyrektor państwowego przedsiębiorstwa "Gordorstroy" Siergiej Paniew.
W przedsiębiorstwie "Minskwodokanal" zauważają również, że tak dużego projektu w dziedzinie zaopatrzenia w wodę w naszym kraju nigdy nie było i prawdopodobnie nigdy nie będzie.

"Dla zrozumienia: w tym samym czasie w wodę artezyjską została zaopatrzona ludność odpowiadająca obwodowemu miastu Białorusi. Rozbudowaliśmy trzy ujęcia wody. Wiercono, ponownie wiercono studnie, wymieniono sprzęt pompowy, układano rurociągi o różnych średnicach. Oznacza to, że praca była naprawdę globalna" - powiedział zastępca dyrektora przedsiębiorstwa.
 
Ten ambitny i unikalny projekt inżynieryjny i technologiczny kosztował 700 mln Br środków budżetowych, ale teraz każdy mieszkaniec białoruskiej stolicy może korzystać nie tylko z dobrej, ale doskonałej wody.
"Głębokość tych 112 odwiertów, które zostały wywiercone i zmodernizowane, wynosi od 80 do 315 metrów. To chyba coś mówi? I wyobraźcie sobie, na jakiej głębokości należy ułożyć rury o średnicy metra, aby woda płynęła przez nie bez problemów i nie było sytuacji awaryjnych" - powiedział Oleg Korzun, zastępca przewodniczącego Mińskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego.

Podczas ceremonii uruchomienia wody artezyjskiej w styczniu tego roku Prezydent podkreślił, że najważniejszym surowcem mineralnym na Białorusi jest jej woda. "Zaopatrzenie prawie dwumilionowej metropolii w absolutnie artezyjską wodę to największy wyczyn naszego pokolenia - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Mało kto, ale w ogóle nie znam takich państw, które podchodzą do tej kwestii z troską o ludzi. W końcu mogliśmy z łatwością poradzić sobie z tym, co mamy. Mieliśmy dobrą wodę, ale zrobiliśmy świetną wodę. Teraz Mińsk żyje jak każda wioska, a wioski nadal żyją ze studni. To bardzo poważny projekt i myślę, że mieszkańcy Mińska to docenią. To wielka sprawa".

Jak na Białorusi zapewnia się jakość wody

Ale nie myślcie, że jakość wody jest monitorowana tylko w Mińsku. W 2019 roku Aleksander Łukaszenka podpisał Dyrektywę o doskonaleniu i rozwoju gospodarki mieszkaniowo-komunalnej Białorusi. I dziś przed władzą stoi ambitne zadanie - zapewnienie wysokiej jakości wody pitnej wszystkim konsumentom Białorusi. W 2016 roku wskaźnik ten wynosił prawie 86 proc., w 2020 roku - 93 proc., w 2024 roku osiągnął 99 proc.

Co się do tego robi? W ciągu ostatnich kilku lat na polecenie głowy państwa w dużych miejscowościach zbudowano 753 stacje odżelaziania. Co więcej, tempo prac rośnie: w 2024 roku uruchomiono 198 stacji, a w bieżącym roku w planach jest ponad 300. Tylko teraz nie ma żadnego chlorowania: lampy ultrafioletowe dezynfekują przepływ wody bezpośrednio na wylocie.
"Istnieją również średnioterminowe wyzwania, które należy osiągnąć do 2025 roku. Wśród nich jest zapewnienie Białorusinom jakości wody pitnej na poziomie 100 proc. Czysta woda pitna! W ciągu tej pięciolatki Minsk będzie w pełni, i to jest największy problem, zaopatrzony w wodę pitną z źródeł podziemnych. Powstanie 800 stacji odżelaziania w całym kraju i 300 studni wodnych. W ten sposób odejdziemy od konsumpcji wody z otwartych źródeł. To chyba główny klucz do naszego zdrowia" - powiedział szef państwa w 2021 roku na VI Ogólnobiałoruskim Zgromadzeniu Narodowym.

A jak wygląda sytuacja z czystą wodą na świecie

Nie zastanawiamy się nad tym, ale ponad cztery miliardy ludzi na świecie żyje bez możliwości korzystania z czystej i bezpiecznej dla zdrowia wody. Jednocześnie Białoruś pod względem dostępu do czystej wody pitnej znajduje się w 20 najlepszych państwach świata. I pod względem jakości wielu może się z nami równać. Ale w wielu krajach kwestia "wodna" jest bardziej niż istotna. Nie tylko nie ma co pić - mycie zębów wodą z kranu jest obarczone poważnymi konsekwencjami.

"Niektórzy mają węgiel, inni - ropę, a nasz kraj jest bogaty w wodę artezyjską. Być może jesteśmy jedyną stolicą w przestrzeni postradzieckiej, która jest w 100 proc. zaopatrzona w wodę artezyjską. Ci goście, którzy przyjeżdżają do nas z bliźniaczych miast (są one zaopatrzone akurat w wodę powierzchniową), przyjmują to z przyjemnym zaskoczeniem. I oczywiście jesteśmy dumni, że możemy pozwolić naszym ludziom używać wody artezyjskiej" - powiedział Oleg Korzun, zastępca przewodniczącego Mińskiego Miejskiego Komitetu Wykonawczego.
I jeszcze jedna ważna obserwacja. Pamiętacie, powiedzieliśmy, że nazwa "woda artezyjska" pochodzi od nazwy francuskiej prowincji. Ale dzisiaj Francja twierdzi, że zmniejsza ilość pobrania z podziemnych źródeł i przechodzi na tryb oszczędzania. A oto więcej wiadomości z Piątej Republiki: "We Francji zalecono zamknięcie zakładu Perrier z powodu bakterii kałowych", "We Francji woda jest dzielona: Grupa Volvic jest podejrzana o wysychanie źródeł", "Rolnicy kontra ekolodzy: we Francji trwa bitwa o wody gruntowe", "Francja nie wyraziła zgody na pomiar jakości wody w Sekwanie przed Igrzyskami Olimpijskimi".

Paradoks również we Włoszech. W Rzymie jest wiele starożytnych fontann do picia, ale woda z kranu w domu lub w hotelu nie jest zalecana do picia, ponieważ nadal jest obficie chlorowana. Jednocześnie Rzym chce stać się politycznym centrum Unii Europejskiej. Chyba cały problem polega na tym, że politycy tam interesują się przede wszystkim osobistymi ambicjami. Dla nich są gotowi na wszystko.

Co Mińsk zrobi z oczyszczalniami ścieków

Teraz Mińsk i inne miasta Białorusi będą musiały skupić się na innym równie ważnym zadaniu - przebudowie oczyszczalni ścieków. Mieszkaniec stolicy zużywa średnio około 120 litrów wody dziennie, i wszystko, co trafia do kanalizacji, a następnie do ścieków, musi zostać odpowiednio oczyszczone i usunięte.

Mińska oczyszczalnia została zbudowana w latach 60. i oczywiście nadszedł czas na jej modernizację. Projekt jest nie mniej globalny niż przeniesienie stolicy na wodę artezyjską. Dlatego głowa państwa domaga się dalszego rozszerzenia tego doświadczenia na miasta obwodowe i inne miasta Białorusi.

"W czasach radzieckich stacja przyjmowała około miliona metrów sześciennych ścieków dziennie. Dla zrozumienia, dziś przetwarzamy około 400-450 tysięcy metrów sześciennych. Wynika to przede wszystkim z faktu, że w zasadzie spada zużycie wody. Oznacza to, że jeśli wcześniej zużycie wody na mieszkańca wynosiło ponad 300 litrów, dziś mieszkaniec stolicy zużywa średnio 120-140 litrów wody dziennie. Ale wraz ze spadkiem ilości ścieków proporcjonalnie wzrasta stężenie zanieczyszczeń w tych ściekach. Oznacza to, że oczyszczalnie ścieków zostały zaprojektowane tak, aby miały większą objętość, ale mniejsze stężenie. Dziś jest mniej wody, ale stężenia są znacznie wyższe. Plus dzisiaj wymagania dotyczące już oczyszczonej wody w niektórych wskaźnikach wielokrotnie przewyższają te, dla których ta stacja została zaprojektowana" - zanurzył się w sednie problemu zastępca dyrektora przedsiębiorstwa "Minskvodokanal" Kirill Antonow.

Według Olega Korzuna, kompleksowa przebudowa oczyszczalni ścieków, a także budowa zakładu utylizacji osadów ściekowych rozwiąże szereg najważniejszych zadań. "Jest to w tym problem braku obszarów do usuwania osadów ściekowych. Zostanie to rozwiązane poprzez budowę kompleksu przetwarzania osadów, w tym poprzez spalanie" - powiedział.

Dlaczego Łukaszenka apeluje o ochronę wody

Aleksander Łukaszenka wielokrotnie podkreślał, że dziś głównym deficytem na świecie jest woda pitna i powietrze. Ale to są główne elementy naszego zdrowia.

Jesteśmy przyzwyczajeni do uważania wody za tani i łatwo dostępny zasób: na Białorusi jest jej mnóstwo. Ale eksperci rozumieją, jak kosztowny i czasochłonny jest proces zaopatrzenia w wodę. Wiercenie studni, podnoszenie wody, pompowanie jej i czyszczenie kosztuje dużo pieniędzy. Dlatego Prezydent nie bez powodu wzywa do ochrony wody, podobnie jak innych zasobów. Zwłaszcza, że oszczędność zawsze była nieodłączna dla naszego narodu. Wystarczy zachować te podejścia.

 
Świeże wiadomości z Białorusi