Projekty
Government Bodies
Flag Wtorek, 8 Lipca 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
18 Czerwca 2025, 17:30

"Musimy ratować nasze wielowiekowe wartości". Dlaczego Łukaszenka poświęca tyle uwagi klasztorom 

Białoruś jest krajem wielonarodowym i wielowyznaniowym. Prawosławie jest najbardziej rozpowszechnioną religią w naszym państwie. Świątynie, klasztory to nie tylko znaczące obiekty dla wierzących. Są to unikalne zabytki pod względem architektury i stylów artystycznych. W ostatnich latach szczególną uwagę poświęca się klasztorom Zaśnięcia Matki Bożej w Żyrowiczach i Spaso-Eufrozyńskiemu w Połocku. W tym wydaniu projektu YouTube BELTA "Po fakcie: decyzje Pierwszego" opowiemy, gdzie na Białorusi powstał prawosławny ośrodek pielgrzymkowy, który klasztor Aleksander Łukaszenka uważa za "niesamowite miejsce" i co kryją freski świątyni z XII wieku.

Co Łukaszenka polecił zrobić w klasztorze w Żyrowiczach 

W tym roku minęło 505 lat od założenia stauropigialnego męskiego klasztoru Zaśnięcia Matki Bożej w Żyrowiczach. A od dnia znalezienia cudownej ikony Matki Bożej Żyrowickiej - 555 lat. Prezydent pogratulował Białorusinom tych przełomowych dat. Zauważył, że "miliony ludzi odnajdują nadzieję dotykając sanktuarium i wzbogacają się duchowo odwiedzając klasztor". W tym roku z Funduszu Prezydenta przeznaczono 6 mln Br na projekty w dziedzinie kultury i sztuki. Część pieniędzy zostanie przeznaczona na wsparcie Soboru Uspienskiego - na renowację ikonostasu. Został wykonany w 1676 roku. Klasztor w ostatnich latach się przeobraził. Tutaj są wysiłki budowniczych, duchownych i oczywiście państwa.  
"Cerkiew jest duchową "skrepą" (łącznikiem) społeczeństwa. Duchowość pomaga osobie znaleźć właściwe podejście do radzenia sobie. I żyć nadzieją, pewnością siebie, utrzymywać relacje z bliskimi i dalekimi. I zrozumieć, że wszystko na tym świecie jest przemijające. Wiara, Nadzieja, Miłość, przestrzeganie ewangelicznych przykazań jest tym, czego potrzebuje współczesny człowiek" - uważa Metropolita Miński i Zasławski Weniamin, Patriarchalny Egzarcha Całej Białorusi.

Na terenie klasztoru znajduje się seminarium duchowne. Odwiedzając Żyrowicze w 2021 roku, Aleksander Łukaszenka podkreślił, że konieczne jest stworzenie komfortowych warunków do nauki tutaj. 
"Musimy zobaczyć, czego jeszcze nie zrobiliśmy dla seminarzystów. Przyszli duchowni są nie tylko podstawą Cerkwi Prawosławnej, ale także znaczącym kamieniem węgielnym białoruskiej państwowości. Powinni się tu godnie uczyć i godnie żyć" - powiedział wówczas Aleksander Łukaszenka.

Dlaczego Łukaszenka zaproponował utworzenie ośrodków przyciągania wiernych

Blisko cerkwi Podwyższenia Krzyża Świętego w Żyrowiczach pochowany jest Metropolita Filaret. Przez ponad dwadzieścia lat kierował białoruskim Kościołem Prawosławnym. Jego wysiłkami w kraju wznowiły swoją pracę klasztory żeńskie i męskie. 

"Tutaj swój spokój otrzymał nasz Metropolita Filaret, który wiernie i niezawodnie służył Białorusi. Mądry przewodnik duchowy. Myślę, że dzisiaj patrzy na nas z góry i pochwala to, czego teraz pragniemy. Wraz z Kościołem Prawosławnym i innymi uczestnikami dialogu międzyreligijnego niestety musimy ratować nasze tradycyjne, wielowiekowe wartości. I nie powinniśmy ich niszczyć. Wiemy, do czego to prowadzi" - podkreślił Prezydent, odwiedzając klasztor w Żyrowiczach.

Niepodległa Białoruś zawsze była krajem, w którym każdy może znaleźć drogę do świątyni. Prezydent zawsze inicjował dialog między państwem a przedstawicielami wyznań. I w tym roku zaproponował utworzenie ośrodków przyciągania wiernych, niezależnie od wyznania, do którego należą.

"Nie mówię, że wszystko na barkach państwa postawimy, ale jesteśmy gotowi odegrać główną, podstawową rolę i w ciągu najbliższych pięciu lat pomóc w tworzeniu takich ośrodków" - oświadczył Aleksander Łukaszenka na spotkaniu z przedstawicielami wyznań religijnych w lutym tego roku.

Powiedział, że latem zamierza odwiedzić Żyrowicze i zapoznać się z wynikami rekonstrukcji męskiego klasztoru Zaśnięcia Matki Bożej w Żyrowiczach. "Tak należy postąpić również w odniesieniu do  Kościóła Katolickiego, muzułmanów, żydów i innych, którzy tego chcą - zaznaczył Prezydent podczas spotkania. - I mobilizujemy społeczeństwo i ludzi. Pomyślcie więc o tej propozycji, byłby to dobry wynik naszej rozmowy".

Jakie są kultowe ośrodki duchowe na Białorusi

W rzeczywistości klasztor w Żyrowiczach stał się już jednym z ośrodków przyciągania. Świadczy o tym m.in. liczba pielgrzymów, którzy przybyli na uroczystości z okazji ważnych dla sanktuarium dat. 

"Zrobiliśmy tam bardzo wiele. Byłem tam, podjęliśmy decyzję z Władyką (Metropolita Weniamin - not. BELTA), że zrobimy tam prawosławny ośrodek pielgrzymkowy. Wiele zrobiliśmy" - powiedział szef państwa na niedawnym spotkaniu z Patriarchą Moskwy i Wszechrusi Cyrylem. 

"Perłę" - potwierdził Metropolita. 

Aleksander Łukaszenka podkreślił, że zmienił się nie tylko klasztor w Żyrowiczach, ale cały kraj: "Właśnie kraj. Nie tylko klasztor, cerkiew. Ogólnie wszystkie tereny, które są wokół. Oddano do Władyki - bierzcie, uprawiajcie tam z ludźmi klasztoru". 

Kolejnym znaczącym dla Białorusi ośrodkiem duchowym jest żeński klasztor Spaso-Eufrozyński w Połocku. Aleksander Łukaszenka w 2007 roku wziął udział w uroczystościach z okazji poświęcenia odtworzonej raki Eufrozyny Połockiej. Z Państwowego Funduszu Metali i Kamieni Szlachetnych przeznaczono na to 120 kg srebra. 
"Eufrozyna Połocka jest prawdziwą duchową pochodnią. Całkowicie poświęciła się służbie Bogu i Ojczyźnie. Nauczyła ludzi szanować i doceniać pismo, książkę, ozdobiła naszą ziemię Świątynią Spaso-Preobrażeńską. Najwspanialszym zabytkiem architektury, którego mury zdają się nadal zachowują odgłos jej kroków - powiedział Prezydent w 2007 roku podczas uroczystości z okazji poświęcenia odtworzonej raki Eufrozyny Połockiej, w której spoczywają relikwie świętej. - Cała działalność wielkiej oświecicielki jest nierozerwalnie związana z najpiękniejszym miastem Połockiem, które było jednym z ośrodków formowania się narodu białoruskiego. Głównym ośrodkiem. Tutaj, na ziemi połockiej, wszyscy jesteśmy szczególnie świadomi, jak ważne jest zachowanie pamięci o chwalebnych dziełach przodków, pomnażanie ich dobrych tradycji". 
Metropolita Weniamin zauważył, że Prezydent, po raz pierwszy odwiedzając Świątynię, zwrócił uwagę na jej stan. Głowa państwa wydał odpowiednie polecenia do przeprowadzenia prac renowacyjnych. "Freski zostały odrestaurowane, odnowione konstrukcje architektoniczne, aby Świątynia przetrwała wiele lat i zachwycała odwiedzających, była świadectwem starożytności, prawosławia i tego, jak wielebna Eufrozyna Połocka dbała o zachowanie wiary i pobożności na naszych białoruskich ziemiach" - podkreślił Patriarchalny Egzarcha.

Jakie były cechy renowacji starożytnej świątyni w Połocku

W 2020 roku Świątynia Spaso-Preobrażeńska była jeszcze w trakcie renowacji. Początkowo przez ponad półtorej dekady starożytne freski, które zajmują prawie 90% malowideł Świątyni, ujawniali białoruscy specjaliści. Następnie o pomoc poprosili rosyjskich kolegów. 

W tym roku klasztor obchodził jubileusz - 900 lat. Kilka miesięcy wcześniej, po renowacji, Świątynia Spaso-Preobrażeńska otworzyła swoje podwoje dla pielgrzymów i turystów. 

"Wierzący ma to poczucie podziwu, ponieważ wielebna Eufrozyna sama kierowała procesem budowy i malowania Świątyni. Istnieje pewna opinia, że wiele napisów na zwojach, które są przedstawione na ikonach, to słowa zapisane przez wielebną Eufrozynę Połocką. Nie zostawiła nam swoich pisemnych pouczeń, poleceń, jak to często bywa od świętych ascetów, ale na ścianach Świątyni w obrazach utrwaliła swoje słowa, myśli" - zwrócił uwagę Metropolita Weniamin.
Zachowanie zarówno fresków z XII wieku, jak i późnego malarstwa stało się możliwe dzięki specjalnej technologii. Konserwatorzy wykonali żmudną i skomplikowaną pracę. Jak powiedział kierownik prac renowacyjnych, architekt-konserwator (Sankt-Peterburg) Siergiej Lalazarow, po raz pierwszy w tej skali przeprowadzono operację czyszczenia ścian i otwarcia fresków. 

"W praktyce światowej jej nie ma. I to, co zaproponowali moskiewscy specjaliści, się spełniło. Ale potrzebowali pomocy, potrzebowali rąk, ponieważ objętości są kolosalne. Dołączyła do nich białoruska brygada. I wtedy zaczęli szkolić tę brygadę, po czym pracowali razem. Teraz białoruscy konserwatorzy posiadają tę technologię opracowaną przez specjalistów z Moskwy" - powiedział architekt-konserwator.

Starożytna świątynia zaskakiwała konserwatorów, sprawiała im niespodzianki. Specjaliści dokonali wielu znalezisk.  
"Każdego roku było coś nowego, absolutnie niesamowitego. W ołtarzu znaleziono pozostałości "wysokiego miejsca" i  syntrona (łukowej ławy dla duchownych), bardzo rzadkie elementy. Tam jest teraz wykonana szklana podłoga. Teraz jest pokryta dywanami, ale kiedy zostaną usunięte, z choru będzie widać. I mężczyźni czasami mogą tam wejść i zobaczyć. Podczas nabożeństw kapłani mogą otwierać. Dla nich jest to również ważne - odprawianie nabożeństw nad elementami wnętrza, łączącymi z innym pokoleniem kapłanów, którzy w tej świątyni prowadzili takie same nabożeństwa. A nasze nabożeństwa są takie same, nie uległy zmianie. To połączenie czasów jest bardzo ważne" - dodał Siergiej Lalazarow.
Ile sióstr mieszka i pracuje w klasztorze Połockim

Eufrozyna Połocka to duchowy symbol narodu i patronka ziem białoruskich. Aby oddać cześć jej relikwiom przybywają tysiące pielgrzymów. Święta jest czczona jako cudotwórca. 

"Kiedy przyjechał do nas ojciec Efraim z Watopedi (prawosławny grecki klasztor męski na Górze Athos w Grecji - not. BELTA), potem opowiadał: "Kiedy wszedłem do Świątyni, przy relikwiach zobaczyłem mgłę łaski. Po prostu prawdziwą mgłę łaski. Potem modliłem się do Boga: "Dlaczego Pan tak łaską obdarzył wielebną Eufrozynę?" I powiedział nam: "Pan objawił mi, że namiętnie kochała Boga i była bardzo odważna. Zawsze dzielnie walczyła z grzechem. Idąc naprzód, zgodnie z oczekiwaniami, znając prawa boskie, wiedząc, jak czynić to, co się Jemu podoba" - powiedziała przełożona Spaso-Eufrozyńskiego klasztoru w Połocku, igumenia Ewdokia.
W klasztorze w Połocku mieszka, modli się i pracuje około stu sióstr. Każda ma swoje posłuszeństwo. 
"Mnich jest ukryty człowiek serca. Oznacza to, że całe jego bogactwo jest w środku. I pierwszym celem, jaki musi osiągnąć, jest połączenie się z Bogiem poprzez modlitwę i posłuszeństwo" - uważa zakonnica Iustyna, mieszkająca w Spaso-Eufrozyńskim klasztorze w Połocku.
Nie każdy, nawet prawdziwie wierzący, jest w stanie udać się do klasztoru. I porzucić zwykłe życie. Ale ci, którzy potrafili, modlą się za nasze życie i za kraj. I czczą pamięć tych świętych, którzy kiedyś wiele zrobili dla białoruskiej ziemi.
Świeże wiadomości z Białorusi