
Prezydent zauważył, że białoruski sprzęt jest szeroko stosowany w obwodzie kemerowskim. Jednocześnie obroty handlowe zaczęły ostatnio spadać. Tak więc w 2024 r. Białoruś i obwód kemerowski nawiązały wymianę handlową na kwotę 225 mln USD. Dla porównania: w 2022 r. obroty handlowe przekroczyły 614 mln USD.
"Pół miliarda stabilnych, myślę, że możemy mieć obroty handlowe. I nie powinniśmy się od tego oddalać. Rozumiem trudności i komplikacje, o których wszyscy dziś mówią (tylko leniwy człowiek o nich nie mówi): oto stawki w Rosji, to i tamto. Wiecie, zawsze można się do czegoś odnieść, ale jeśli postawimy sobie za cel przekroczenie tego wszystkiego, wyrównanie tego, to możemy to zrobić. Jeśli postawimy sobie za cel co najmniej pół miliarda dolarów obrotów handlowych z Kuzbassem" - powiedział Aleksander Łukaszenka.
W szczególności wywrotki BELAZ są poszukiwane w obwodzie kemerowskim. W pewnym sensie Kuzbass jest nawet rodzajem poligonu doświadczalnego dla białoruskich maszyn: najbardziej zaawansowane modele trafiają do tego regionu. Białoruś jest gotowa rozszerzyć dostawy maszyn pasażerskich, rolniczych i komunalnych.
"Ale jest pewien problem, który razem musimy rozwiązać. Są to centra wielomarkowe, które zostały utworzone w Kuzbass. Są tam reprezentowane wszystkie maszyny: MAZ, MTZ, Belkommunmasz i rolnicze maszyny ciągnione. Jesteśmy gotowi do szerszej współpracy z regionem, w którym znajduje się Kuzbass. To właściwie połowa Syberii. Gęsto zaludnionej Syberii. Zastanówmy się wspólnie, jak wykorzystać to centrum w taki sposób, aby zwiększyć jego wolumeny. Jesteśmy na to gotowi" - podkreślił białoruski przywódca.
Głowa państwa zaznaczył również, że Białoruś jest gotowa zapewnić swoim partnerom pewne preferencje, na przykład sprzedaż sprzętu w leasingu. "Jedyną rzeczą jest to, że potrzebujemy gwarancji w tym zakresie. Gwarancje - to uczciwość. Abyśmy mogli dostarczyć sprzęt w ramach leasingu i dokonać płatności. Ponieważ straciliśmy dziesiątki milionów dolarów w Rosji, kiedy współpracowaliśmy bez gwarancji z nieznanymi firmami. Upadły, wyjechały, a potem prokuratorzy generalni Rosji i Białorusi (dziękuję rosyjskiej prokuraturze) szukali tych ludzi w całej Rosji, aby postawić ich przed sądem. Tak nie powinno być. Dlatego potrzebujemy gwarancji" - powiedział Prezydent.
Osobno Aleksander Łukaszenka poruszył kwestię dostaw produktów rolnych. Białoruś zawsze dostarczała te towary do obwodu kemerowskiego w takiej czy innej ilości.
"Jeśli wam to odpowiada, jesteśmy gotowi współpracować z wami w
zakresie produkcji nasion, hodowli zwierząt, w innych dziedzinach, w tym
hodowli ziemniaków (mamy cały instytut i dobrze pracujemy nad nasionami i
nowymi odmianami wszelkich upraw). Ogólnie rzecz biorąc, zakres relacji jest
ogromny. Jeśli jesteśmy w stanie pomóc waszemu regionowi, zawsze jesteśmy
gotowi to zrobić" - podsumował głowa państwa.