10 grudnia, Borysów /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział, gdzie na Białorusi planuje się zlokalizować rosyjskie systemy rakietowe "Oresznik". Powiedział to podczas podróży służbowej do Borysowa, donosi korespondent BELTA.
"Wszystko to jest dziś przemyślane. Teraz zastanawiamy się, gdzie, na jakich miejscach umieścić tę broń. U nas od rozmieszczenia strategicznych rakiet jądrowych miejsca są zachowane" - powiedział Prezydent.
Zauważył, że m.in. dlatego jego przeciwnicy zaczęli nazywać go dyktatorem: "Przecież nie dlatego, że jestem dyktatorem, ale dlatego, że robiłem to, co im się nie podoba. Ale to się przydało".
"Mamy kilkanaście takich miejsc. Oto wybierzemy, ponieważ musi być minimalna odległość do celów. Rozmieścimy i wycelujemy. Zapewne zauważyliście, że mój warunek dla Putina był jedny: "Cele będziemy określać my na Białorusi, nie Rosjanie. Ale pomożecie wykorzystać". To znaczy, razem będziemy naciskać przycisk, nie daj Boże, jeśli to konieczne. Ale to my określimy cele. Zgodził się" - dodał Prezydent.
Zauważył, że m.in. dlatego jego przeciwnicy zaczęli nazywać go dyktatorem: "Przecież nie dlatego, że jestem dyktatorem, ale dlatego, że robiłem to, co im się nie podoba. Ale to się przydało".
"Mamy kilkanaście takich miejsc. Oto wybierzemy, ponieważ musi być minimalna odległość do celów. Rozmieścimy i wycelujemy. Zapewne zauważyliście, że mój warunek dla Putina był jedny: "Cele będziemy określać my na Białorusi, nie Rosjanie. Ale pomożecie wykorzystać". To znaczy, razem będziemy naciskać przycisk, nie daj Boże, jeśli to konieczne. Ale to my określimy cele. Zgodził się" - dodał Prezydent.