
23 maja, powiat lubański /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas podróży służbowej do powiatu lubańskiego obwodu mińskiego opowiedział o eksperymencie mającym na celu uzyskanie praktycznie bezprecedensowych zbiorów ziemniaków, podaje korespondent BELTA.
"Wczoraj z Nazarowem (zarządzający sprawami Prezydenta Białorusi Jurij Nazarow - not. BELTA) dyskutowaliśmy na ten temat. Aleksiej, to jest dla Ciebie ważne - zwrócił się Prezydent do przewodniczącego Mińskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Aleksieja Kusznarenko. - Przeprowadzamy tam eksperyment w "Woschodzie". Zasadzili ziemniaki. I zorganizowali podlewanie. Czy to 10, czy 20 hektarów. Ale podlewanie".
Szef państwa powiedział, że plony obiecują zebrać ponad 1 tys. cetnarów z hektara, a zwykle średnia wydajność tej uprawy na Białorusi waha się w okolicach 300 c/ha.
"Zobaczył gdzieś tam. I nasi zrobili to podlewanie. Ale to, wyobraż sobie, trzy razy mniejszy obszar" - powiedział szef państwa.
"Musimy o tym pamiętać. Mamy przecież rzeki, jeziora dookoła, a wystarczającej ilości wilgoci brakuje. Więc podlejmy przynajmniej warzywa, te ziemniaki. Gdzieś posadzimy owoce, sady i będziemy sprzedawać. Może szklarnie, może uprawa polowa, warzywa. Trzeba to przemyśleć" - dodał Aleksander Łukaszenka.
Warto zauważyć, że w historii rzeczywiście istnieją podobne wysokie plony ziemniaków, które zostały osiągnięte w połowie ubiegłego wieku w Związku Radzieckim. Najwyższą wydajność na świecie osiągnęła Anna Jutkina, drużynowa w kołchozie w obwodzie kemerowskim, która w 1943 roku zebrała 1414 cetnarów ziemniaków z hektara. Rekord ten został ustanowiony w 1943 roku i nadal nie został pobity.