Łukaszenka o KGW w powiecie lubańskim: tę budowę można porównać z budową elektrowni atomowej

23 maja, powiat lubański /Kor. BELTA/. Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka porównał budowę kompleksu górniczo-wzbogacającego (KGW) w powiecie lubańskim, do budowy elektrowni jądrowej, donosi korespondent BELTA.

„Można porównać tę budowę z elektrownią jądrową. Oczywiście elektrownia jądrowa jest bardziej skomplikowana, nie wiemy, jak zrobić tam wszystko. Ale teraz nauczyliśmy się, jak to robić. I to własnymi rękami. Zakończymy tę budowę w tym roku” - powiedział głowa państwa.

Prezydent został poinformowany, że w chwili obecnej kompleks górniczo-wzbogacający w powiecie lubańskim już działa, a wydobycie rudy już się rozpoczęło. Projekt przewiduje budowę dwóch linii o wydajności 1 mln ton każda.Jedna z nich jest już gotowa w około 90%. W niedalekiej przyszłości planowane jest rozpoczęcie podawania do niej rudy i rozpoczęcie produkcji nawozów.

Przedsiębiorstwo będzie produkować wysokiej jakości nawozy potasowe - tzw. biały potaż. Produkt ten cieszy się dużym popytem na rynku światowym. Planowany jest eksport głównie do Chin.

Biały potaż jest również wykorzystywany do produkcji innych nawozów. „Obecnie rozważamy również możliwość przetwarzania otrzymywanych nawozów potasowych i budowania dodatkowej produkcji (takich produktów - przyp. BELTA), jak na przykład azotan potasu, siarczan potasu, aby uzyskać również wartość dodaną” - poinformował Iwan Gołowaty, pierwszy zastępca dyrektora kopalni.

„Jeśli możemy pogłębić naszą działalność, musimy budować dalej. Musimy pracować nad wszystkim, czego potrzebujemy” - poinstruował białoruski przywódca.

Ogólnie rzecz biorąc, do 2026 r. przedsiębiorstwo wejdzie w normalny tryb pracy i będzie stopniowo zwiększać wydajność do poziomu projektowego.

Wydobyta ruda zawiera tylko 25% użytecznego produktu, co nie jest złym średnim wynikiem. Okazuje się, że na przykład 75 kg ze 100 kg wydobytej rudy jest odpadem. Aleksander Łukaszenkа ponownie zwrócił uwagę na tę kwestię: „Należy zastanowić się, co zrobić z tymi odpadami. W Soligorsku i tutaj. Musimy podjąć decyzję w tej sprawie. Musimy pomyśleć o tym, co zrobimy z tymi odpadami. Obowiązkowo".

Prezydent zwrócił uwagę na rozwój społeczno-gospodarczy powiatu lubańskiego i samego miasta Lubań. Powinny tu powstać nowoczesne budynki mieszkalne i obiekty socjalne, na wzór Ostrowca, gdzie zbudowano BelEJ czy Soligorska, miasta producentów potażu.

„Powinno tu powstać kolejne centrum przemysłowe. Cóż, jeśli już nie centrum, to pół centrum. Lubań będzie przede wszystkim pięknym miastem. Natura tutaj jest dobra. Musimy ją zachować. Ale Lubań powinien być odbudowany jak Soligorsk, jak Ostrowec. Dlatego szkoły, przychodnie, przedszkola... Bez przesady. Musimy dać ludziom miejsce do życia. I przekierujemy tutaj budownictwo mieszkaniowe w ramach programu inwestycyjnego. Dodatkowe finansowanie będzie priorytetem. Wszystko powinno tu być idealne - powiedział Aleksander Łukaszenka. - Obiekt został zbudowany. Potrzebni są ludzie. W tym celu budujemy infrastrukturę społeczną. Zrobimy wszystko dla ludzi. Wynajem mieszkań na potrzeby produkcji. Dokładnie na potrzeby produkcji. Produkcja, mieszkania, cała infrastruktura społeczna. Wtedy w kraju będzie dobrze".

Jeśli chodzi o przemysł potasowy na Białorusi, planowany jest jego dalszy rozwój poprzez zagospodarowanie istniejących złóż. „Opieram się na prostej ludzkiej mądrości - człowiek nie może istnieć bez jedzenia i ubrania” - powiedział Aleksander Łukaszenka.

W tym kontekście wspomniał o współpracy Białorusi z krajami afrykańskimi, które są zainteresowane białoruską żywnością i innymi towarami, technologiami: „Oni tego potrzebują, populacja rośnie. Nie będą zależni od kolonii i zacofani. Mają pod nogami wszystko, od złota po metale ziem rzadkich, mają już pieniądze”.

Jednocześnie wielu partnerów dąży do współpracy właśnie z Białorusią ze względu na jej szczerą politykę. „Ta polityka, którą prowadzimy od kilkudziesięciu lat, przyniosła efekty. Najważniejsze to nie oszukiwać. Mówią: „Jak obiecacie, to zrobicie". Afrykę trzeba nakarmić. Azja ma ogromną liczbę ludności” - powiedział Prezydent.

Aleksander Łukaszenka powiedział również, że przewodniczący Mińskiego Obwodowego Komitetu Wykonawczego Aleksiej Kusznarenko mile go zaskoczył. Mówił o stanie terytoriów, które Prezydent mógł obserwować z helikoptera w drodze do powiatu lubańskiego. „Patrzę przez okno, przyglądam się. Nie poznaję powiatu lubańskiego, soligorskiego, słuckiego. Zawsze były niezłe, ale w ogóle je nie rozpoznaję. W Europie nie ma czegoś takiego", podzielił się swoimi wrażeniami. - Dobra robota, bardzo dobra. Pola obrobione, kanały oczyszczone. Nie wszystkie jednak udało się oczyścić".

Głowa państwa przekazał kierownictwu przedsiębiorstwa i regionu szereg instrukcji dotyczących dalszej poprawy i uporządkowania.