ENERGIA ATOMOWA
16 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Białoruś nie ma nic wspólnego z dronami, które wlatują do Polski lub na Litwę. Oświadczył o tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka podczas ceremonii wręczenia odznaczeń państwowych, donosi korespondent BELTA.
"Wszystko, co dziś wlatuje do Polski i na Litwę - nie mamy z tym nic wspólnego. I gdybyśmy mieli wyć, jak to robią po każdym locie dronów z Ukrainy, Rosji, przez Polskę, Litwę... Nigdy tego nie robiliśmy. Spokojnie reagujemy zgodnie z odpowiednimi liniami" - powiedział szef państwa.
"Jeśli wyli po tym, jak zestrzeliliśmy połowę dronów, nie wiedząc, czyje to były drony, jakie... Zestrzelili je i tyle. Kilka sztuk nie mogliśmy trafić. Wydaliśmy ogromne pieniądze na zniszczenie tych dronów, które nie leciały do nas - leciały do Polski. I informowano ich, ile dronów gdzie leci. My też nie wiedzieliśmy, czyje to są drony: „Działajcie!”. Oni to przyznają. Mimo to wciąż się awanturują. Mają więc jakiś plan. Musieliśmy to zrozumieć. Już go zrozumieliśmy. I musimy się temu przeciwstawić. Bez wyjaśniania czegokolwiek komukolwiek" - dodał Aleksander Łukaszenka.
