Projekty
Government Bodies
Flag Niedziela, 7 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
17 Września 2025, 19:30

Lepiej nic, niż cokolwiek. Łukaszenka odpowiedział na propozycję dyrektywnego wprowadzenia idei narodowej do mas

17 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Idea narodowa w Białorusi nie pojawi się po prostu na mocy dekretu lub na żądanie, musi dojrzeć i podbić umysły i serca ludzi. O tym Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka powiedział 17 września podczas spotkania z działaczami ideologicznymi, społecznością historyczną i ekspercką, poświęconego Dniu Jedności Narodowej, przekazuje korespondent BELTA.

Jedno z pytań skierowanych do głowy państwa dotyczyło idei narodowej. Przewodniczący zarządu republikańskiego stowarzyszenia publicznego „Białoruskie Towarzystwo „Wiedza” Wadim Gigin powiedział, że w środowisku ekspertów istnieją dwie opinie na temat idei narodowej. Jedni uważają, że należy ją opracować i zatwierdzić, na przykład dekretem Prezydenta. W tym przypadku istnieje jednak ryzyko popadnięcia w dogmatyzm. Inni, w tym sam Wadim Gigin, są przekonani, że obecnie głównym zadaniem jest skupienie się na praktycznych kwestiach w pracy ideologicznej, a nie teoretyzowanie i sztuczne poszukiwanie idei narodowej – nieosiągalnego ideału.

„Nikt nie będzie nikogo naciskał z narodową ideą. Ponieważ dla mnie jest to kwestia kwestii w ideologii. I niejednokrotnie o tym mówiłem – podkreślił Aleksander Łukaszenka. - Nikt nie podpisze żadnego dekretu i nie będziemy przyjmować (tej idei – not. BELTA) w drodze ustawodawczej”.
Prezydent powiedział, że wcześniej proponowano mu różne warianty tego, co można by uczynić ideą narodową, ale odrzucał je, intuicyjnie rozumiejąc, że nie spotka się to z poparciem, nie podbije narodu. „No to uczyńmy ideą narodową patriotyzm. No cóż, tak czy inaczej... Tak, dobrze, patriotyzm, popieramy to. Ale co, wszyscy pójdą na barykady z bronią (za tę ideę. – not. BELTA). Czuję, że taka idea się nie zrodziła” – zauważył głowa państwa.

„Ona po prostu nie pojawi się – na mocy dekretu, na żądanie. To wykluczone – dodał Aleksander Łukaszenka, wyjaśniając, że nie podpisze takiego dokumentu. - Lepiej nie tworzyć teraz nic, za rządów Łukaszenki, niż stworzyć coś, a potem nie wiedzieć, co z tym zrobić”.
W procesie powstawania idei narodowej wiele, jeśli nie wszystko, będzie zależało od społeczności ekspertów, historyków, naukowców – uważa głowa państwa. Musi to zrodzić się w ich umysłach, dojrzeć, wyjść na poziom publicznej dyskusji. „Najważniejsze jest, aby dyskutować. Nigdy nie podpiszę żadnej idei, nie uczynię jej narodową i nie będę jej forsował, jeśli nie ogarnie ona was, waszych umysłów i serc” – zapewnił białoruski przywódca.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi