Projekty
Government Bodies
Flag Niedziela, 7 Grudnia 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Prezydent
03 Października 2025, 13:16

Jeden euro za kurczaka. Łukaszenka otrzymał raport dotyczący zastąpienia importu w hodowli drobiu

3 października, Soligorsk /Kor. BELTA/. Kwestie zastąpienia importu w drobiarstwie były omawiane podczas spotkania z udziałem Prezydenta Białorusi, które odbyło się na terenie Soligorskiej fabryki drobiu, informuje korespondent BELTA.

Obecnie problemem krajowej hodowli drobiu jest jego zależność od dostaw dziennych młodych form prarodzicielskich i rodzicielskich z zagranicy.
Minister rolnictwa i żywności Jurij Gorłow poinformował, że w Białorusi mięso drobiowe stanowi 38% całkowitej produkcji mięsa w kraju. Jeśli chodzi konkretnie o hodowlę drobiu mięsnego, to formy prarodzicielskie są kupowane za granicą i dostarczane do hodowli drobiu „Broiler” należącej do kombinatu rolnego „Dzierżyński”. „Produkujemy tam 2 mln sztuk stada rodzicielskiego. Stanowi to 56% całego stada rodzicielskiego, którego potrzebujemy w kraju” – powiedział szef resortu.

W ten sposób kolejne 44% stada rodzicielskiego jest nadal kupowane za granicą, chociaż te półtora miliona sztuk można by produkować na Białorusi. W tym celu należy dobudować jeszcze jeden reproduktor pierwszego rzędu. „Będzie on niewielki. Znajdują się tam dosłownie dwa budynki. Aby w pełni wyprodukować 3,5 mln sztuk stada rodzicielskiego w naszym kraju – powiedział Jurij Gorłow. – Obecnie cena jednego kurczaka, którego otrzymujemy u siebie, wynosi 5,2 euro. Za granicą kupujemy go za 6,2 euro. Za jednego kurczaka przepłacamy 1 euro. Przy półtora milionie sztuk to półtora miliona euro, które mogą pozostać w kraju”.
W związku z tym Aleksander Łukaszenka zapytał o cenę tego przedsięwzięcia. Poinformowano go, że do realizacji projektu wraz z wyposażeniem potrzeba około 20 mln Br.

„Maksymalnie siedem milionów dolarów. A może nawet pięć” – podsumował głowa państwa.

„Potrzebujemy tego jutro, czy nie jesteśmy gotowi, aby po zbudowaniu tego obiektu go eksploatować? Jeśli będzie gotowy jutro, czy będziecie mogli z niego korzystać? Czy fabryki tego potrzebują?” – zapytał Aleksander Łukaszenka.

Odpowiedź była twierdząca. Co więcej, minister zauważył, że jest to nie tylko sposób na uniezależnienie się od importu, ale także plus dla profilaktyki i minimalizacji chorób. Chodzi o to, że sprowadzanie piskląt hodowlanych i hybrydowych z różnych źródeł obniża dobrostan weterynaryjny przedsiębiorstw, ponieważ każda dostawa drobiu wiąże się z ryzykiem wprowadzenia nowych infekcji.

Świeże wiadomości z Białorusi