
Aktualności tematyczne
" Po fakcie: decyzje Pierwszego"
W połowie ubiegłego roku Białoruś stała się pełnoprawnym członkiem "rodziny SOW", a kilka miesięcy później sformalizowała status partnera BRICS. Nie była to spontaniczna decyzja, ale dobrze obmyślony i przemyślany krok Prezydenta. O tym, że kraj nie skacze na głęboką wodę, świadczą dalsze kroki białoruskiego kierownictwa. W styczniu Aleksander Łukaszenka zatwierdził dwa ważne dokumenty: Strategię uczestnictwa Białorusi w SOW i Strategię działania w BRICS. Eksperci zgadzają się, że platformy te otwierają nowe możliwości rozwoju współpracy międzynarodowej i wzmocnienia pozycji Białorusi na arenie światowej. Cóż, przejdźmy do sedna.
W nowym wydaniu projektu YouTube BELTA "Po fakcie: decyzje Pierwszego" zajrzeliśmy do obu dokumentów i opowiemy, co Aleksander Łukaszenka spodziewa się uzyskać od SOW i czego oczekuje od BRICS, jakie cele i zadania stawia sobie Białoruś i jak ona sama może być przydatna tym stowarzyszeniom, czy w końcu będą w stanie zakończyć historię dominacji Zachodu i dlaczego Białoruś nie jest gotowa śledzić tej gry z ławki rezerwowych.
W poprzednich wydaniach opowiedzieliśmy już, co odróżnia SOW i BRICS od innych międzynarodowych stowarzyszeń. Szef państwa w ubiegłym roku podkreślił: SOW i BRICS to postępowa większość światowa. To wyzwanie dla ideologii globalnej unifikacji. I, jego zdaniem, miejsce Białorusi jest właśnie tam - obok narodów reprezentujących różne kultury, ale zjednoczonych pragnieniem pokoju i rozwoju.
Kiedy Białoruś zaczęła współpracować z SOW
Białoruś zaangażowała się w prace SOW od 2010 roku. Najpierw w statusie partnera. W 2015 roku nasz kraj otrzymał status obserwatora. Co więcej, rozwiązanie to można uznać za wyjątkowe: Białoruś nie należy do regionu azjatyckiego, i do tej pory jesteśmy jedynym państwem europejskim, które aktywnie współpracuje z SOW.
"Kiedy podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu pracy nad dołączeniem do organizacji, nie było to ukłonem w stronę mody ani dążeniem do podążania za powszechnym pragnieniem dołączenia do czegoś nowego. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z potencjału twórczego tej organizacji, liczyliśmy na praktyczny zwrot w jej pracy. Początkowo budowano ją jako platformę do współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, ale na dzień dzisiejszy liczymy na pewne praktyczne punkty wzrostu" - powiedział Andriej Łuczenok, ambasador ds. specjalnych spraw MSZ ds. współpracy Białorusi z SOW i BRICS.

W grudniu 2005 roku, podsumowując wizytę państwową w ChRL, Aleksander Łukaszenka powiedział, że Białorusi bardzo zależy na tym, aby być obecną w SOW.
"To bardzo dynamicznie rozwijająca się organizacja. Oznacza to, że powstaje potężne centrum siły i bardzo ważne jest, abyśmy - nawet w roli obserwatora na tym etapie - byli obecni w tej organizacji. Ponieważ jest to region rozwijający się i w przyszłości będą tu miały miejsce główne wydarzenia, w tym w gospodarce. My, uczestnicząc w tej regionalnej organizacji, możemy dla siebie uzyskać solidne dywidendy nie tylko w aspekcie politycznym i zagranicznym, ale także gospodarczym" - wyjaśnił wówczas szef państwa.
Aby mieć pojęcie o perspektywach Szanghajskiej Organizacji Współpracy, wystarczy spojrzeć na to, ile miejsca na mapie świata zajmują uczestnicy SOW. Z takim rozmachem, zauważył Prezydent, i nie trzeba być blokiem wojskowym wzorowanym na NATO, aby powstrzymać jakąkolwiek agresję.

Dlaczego Białoruś zdecydowała się wziąć udział w BRICS
Białoruś również przyglądała się BRICS przez długi czas, ale nie spieszyła się cokolwiek robić bez namysłu. W 2015 roku na szczycie w Ufie Aleksander Łukaszenka oświadczył, że Białoruś z zadowoleniem przyjmuje otwarty charakter BRICS i jest gotowa aktywnie połączyć się na prawach przyjaznego państwa z różnymi kierunkami współpracy. Republika od dawna i konsekwentnie promuje ideę "integracji integracji" i zawsze opowiadała się za równymi stosunkami między Zachodem a Wschodem, Północą i Południem bez linii podziału.
W maju 2023 roku Prezydent Białorusi wysłał oficjalne apele do szefów państw członkowskich BRICS o przyjęcie kraju do organizacji. Decyzja ta, jak wyjaśniono nieco później w MSZ, była absolutnie logicznym krokiem w kontekście realizacji białoruskich podejść do rozszerzenia współpracy w wielostronnych formatach z tradycyjnymi partnerami i przyjaznymi państwami.

"Ta poważna struktura łączy najpotężniejsze państwa planety, obejmuje ponad 40 proc. populacji Ziemi. I jesteśmy zainteresowani włączeniem się w procesy integracyjne w danej przestrzeni. BRICS to kolejny filar, dzięki któremu będziemy w stanie utrzymać równowagę i stabilność ekonomiczną" - zwrócił uwagę Aleksander Łukaszenka w lipcu ubiegłego roku na spotkaniu w sprawach międzynarodowych.
Dlaczego Białoruś opracowała strategię uczestnictwa w SOW
O czym jest mowa w strategiach uczestnictwa Białorusi w SOW i BRICS? Zacznijmy od Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Białoruś uważa SOW za "regionalną organizację, która przyczynia się do budowy wielobiegunowego, sprawiedliwego, stabilnego porządku światowego, posiadającą wysoki potencjał w budowaniu wzajemnie korzystnej współpracy handlowo-gospodarczej i inwestycyjnej".
Nasz kraj zamierza wykorzystać przewagę konkurencyjną organizacji i jej potencjał do rozwiązywania wspólnych problemów w polityce i bezpieczeństwie, poszukiwania optymalnych mechanizmów rozszerzania współpracy gospodarczej, pogłębiania więzi kulturalno-humanitarnych.
"Oczywiście nie chodzi tylko o to, że będziemy teraz brać pełny udział w posiedzeniach niektórych struktur SOW. Ważne jest nie tylko posiedzenie, ale przekazanie swojego stanowiska w tej czy innej kwestii bezpieczeństwa - bezpieczeństwa w szerokim kontekście. Mówimy o bezpieczeństwie nie tylko wojskowym, ale obronnym. Mówimy o bezpieczeństwie w gospodarce, o bezpieczeństwie wyborczym. Oznacza to, że istnieje wiele tematów, i chodzi o to, że nasza opinia zostanie już ustalona w kluczowych dokumentach. To jest dla nas ważne" - powiedziała Olga Łazorkina, analityk Białoruskiego Instytutu Badań Strategicznych (BISI).

Do głównych celów udziału Białorusi w działalności SOW należy zapewnienie ochrony interesów państwa na poziomie wielostronnym; stworzenie korzystnych warunków zewnętrznych zapewniających suwerenność, integralność terytorialną i bezpieczeństwo narodowe; zrównoważony rozwój obszarów politycznego, gospodarczego, społecznego, kulturalnego i innych; promowanie wszechstronnego i zrównoważonego wzrostu gospodarczego. Wydaje się, że brzmi to ogólnie i niejasno. Ale to tylko na pierwszy rzut oka.
"Dziś, ze względu na dominację niektórych krajów Zachodu w światowej gospodarce i finansach, wiele państw odczuwa najsilniejszą presję sankcyjną, ograniczenia w handlu. I oczywiście naszym zainteresowaniem jest opracowanie nowej, alternatywnej finansowej, inwestycyjnej infrastruktury płatniczej. I taki pomysł jest teraz omawiany zarówno w SOW, jak i BRICS" - powiedział Andriej Łuczenok.
Równolegle trwają prace nad zwiększeniem udziału rozliczeń w walutach krajowych. Ten kierunek jest również interesujący dla Białorusi. Kolejnym tematem jest logistyka. "Jako kraj, który znajduje się w Europie, jesteśmy zainteresowani tworzeniem i rozwojem istniejących korytarzy transportowych, kolejowych, lądowych, morskich, multimodalnych, rozwojem korytarza Północ - Południe i innych. Wzajemne połączenia transportowe i ekspansja przestrzeni logistycznej SOW to opcje, w których widzimy możliwości pracy i praktycznych zwrotów. Trzecim tematem jest bezpieczeństwo żywnościowe. To jest punkt, w którym mamy doświadczenie, kompetencje, osiągnięcia i jesteśmy gotowi dzielić się technologią" - powiedział ambasador ds. specjalnych spraw MSZ.
Jakie zadania stawia sobie Białoruś w SOW
Chodzi przede wszystkim o podniesienie międzynarodowego autorytetu republiki, promowanie skoordynowanych podejść do głównych kwestii polityki światowej i stworzenie niepodzielnej przestrzeni bezpieczeństwa.
Oczywiście Białoruś jest zainteresowana pogłębieniem praktycznej współpracy handlowo-gospodarczej i rozszerzeniem współpracy kulturalno-humanitarnej, rozwojem więzi międzyludzkich. Brzmi też dość ogólnie i niejasno, prawda? Ale w rzeczywistości każde z tych zadań obejmuje wiele obszarów interakcji, a ich wdrożenie będzie wymagało zainicjowania i przeprowadzenia więcej niż jednego wydarzenia.
"Cele i zadania to zwiększenie podmiotowości naszego kraju, wejście na nowe rynki, rozwiązanie problemów infrastrukturalnych z punktu widzenia makroekonomii. Mamy gospodarkę zorientowaną na eksport. Okolo 60 proc. produkcji PKB musimy sprzedawać. Czy to dużo czy mało? Dla porównania: mamy 14. miejsce na świecie, Ameryka i Rosja są dziś w drugiej setce - odpowiednio 104. i 121. miejsce. Dlatego wsparcie zagranicznej strategii gospodarczej, nasza podmiotowość na rynkach międzynarodowych jest gwarantem bezpieczeństwa narodowego kraju, gospodarki jako takiej" - zwrócił uwagę analityk ekonomiczny, kandydat nauk ekonomicznych Gieorgij Gric.

Według niego, każdy krok Białorusi - uczestnictwo w Państwie Związkowym i EUG, realizacja projektów z krajami afrykańskimi i Chinami, udział w SOW i BRICS - jest naturalnym przedłużeniem jej strategii polityki zagranicznej.
Dlaczego format BRICS przyciąga wiele krajów
Kolejnym punktem oparcia w polityce globalnej jest dziś BRICS. Aleksander Łukaszenka kiedyś zauważył: Chiny, Indie, kraje Ameryki Łacińskiej, Afryki, państwa arabskie - wszyscy byli zmęczeni amerykańską pętlą. Dziś większość światowej populacji opowiada się za nowym, sprawiedliwym światem. Bez dyskryminacji i sankcji. W którym wszystkie narody są wolne i równe, a pytania i problemy są rozwiązywane poprzez dialog.
Kierownictwo Białorusi w obecnych warunkach geopolitycznych postrzega BRICS jako autorytatywną platformę międzynarodową, która łączy wysiłki globalnej większości, mające na celu stworzenie prawdziwej wielobiegunowości, równości i integracji w stosunkach międzynarodowych, znalezienie skutecznych sposobów rozwiązania aktualnych problemów.
"BRICS to społeczność przyszłości. Ze względu na swój potencjał może przybliżyć koniec historii dominacji zbiorowego Zachodu, który okazał się niezdolny do odpowiedzialności za cywilizowany rozwój stosunków międzynarodowych. W siłach państw-uczestników BRICS, aby realne wpływy przeszły w ręce postępowej światowej większości" - powiedział Aleksander Łukaszenka na szczycie w Kazaniu.
Jak dotąd BRICS nie ma swojego statutu, siedziby, stałego przewodniczącego i sekretariatu. Prace stowarzyszenia koordynuje kraj-organizator w okresie swojego przewodnictwa. Współpraca w BRICS obejmuje trzy główne obszary: politykę i bezpieczeństwo, gospodarkę i finanse, kulturę i powiązania humanitarne.
Wszystkie te kierunki są oczywiście interesujące dla Białorusi. Dlatego jej głównym celem uczestnictwa w działalności BRICS było połączenie z pracą istniejących mechanizmów wielostronnych z uwzględnieniem dalszego rozwoju instytucjonalnego organizacji. Równolegle Białoruś będzie dążyć do uzyskania pełnego członkostwa w tym stowarzyszeniu.
O czym mówi białoruska strategia działania w BRICS
Strategia działania w zakresie uczestnictwa w BRICS została przyjęta w celu realizacji polityki zagranicznej Prezydenta Białorusi. Aleksander Łukaszenka uważa, że należy zwrócić szczególną uwagę na rozwój stosunków z krajami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej, a także na wzmocnienie współpracy z głównym partnerem - Rosją.
Priorytetem we współpracy z członkami i partnerami BRICS Białoruś liczy współpracę w polityce i bezpieczeństwie, opartą na zasadach wzajemnego szacunku, niepodzielnego bezpieczeństwa i gwarancji rozwoju kraju bez konfrontacji i przeciwności. Dla republiki ważne jest zapewnienie zrównoważonego rozwoju gospodarczego, mającego na celu zachowanie i zwiększenie potencjału ludzkiego, zapewnienie wysokich standardów społecznych i godnej jakości życia, wprowadzenie innowacji i najnowszych technologii.
Chodzi oczywiście o globalne bezpieczeństwo żywnościowe, walkę z głodem i ubóstwem, skutkami zmian klimatycznymi, rozszerzenie wielostronnej współpracy w dziedzinie humanitarnej. Podobnie jak w przypadku SOW, dokument szczegółowo ujawnia każdy z kierunków. Ale nie należy zapominać, że jest to przede wszystkim strategia i na jej podstawie należy jeszcze popracować nad taktyką.
Czy łatwo jest zarabiać na uczestnictwie w SOW i BRICS
Olga Łazorkina zauważa: SOW i BRICS nie są dziś księgowością. Oznacza to, że na współpracy z tymi strukturami nie można natychmiast zarobić, nawet jeśli chcielibyśmy.
"SOW i BRICS to bardziej kontekst polityczny. Weszliśmy do SOW i BRICS w przełomowej epoce, w której zarówno świat, jak i obie te organizacje przechodzą transformację. I ważne jest, abyśmy zdobyli przyczółek na tych platformach na przyszłość, a nie tylko pozyskali nowych partnerów handlowych i gospodarczych. To też jest ważne, ale to nie jest super zadanie. Najważniejszą rzeczą dla nas jest połączenie się z kształtowaniem nowego świata nie w statusie "potem", ale w statusie "teraz", abyśmy sami go kształtowali. Dla przeciętnego państwa jest to ważniejsze zadanie, ale na nim nie zarabia się tu i teraz. To kwestia przyszłości" - powiedziała Olga Łazorkina.
Zauważyła również, że do udziału w BRICS dąży ogromna liczba krajów, a czy wszyscy wiedzą o Białorusi? "Trzeba szczerze zadać sobie pytanie: co wiedzą o Białorusi, jaka jest jakość tej wiedzy? Będziemy nad tym pracować. Oznacza to, że dywidendy będą później, a nie teraz" - dodała ekspert.
Obie zatwierdzone przez Prezydenta strategie trwają pięć lat - do 2030 roku. W przyszłości mogą być odnawiane, aktualizowane i poprawiane z uwzględnieniem pewnych aktualnych trendów. Dla Białorusi członkostwo w SOW i udział w BRICS nie jest ukłonem w stronę modnego trendu, a tym bardziej nie jest sposobem na wejście na strony światowych mediów. Współpraca z tymi krajami leży w długoterminowym interesie naszego państwa. Na arenie międzynarodowej jak na giełdzie: ktoś jest przyzwyczajony do spekulacji na akcjach, aby uzyskać natychmiastowy zysk, a ktoś cierpliwie inwestuje w swoją przyszłość i otrzymuje zasłużoną nagrodę.
W nowym wydaniu projektu YouTube BELTA "Po fakcie: decyzje Pierwszego" zajrzeliśmy do obu dokumentów i opowiemy, co Aleksander Łukaszenka spodziewa się uzyskać od SOW i czego oczekuje od BRICS, jakie cele i zadania stawia sobie Białoruś i jak ona sama może być przydatna tym stowarzyszeniom, czy w końcu będą w stanie zakończyć historię dominacji Zachodu i dlaczego Białoruś nie jest gotowa śledzić tej gry z ławki rezerwowych.
W poprzednich wydaniach opowiedzieliśmy już, co odróżnia SOW i BRICS od innych międzynarodowych stowarzyszeń. Szef państwa w ubiegłym roku podkreślił: SOW i BRICS to postępowa większość światowa. To wyzwanie dla ideologii globalnej unifikacji. I, jego zdaniem, miejsce Białorusi jest właśnie tam - obok narodów reprezentujących różne kultury, ale zjednoczonych pragnieniem pokoju i rozwoju.
Kiedy Białoruś zaczęła współpracować z SOW
Białoruś zaangażowała się w prace SOW od 2010 roku. Najpierw w statusie partnera. W 2015 roku nasz kraj otrzymał status obserwatora. Co więcej, rozwiązanie to można uznać za wyjątkowe: Białoruś nie należy do regionu azjatyckiego, i do tej pory jesteśmy jedynym państwem europejskim, które aktywnie współpracuje z SOW.
"Kiedy podjęliśmy decyzję o rozpoczęciu pracy nad dołączeniem do organizacji, nie było to ukłonem w stronę mody ani dążeniem do podążania za powszechnym pragnieniem dołączenia do czegoś nowego. Doskonale zdawaliśmy sobie sprawę z potencjału twórczego tej organizacji, liczyliśmy na praktyczny zwrot w jej pracy. Początkowo budowano ją jako platformę do współpracy w dziedzinie bezpieczeństwa, ale na dzień dzisiejszy liczymy na pewne praktyczne punkty wzrostu" - powiedział Andriej Łuczenok, ambasador ds. specjalnych spraw MSZ ds. współpracy Białorusi z SOW i BRICS.

W grudniu 2005 roku, podsumowując wizytę państwową w ChRL, Aleksander Łukaszenka powiedział, że Białorusi bardzo zależy na tym, aby być obecną w SOW.
"To bardzo dynamicznie rozwijająca się organizacja. Oznacza to, że powstaje potężne centrum siły i bardzo ważne jest, abyśmy - nawet w roli obserwatora na tym etapie - byli obecni w tej organizacji. Ponieważ jest to region rozwijający się i w przyszłości będą tu miały miejsce główne wydarzenia, w tym w gospodarce. My, uczestnicząc w tej regionalnej organizacji, możemy dla siebie uzyskać solidne dywidendy nie tylko w aspekcie politycznym i zagranicznym, ale także gospodarczym" - wyjaśnił wówczas szef państwa.
Aby mieć pojęcie o perspektywach Szanghajskiej Organizacji Współpracy, wystarczy spojrzeć na to, ile miejsca na mapie świata zajmują uczestnicy SOW. Z takim rozmachem, zauważył Prezydent, i nie trzeba być blokiem wojskowym wzorowanym na NATO, aby powstrzymać jakąkolwiek agresję.

Dlaczego Białoruś zdecydowała się wziąć udział w BRICS
Białoruś również przyglądała się BRICS przez długi czas, ale nie spieszyła się cokolwiek robić bez namysłu. W 2015 roku na szczycie w Ufie Aleksander Łukaszenka oświadczył, że Białoruś z zadowoleniem przyjmuje otwarty charakter BRICS i jest gotowa aktywnie połączyć się na prawach przyjaznego państwa z różnymi kierunkami współpracy. Republika od dawna i konsekwentnie promuje ideę "integracji integracji" i zawsze opowiadała się za równymi stosunkami między Zachodem a Wschodem, Północą i Południem bez linii podziału.
W maju 2023 roku Prezydent Białorusi wysłał oficjalne apele do szefów państw członkowskich BRICS o przyjęcie kraju do organizacji. Decyzja ta, jak wyjaśniono nieco później w MSZ, była absolutnie logicznym krokiem w kontekście realizacji białoruskich podejść do rozszerzenia współpracy w wielostronnych formatach z tradycyjnymi partnerami i przyjaznymi państwami.

"Ta poważna struktura łączy najpotężniejsze państwa planety, obejmuje ponad 40 proc. populacji Ziemi. I jesteśmy zainteresowani włączeniem się w procesy integracyjne w danej przestrzeni. BRICS to kolejny filar, dzięki któremu będziemy w stanie utrzymać równowagę i stabilność ekonomiczną" - zwrócił uwagę Aleksander Łukaszenka w lipcu ubiegłego roku na spotkaniu w sprawach międzynarodowych.
Dlaczego Białoruś opracowała strategię uczestnictwa w SOW
O czym jest mowa w strategiach uczestnictwa Białorusi w SOW i BRICS? Zacznijmy od Szanghajskiej Organizacji Współpracy. Białoruś uważa SOW za "regionalną organizację, która przyczynia się do budowy wielobiegunowego, sprawiedliwego, stabilnego porządku światowego, posiadającą wysoki potencjał w budowaniu wzajemnie korzystnej współpracy handlowo-gospodarczej i inwestycyjnej".
Nasz kraj zamierza wykorzystać przewagę konkurencyjną organizacji i jej potencjał do rozwiązywania wspólnych problemów w polityce i bezpieczeństwie, poszukiwania optymalnych mechanizmów rozszerzania współpracy gospodarczej, pogłębiania więzi kulturalno-humanitarnych.
"Oczywiście nie chodzi tylko o to, że będziemy teraz brać pełny udział w posiedzeniach niektórych struktur SOW. Ważne jest nie tylko posiedzenie, ale przekazanie swojego stanowiska w tej czy innej kwestii bezpieczeństwa - bezpieczeństwa w szerokim kontekście. Mówimy o bezpieczeństwie nie tylko wojskowym, ale obronnym. Mówimy o bezpieczeństwie w gospodarce, o bezpieczeństwie wyborczym. Oznacza to, że istnieje wiele tematów, i chodzi o to, że nasza opinia zostanie już ustalona w kluczowych dokumentach. To jest dla nas ważne" - powiedziała Olga Łazorkina, analityk Białoruskiego Instytutu Badań Strategicznych (BISI).

Do głównych celów udziału Białorusi w działalności SOW należy zapewnienie ochrony interesów państwa na poziomie wielostronnym; stworzenie korzystnych warunków zewnętrznych zapewniających suwerenność, integralność terytorialną i bezpieczeństwo narodowe; zrównoważony rozwój obszarów politycznego, gospodarczego, społecznego, kulturalnego i innych; promowanie wszechstronnego i zrównoważonego wzrostu gospodarczego. Wydaje się, że brzmi to ogólnie i niejasno. Ale to tylko na pierwszy rzut oka.
"Dziś, ze względu na dominację niektórych krajów Zachodu w światowej gospodarce i finansach, wiele państw odczuwa najsilniejszą presję sankcyjną, ograniczenia w handlu. I oczywiście naszym zainteresowaniem jest opracowanie nowej, alternatywnej finansowej, inwestycyjnej infrastruktury płatniczej. I taki pomysł jest teraz omawiany zarówno w SOW, jak i BRICS" - powiedział Andriej Łuczenok.
Równolegle trwają prace nad zwiększeniem udziału rozliczeń w walutach krajowych. Ten kierunek jest również interesujący dla Białorusi. Kolejnym tematem jest logistyka. "Jako kraj, który znajduje się w Europie, jesteśmy zainteresowani tworzeniem i rozwojem istniejących korytarzy transportowych, kolejowych, lądowych, morskich, multimodalnych, rozwojem korytarza Północ - Południe i innych. Wzajemne połączenia transportowe i ekspansja przestrzeni logistycznej SOW to opcje, w których widzimy możliwości pracy i praktycznych zwrotów. Trzecim tematem jest bezpieczeństwo żywnościowe. To jest punkt, w którym mamy doświadczenie, kompetencje, osiągnięcia i jesteśmy gotowi dzielić się technologią" - powiedział ambasador ds. specjalnych spraw MSZ.
Jakie zadania stawia sobie Białoruś w SOW
Chodzi przede wszystkim o podniesienie międzynarodowego autorytetu republiki, promowanie skoordynowanych podejść do głównych kwestii polityki światowej i stworzenie niepodzielnej przestrzeni bezpieczeństwa.
Oczywiście Białoruś jest zainteresowana pogłębieniem praktycznej współpracy handlowo-gospodarczej i rozszerzeniem współpracy kulturalno-humanitarnej, rozwojem więzi międzyludzkich. Brzmi też dość ogólnie i niejasno, prawda? Ale w rzeczywistości każde z tych zadań obejmuje wiele obszarów interakcji, a ich wdrożenie będzie wymagało zainicjowania i przeprowadzenia więcej niż jednego wydarzenia.
"Cele i zadania to zwiększenie podmiotowości naszego kraju, wejście na nowe rynki, rozwiązanie problemów infrastrukturalnych z punktu widzenia makroekonomii. Mamy gospodarkę zorientowaną na eksport. Okolo 60 proc. produkcji PKB musimy sprzedawać. Czy to dużo czy mało? Dla porównania: mamy 14. miejsce na świecie, Ameryka i Rosja są dziś w drugiej setce - odpowiednio 104. i 121. miejsce. Dlatego wsparcie zagranicznej strategii gospodarczej, nasza podmiotowość na rynkach międzynarodowych jest gwarantem bezpieczeństwa narodowego kraju, gospodarki jako takiej" - zwrócił uwagę analityk ekonomiczny, kandydat nauk ekonomicznych Gieorgij Gric.

Według niego, każdy krok Białorusi - uczestnictwo w Państwie Związkowym i EUG, realizacja projektów z krajami afrykańskimi i Chinami, udział w SOW i BRICS - jest naturalnym przedłużeniem jej strategii polityki zagranicznej.
Dlaczego format BRICS przyciąga wiele krajów
Kolejnym punktem oparcia w polityce globalnej jest dziś BRICS. Aleksander Łukaszenka kiedyś zauważył: Chiny, Indie, kraje Ameryki Łacińskiej, Afryki, państwa arabskie - wszyscy byli zmęczeni amerykańską pętlą. Dziś większość światowej populacji opowiada się za nowym, sprawiedliwym światem. Bez dyskryminacji i sankcji. W którym wszystkie narody są wolne i równe, a pytania i problemy są rozwiązywane poprzez dialog.
Kierownictwo Białorusi w obecnych warunkach geopolitycznych postrzega BRICS jako autorytatywną platformę międzynarodową, która łączy wysiłki globalnej większości, mające na celu stworzenie prawdziwej wielobiegunowości, równości i integracji w stosunkach międzynarodowych, znalezienie skutecznych sposobów rozwiązania aktualnych problemów.
"BRICS to społeczność przyszłości. Ze względu na swój potencjał może przybliżyć koniec historii dominacji zbiorowego Zachodu, który okazał się niezdolny do odpowiedzialności za cywilizowany rozwój stosunków międzynarodowych. W siłach państw-uczestników BRICS, aby realne wpływy przeszły w ręce postępowej światowej większości" - powiedział Aleksander Łukaszenka na szczycie w Kazaniu.
Jak dotąd BRICS nie ma swojego statutu, siedziby, stałego przewodniczącego i sekretariatu. Prace stowarzyszenia koordynuje kraj-organizator w okresie swojego przewodnictwa. Współpraca w BRICS obejmuje trzy główne obszary: politykę i bezpieczeństwo, gospodarkę i finanse, kulturę i powiązania humanitarne.
Wszystkie te kierunki są oczywiście interesujące dla Białorusi. Dlatego jej głównym celem uczestnictwa w działalności BRICS było połączenie z pracą istniejących mechanizmów wielostronnych z uwzględnieniem dalszego rozwoju instytucjonalnego organizacji. Równolegle Białoruś będzie dążyć do uzyskania pełnego członkostwa w tym stowarzyszeniu.
O czym mówi białoruska strategia działania w BRICS
Strategia działania w zakresie uczestnictwa w BRICS została przyjęta w celu realizacji polityki zagranicznej Prezydenta Białorusi. Aleksander Łukaszenka uważa, że należy zwrócić szczególną uwagę na rozwój stosunków z krajami Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej, a także na wzmocnienie współpracy z głównym partnerem - Rosją.
Priorytetem we współpracy z członkami i partnerami BRICS Białoruś liczy współpracę w polityce i bezpieczeństwie, opartą na zasadach wzajemnego szacunku, niepodzielnego bezpieczeństwa i gwarancji rozwoju kraju bez konfrontacji i przeciwności. Dla republiki ważne jest zapewnienie zrównoważonego rozwoju gospodarczego, mającego na celu zachowanie i zwiększenie potencjału ludzkiego, zapewnienie wysokich standardów społecznych i godnej jakości życia, wprowadzenie innowacji i najnowszych technologii.
Chodzi oczywiście o globalne bezpieczeństwo żywnościowe, walkę z głodem i ubóstwem, skutkami zmian klimatycznymi, rozszerzenie wielostronnej współpracy w dziedzinie humanitarnej. Podobnie jak w przypadku SOW, dokument szczegółowo ujawnia każdy z kierunków. Ale nie należy zapominać, że jest to przede wszystkim strategia i na jej podstawie należy jeszcze popracować nad taktyką.
Czy łatwo jest zarabiać na uczestnictwie w SOW i BRICS
Olga Łazorkina zauważa: SOW i BRICS nie są dziś księgowością. Oznacza to, że na współpracy z tymi strukturami nie można natychmiast zarobić, nawet jeśli chcielibyśmy.
"SOW i BRICS to bardziej kontekst polityczny. Weszliśmy do SOW i BRICS w przełomowej epoce, w której zarówno świat, jak i obie te organizacje przechodzą transformację. I ważne jest, abyśmy zdobyli przyczółek na tych platformach na przyszłość, a nie tylko pozyskali nowych partnerów handlowych i gospodarczych. To też jest ważne, ale to nie jest super zadanie. Najważniejszą rzeczą dla nas jest połączenie się z kształtowaniem nowego świata nie w statusie "potem", ale w statusie "teraz", abyśmy sami go kształtowali. Dla przeciętnego państwa jest to ważniejsze zadanie, ale na nim nie zarabia się tu i teraz. To kwestia przyszłości" - powiedziała Olga Łazorkina.
Zauważyła również, że do udziału w BRICS dąży ogromna liczba krajów, a czy wszyscy wiedzą o Białorusi? "Trzeba szczerze zadać sobie pytanie: co wiedzą o Białorusi, jaka jest jakość tej wiedzy? Będziemy nad tym pracować. Oznacza to, że dywidendy będą później, a nie teraz" - dodała ekspert.
Obie zatwierdzone przez Prezydenta strategie trwają pięć lat - do 2030 roku. W przyszłości mogą być odnawiane, aktualizowane i poprawiane z uwzględnieniem pewnych aktualnych trendów. Dla Białorusi członkostwo w SOW i udział w BRICS nie jest ukłonem w stronę modnego trendu, a tym bardziej nie jest sposobem na wejście na strony światowych mediów. Współpraca z tymi krajami leży w długoterminowym interesie naszego państwa. Na arenie międzynarodowej jak na giełdzie: ktoś jest przyzwyczajony do spekulacji na akcjach, aby uzyskać natychmiastowy zysk, a ktoś cierpliwie inwestuje w swoją przyszłość i otrzymuje zasłużoną nagrodę.