17 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Głowa państwa Aleksander Łukaszenka jest gotowy osobiście nadzorować kręcenie filmów o historii Białorusi, ale potrzebny jest dobry scenariusz. Poinformował o tym podczas spotkania z działaczami ideologicznymi, społecznością historyczną i ekspercką, poświęconego Dniu Jedności Narodowej, przekazuje korespondent BELTA.
Przewodniczący Białoruskiego Komitetu Organizacji Młodzieżowych Wadim Borowik poruszył temat popularyzacji historii Białorusi. Zaznaczył, że obecnie w kraju koncentruje się głównie na niektórych, choć ważnych, etapach historii, takich jak lata Wielkiej Wojny Ojczyźnianej czy zjednoczenie kraju we wrześniu 1939 roku. „Ale nasza historia ma 1000 lat. Zadaniem naszej „Belarusfilmu” powinno być nakręcenie dobrych filmów o całej historii białoruskiej państwowości, jej rozwoju – powiedział. – Aby nie mówiono, że nasza historia rozpoczęła się 30 lat temu, lub wraz z utworzeniem ZSRR czy zjednoczeniem w 1939 roku”.
„Jestem gotowy, aby odzwierciedlić to w filmach. Aby pokazać naszą historię. Jestem zwolennikiem tego pomysłu – odpowiedział na tę propozycję Aleksander Łukaszenka. – Proszę o scenariusz! Potrzebny jest dobry scenariusz, aby historia została zachowana. Nie chodzi nawet o pieniądze. Najważniejsze, aby scenariusz był dobry. Potrzebny jest patriotyczny, szczery, uczciwy scenariusz”.
W związku z tym deputowany Igor Marzaliuk poinformował, że podobne prace zostały już rozpoczęte we współpracy z Belteleradiokompanią.
„Dajcie scenariusz. Jestem gotowy nadzorować to. Będziemy powoli kręcić i podążać w tym kierunku” – ponownie podkreślił Prezydent.
Przypomniał również, że w podobnym celu w Mińsku trwa obecnie budowa nowego budynku Narodowego Muzeum Historycznego. „Chcemy zaktualizować ten temat. Chcemy stworzyć muzeum, do którego młodzież będzie chętnie przychodzić i z którego będzie dumna” – powiedział Aleksander Łukaszenka.

ENERGIA ATOMOWA
