ENERGIA ATOMOWA
16 sierpnia, powiat gorodocki /Alesja Pusznikowa – BELTA/. Podczas wizyty roboczej w obwodzie witebskim przewodniczący Izby Reprezentantów Zgromadzenia Narodowego Białorusi Igor Siergiejenko zapoznał się z przebiegiem żniw w powiatach szumilinskim i gorodockim oraz omówił z działaczami powiatów perspektywy rozwoju społeczno-gospodarczego na miejscu, informuje korespondent BELTA.
Igor Siergiejenko wziął udział w posiedzeniu Lepelskiego Powiatowego Komitetu Wykonawczego, gdzie omawiano kwestie zagospodarowania terenu, wykorzystania pustostanów i zrujnowanych domów, udziału obywateli, w tym młodzieży, w porządkowaniu terenu. „Pierwszą rzeczą, na którą zwróciłem uwagę, jest to, że nie udało się jeszcze aktywnie zaangażować naszych mieszkańców w tę pracę. Inicjatyw jest niewiele, w większości wszyscy czekają na działania ze strony władz” – powiedział dziennikarzom.
Przewodniczący Izby Reprezentantów nakierował lokalne władze na aktywne działania w Roku Zagospodarowania i wezwał do dalszej ochrony bogactw naturalnych tego jeziornego regionu.
W powiatach szumilinskim i gorodockim szef korpusu deputowanych Białorusi zapoznał się z sytuacją na polach. W przedsiębiorstwie „Łowżanskoje” i spółce „Ptasia fabryka Gorodok” trwa dziś zbiór zbóż. W obu powiatach długotrwałe deszcze, które padały od początku lata, pomogły wyhodować dobre plony, ale zalały pola, i ciężki sprzęt grzęźnie.
„Podobnie jak w całym obwodzie witebskim, z powodu warunków pogodowych zbiór plonów przebiega dość intensywnie. Pola są nadmiernie nawodnione, ale to nas nie powstrzymuje, z każdym dniem nabieramy coraz większego tempa. Na dzień dzisiejszy zebrano 39,6% wszystkich obszarów przeznaczonych do zbiorów, pozostało jeszcze 5,9 tys. ha zbóż do zebrania. Zespół jest nastawiony na intensywne zbiory, wszyscy rozumieją, że później nie będzie łatwiej, ponieważ pola zarastają. Nie możemy przewidzieć pogody na jutro, dlatego wykorzystujemy każdą godzinę, aby zebrać i zachować plony” – powiedział dziennikarzom przewodniczący Szumilinskiego Powiatowego Komitetu Wykonawczego Siergiej Gałynczyk.
Dodał, że w tym roku żniwa są utrudnione przez przesunięcie terminów dojrzewania upraw rolnych i konieczność jednoczesnego zbierania zbóż ozimych, jarych, rzepaku, natychmiastowego usuwania słomy i wprowadzania na zwolnione pola traktorów do podnoszenia ścierniska. „Na jednego kombajnisty przypada poważne obciążenie – ponad 400 ha, i brakuje mechaników do obsługi wszystkich energochłonnych maszyn. Do prostszych prac zatrudniamy kierowców z zewnątrz, ale na kombajnach zbożowych pracują tylko doświadczeni pracownicy. W tym roku zatrudniliśmy 11 osób z przedsiębiorstw w powiecie na czas żniw” – powiedział szef powiatu.
Siergiej Gałynczyk zaznaczył, że przygotowania do zbiorów w 2026 roku już trwają, i niektóre gospodarstwa w powiecie wysiewają uprawy ozime. „Mamy plany zwiększenia areału upraw ozimych z 6 do 8 tys. hektarów, wliczając w to trawy, które będą służyć jako pasza dla bydła” – powiedział.
W Gorodokszczynie zebrano 37% areału, wszystkie 26 kombajnów, które posiadają przedsiębiorstwa rolnicze regionu, pracują na polach. „Jesteśmy w pełni zaopatrzeni w sprzęt do transportu zboża. Mechaników jest wystarczająco dużo, już nie pierwszy rok podczas żniw przyjeżdżają pomagać pracownicy innych organizacji regionu, Witebska. Pracujemy nad wszystkimi uprawami – zbieramy ozimy rzepak, zbieramy ozimy owies, pszenicę, żyto, jęczmień, zaczęliśmy zbierać uprawy jare. Żniwa są utrudnione przez fakt, że musimy pracować w dość ekstremalnych warunkach – nie wszędzie może dojechać technika zbożowa, na polach wraz z kombajnami dyżurują ciągniki, aby szybko wyciągać kombajny, które utknęły. Zasadniczo tegoroczne zbiory ozime są niezłe, uprawy sprawdziły się dobrze, zimę przetrwały bez większych problemów – poinformował pierwszy zastępca przewodniczącego – kierownik wydziału rolnictwa i żywności Gorodockiego Powiatowego Komitetu Wykonawczego Aleksiej Orłow.
Igor Sergiejenko rozmawiał z kierownikami gospodarstw, aby dowiedzieć się, czy są jakieś problemy podczas żniw. „Agenda bieżącego dnia to organizacja kampanii żniwnej w obwodzie witebskim, która osiągnęła wyznaczone tempo, którego nie było na początku żniw – z powodu warunków pogodowych, nieporadności, braku organizacji. Jednak to, co dzisiaj widziałem na polach w powiatach beszenkowickim, szumilinskim i gorodockim, łączy jedno – kierownictwo i wszyscy pracownicy gospodarstw rolnych są nastawieni na aktywne zbiory” – tak ocenił przebieg żniw w obwodzie witebskim przewodniczący Izby Reprezentantów.
Rozmawiał również z kombajnistami na polach, dowiedział się, jak zorganizowana jest ich praca, czy mechanicy otrzymują odzież roboczą, wyżywienie, jak przebieg żniw wpłynął na zarobki rolników i jak szybko przeprowadzane są naprawy sprzętu, który ulega awarii. „Trudno jest wejść na pole, ale wszystko jest zorganizowane, kombajny pracują. Zapytałem, czy są jakieś problemy z naprawami, nie kierownictwo, ale osoby, które pracują. Tak, kombajny ulegają awariom. A jeśli 15 razy w ciągu dnia trzeba wyciągać kombajn ciężkim traktorem, gdy się zakopuje, to jasne jest, że ma to również wpływ na sprawność techniki. Ale pomoc jest udzielana na czas, zorganizowano brygady naprawcze i nawiązano kontakty z fabryką producenta” – zauważył Igor Siergiejenko.
Przewodniczący Izby Reprezentantów zwrócił uwagę, że tempo żniw w regionie północnym rośnie, a zbiory w regionie zbliżają się do połowy. „Jesteśmy przekonani, że region Witebski osiągnie planowany, prognozowany plon. Myślę, że będzie on wyższy niż w zeszłym roku” – podsumował szef korpusu deputowanych Białorusi.
Podczas kolejnego spotkania w Gorodockim Komitecie Wykonawczym z przedstawicielami lokalnych władz Igor Siergiejenko omówił wyniki rozwoju społeczno-gospodarczego regionu za pierwsze półrocze.
