Projekty
Government Bodies
Flag Poniedziałek, 10 Listopada 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
08 Października 2025, 16:42

Wolfowicz podsumował ćwiczenia "Zachód-2025" i opowiedział o ich "bonusowym" wyniku 

8 października, Mińsk /Kor. BELTA/. Sekretarz stanu Rady Bezpieczeństwa Aleksander Wolfowicz, odpowiadając na pytania dziennikarzy dotyczące wyników raportu dla głowy państwa, podsumował ćwiczenia "Zachód-2025" i opowiedział o ich "bonusowym" efekcie, na który początkowo nikt nie liczył, przekazuje korespondent BELTA.

Aleksander Wolfowicz podkreślił, że wszystkie zadania, stawiane podczas ćwiczeń, zostały zrealizowane, a cele osiągnięte. Są to m.in. kwestie związane z zarządzaniem, tworzeniem ugrupowań wojsk w celu obrony Państwa Związkowego, zarządzaniem odparcia środków ataku powietrznego wroga, prowadzeniem obrony i przywróceniem pozycji na granicy państwowej PZ.

Ponadto białoruskie wojsko badało doświadczenia rosyjskich kolegów zdobyte podczas SOW. "Czas tego wymaga - wprowadzić nowe sposoby, formy prowadzenia działań bojowych, inaczej rozmieszczać punkty kontrolne, nieco inaczej zarządzać w warunkach oddziaływania potężnej sytuacji radioelektronicznej. To doświadczenie było przez nas bardzo poszukiwane, badane" - powiedział sekretarz stanu. Najważniejsze, co pokazały ćwiczenia, jak powiedział, to bardzo wysoki poziom wyszkolenia żołnierzy Białorusi i Rosji.

Ale był też nieco nieoczekiwany efekt ćwiczeń, na który początkowo nikt nie liczył. "To obalenie fake newsów o tych ćwiczeniach, które powstały na Zachodzie: że tworzymy ugrupowania koniecznie do ataku na Europę, zajęcia jakichś tam zachodnich terytoriów i granic (których nie potrzebujemy a priori, i Prezydent ciągle o tym mówi) - powiedział Aleksander Wolfowicz. - Mamy dość naszej ziemi, którą kochamy, cenimy i oczywiście będziemy chronić wszelkimi możliwymi środkami. A my wiemy, jak to zrobić".

Sekretarz stanu zwrócił uwagę, że ćwiczenia były planowane, a wszystkie zadania, które były na nich przecwiczone, miały wyłącznie charakter obronny. "W przeciwieństwie do tego, co zarzucił nam zbiorowy Zachód: że tworzymy ugrupowanie dla agresji i stwarzamy zagrożenie dla naszych zachodnich sąsiadów. Absolutnie nie" - powiedział Aleksander Wolfowicz.
Jak tylko ogłoszono przeprowadzenie ćwiczeń Zachód 2025, "widzieliśmy, jak na Zachodzie rozwinęła się histeria" - powiedział sekretarz stanu. Na przykład natychmiast zaplanowano i przeprowadzono dodatkową serię ćwiczeń "Żelazny Obrońca-2025", która obejmowała około 10-13 ćwiczeń o różnej skali na terytorium Polski, krajów bałtyckich i innych państw Europy. I jeśli liczba żołnierzy na ćwiczeniach "Zachód-2025" wynosiła około 7 tys., to w ramach ćwiczeń "Żelazny Obrońca-2025" przyciągano 34-36 tys. żołnierzy i odpowiednią liczbę sprzętu. Ponadto podjęto decyzję o przeprowadzeniu ćwiczenia "Kwadryga-2025" z liczbą ponad 8 tys. żołnierzy.

"Ugrupowanie utworzone na terytorium krajów zachodnich w przeciwieństwie do naszego ugrupowania i w przeciwieństwie do naszych planowanych ćwiczeń, to ponad 40 tys. żołnierzy. To prawdopodobnie nieco mniej niż liczebność Sił Zbrojnych Białorusi. Więc kto dla kogo stanowił zagrożenie?" - zapytał retorycznie sekretarz stanu.

Według niego retoryka wielu polityków krajów Zachodu, zwłaszcza kierownictwa Polski, krajów bałtyckich, Niemiec, nie może nie budzić niepokoju. Mówią o zagrożeniu ze Wschodu, militaryzacji, zwiększeniu pieniędzy na budżety wojskowe.

"Amerykanie kazali im wydać około 5% PKB - "Tak jest! Wydamy 5% PKB". W tym 3,5% bezpośrednio na wydatki wojskowe. Gdzie w ich retoryce, kierownictwa zbiorowego Zachodu, jakieś kwestie związane z rozwojem społeczno-gospodarczym tych krajów, z poprawą dobrobytu obywateli, z budową infrastruktury obywatelskiej, szkół, przedszkoli, szpitali, innego? W ogóle nie słychać! Jakaś ciągła militaryzacja" - zwrócił uwagę Aleksander Wolfowicz.

Przytoczył kolejny przykład dotyczący Polski - program "Tarcza Wschód", w ramach którego wzdłuż granicy z Białorusią powstaje strefa militarystyczna o szerokości 50 km. Tam przesiedlają miejscowych mieszkańców, zabierają ziemię, prywatne posiadłości, wycinają lasy. Ogromne pieniądze nie są wydawane na to, co jest naprawdę niezbędne dla życia obywateli.

W związku z tym sekretarz stanu oświadczył o zupełnie innej polityce głowy państwa białoruskiego. Aleksandra Łukaszenkę martwią przede wszystkim kwestii gospodarki, poprawy dobrobytu ludzi, rozwoju społeczno-gospodarczego. Oczywiście, jeśli chodzi o ochronę interesów narodowych, kwestie bezpieczeństwa wojskowego są również zawsze w zasięgu wzroku Prezydenta. Jak to było dzisiaj podczas raportu sekretarza stanu.
 
Białoruś tradycyjnie wykazuje otwartość i prowadzi przyjazną politykę. Tak było w okresie przygotowania i przeprowadzenia ćwiczeń "Zachód-2025", podkreślił Aleksander Wolfowicz. Zorganizowano szeroko zakrojoną kampanię informującą zarówno ludność na Białorusi, jak i sąsiadów na Zachodzie o tym, co będzie się działo, przeprowadzono briefingi na różnych poziomach, wyjaśniono cele i skalę, liczbę uczestników. Zaproszono attaché wojskowych różnych krajów, obserwatorów z krajów NATO. Jednak niewielu z nich odpowiedziało, co wymownie świadczy o tym, kto jest kim w sytuacji wokół białorusko-rosyjskich ćwiczeń "Zachód-2025", jest przekonany sekretarz stanu.
Świeże wiadomości z Białorusi