ENERGIA ATOMOWA
6 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Rzeczniczka Prezydenta Białorusi Natalia Ejsmont w wywiadzie dla kanału telewizyjnego „Pierwszy Informacyjny” opowiedziała o reakcjach, jakie pojawiły się w związku z niedawną wizytą głowy państwa białoruskiego w Chinach, informuje BELTA.
Podczas pięciodniowej wizyty Aleksander Łukaszenka wziął udział w szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy, odbył serię spotkań i rozmów z zagranicznymi przywódcami, w tym z przywódcami Chin, Rosji i Indii. Szczególną uwagę poświęcono agendzie rozwoju współpracy białorusko-chińskiej, czemu poświęcono również szereg spotkań z przedstawicielami środowisk biznesowych. Na zakończenie wizyty Prezydent Białorusi wraz z prawie trzydziestoma innymi wysokimi gośćmi wziął udział w uroczystościach poświęconych 80. rocznicy Zwycięstwa nad japońskim militaryzmem i zakończenia II wojny światowej. Centralnym punktem uroczystości była wielka defilada wojskowa na głównym placu Pekinu.
Natalia Ejsmont została poproszona o podzielenie się atmosferą panującą podczas wizyty i reakcjami – co mówią o Białorusi. „Rzeczywiście, reakcja jest, i to poważna. Widzimy ją, słyszymy już prawie od tygodnia” – powiedziała.
W wyniku szczytu otrzymano wiele opinii, które napływały między innymi bezpośrednio do rzeczniczki prasowej. Są to na przykład reakcje przedstawicieli środowiska eksperckiego, nie tylko białoruskiego. „Ludzie z własnej inicjatywy piszą, dzwonią, wyrażają opinie, propozycje” – zauważyła Natalia Ejsmont.
Nie oceniała ani nie podsumowywała, a jedynie cytowała ogólne reakcje na wizytę Aleksandra Łukaszenki: „Nasi eksperci, bardzo poważni ludzie, pisali: „Chiny – to było mocne, Chiny – to było imponujące”. Takie oceny pojawiły się ze strony”.
Rzeczniczka prasowa zauważyła, że Białoruś już od roku jest pełnoprawnym członkiem SOW i w ciągu tego roku wykonano ogromną pracę: „Nasze delegacje, wszystkie odpowiedzialne resorty na wszystkich szczeblach brały udział we wszystkich spotkaniach, dyskusjach, opracowywały inicjatywy, same inicjowały dyskusje na różne tematy, podejmowały decyzje i tak dalej. Była to naprawdę bardzo intensywna praca, intensywna droga. Niedawno odbyły się szczyty SOW (chodzi o posiedzenie Rady Szefów Państw SOW, a także spotkanie w Pekinie w formacie „SOW plus”. - not. BELTA) - to kulminacja całej tej rocznej pracy, kiedy to w maksymalnie skoncentrowanej formie szef państwa z wysokiej trybuny ogłasza wszystko, co wypracowaliśmy i wszystko, co mamy do powiedzenia w ramach SOW”.
Natalia Ejsmont podkreśliła, że Białoruś nigdy nie jest biernym uczestnikiem żadnych związków, a Prezydent zawsze mówi to, co ma do powiedzenia. „Oczywiście liczymy na SOW, dla nas jest to bardzo ważne stowarzyszenie. Niemniej jednak Prezydent zawsze mówi absolutnie jasno i otwarcie o pewnych niuansach i trudnościach. Jeszcze więcej mówi o zadaniach. No i oczywiście o tym, co zostało zrobione. Dlatego wszyscy wiedzą, że naszego Prezydenta słuchają uważnie”.
