Projekty
Government Bodies
Flag Niedziela, 16 Listopada 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
27 Września 2025, 22:09

Ryżenkow: Zachód powinien być liderem w procesie zmian, a nie źródłem gróźb i strat

27 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Zachód powinien być liderem w procesie zmian, a nie źródłem gróźb i strat. Stwierdził to minister spraw zagranicznych Białorusi Maksim Ryżenkow podczas swojego wystąpienia na sesji plenarnej 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku, donosi korespondent BELTA.

Minister zauważył, że minęło już ćwierć wieku od czasu, gdy z mównicy Zgromadzenia Ogólnego padły jedne z największych nadziei i obietnic w historii ONZ. 
"Tak, minęło pełne 25 lat od pamiętnego Szczytu Milenijnego, na którym przyjęto Milenijne Cele Rozwoju. Wydawało się wtedy, że wraz z początkiem nowego tysiąclecia wkraczamy w nową erę dobrej globalizacji i dobrobytu dla wszystkich. A gdzie jesteśmy ćwierć wieku później? Z jednej strony staliśmy się jeszcze bardziej powiązani i współzależni. Jest to zasługa rozwoju technologicznego, który nieustannie przekształca pojęcia czasu i przestrzeni. Ale z drugiej strony pojawiło się wiele uskoków, które przekreślają wszystkie pozytywy" - powiedział Maksim Ryżenkow.

"Zakrojone na szeroką skalę działania siłowe przeciwko suwerennym krajom poza jakimikolwiek ramami prawnymi. Biliony dolarów na bezmyślną militaryzację. Do tego właśnie doszliśmy w ciągu tych 25 lat, zamiast nadziei. Sześć i pół dekady blokady gospodarczej Kuby, która została uznana za sponsora terroryzmu bez żadnego powodu. Historia o jakimś zagrożeniu narkotykowym ze strony Wenezueli, która jest całkowicie bezpodstawna i nie do przyjęcia, również pochodzi z tej samej kategorii. Czy to jest rezultat, do którego ONZ dążyła przez te 25 lat?" - podkreślił minister. 

Dlaczego te oczekiwania i nadzieje z początku tysiąclecia nie zostały spełnione, zastanawiał się szef białoruskiego MSZ. W związku z tym, powiedział, słowa Prezydenta Białorusi na tym pamiętnym Szczycie Milenijnym były prorocze: "Przez wiele stuleci niewielka grupa państw rządziła losami świata, traktując inne narody i ludy jako bezradną masę".

"Ostatnie ćwierć wieku pokazało, że wielu ludzi na Zachodzie tak naprawdę nigdy nie było w stanie porzucić swojej wielowiekowej mentalności. Dlatego Zachód nie stał się liderem w procesie zmian, ale źródłem zagrożeń i strat. Niektóre zachodnie elity, przyzwyczajone przez wieki do życia na koszt innych, nadal mają zmodernizowany, ale wciąż kolonialny sposób myślenia. Nic dziwnego, że nawet dziś nadal wykazują arogancję i władzę wobec krajów rozwijających się, które były charakterystyczne dla czasów kolonialnych" - powiedział minister.

Dlatego też, jak zauważył, ostatnie ćwierć wieku było świadkiem narzucania „demokracji” i „uzbrojenia” gospodarek, a nie ogólnych wysiłków Zachodu na rzecz rozwiązania problemów rozwojowych. Polityka ta doprowadziła do licznych wojen, chaosu, milionów uchodźców, stworzyła bariery w handlu międzynarodowym, podważyła globalne bezpieczeństwo żywnościowe i ugruntowała ubóstwo, głód i nierówności. 

"Organizacje międzynarodowe, zwłaszcza ONZ i Światowa Organizacja Handlu, zostały odsunięte na bok. Dlatego też, jako reakcja na te negatywne trendy, popularna staje się idea regionalizacji, a także wzrost i wzmocnienie mechanizmów współpracy niezwiązanych z krajami zachodnimi, takich jak BRICS, SOW, ASEAN, WNP, EUG, Liga Państw Arabskich, Unia Afrykańska. Struktury te odzwierciedlają interesy krajów Globalnej Większości i funkcjonują na zasadach wzajemnego szacunku, równości, konsensusu, a nie dominacji i grabieży. W rzeczywistości tworzą one sprawiedliwą wielobiegunową architekturę gospodarczą rozwoju. I jest absolutnie naturalne, że bardzo aktualna inicjatywa Przewodniczącego Chińskiej Republiki Ludowej Xi Jinpinga w sprawie globalnego zarządzania, którą Białoruś w pełni popiera" - podsumował białoruski dyplomata.
TOP wiadomości
Świeże wiadomości z Białorusi