Projekty
Government Bodies
Flag środa, 14 Maja 2025
Wszystkie wiadomości
Wszystkie wiadomości
Polityka
18 Kwietnia 2025, 11:23

Percow o rewanżyzmie w Europie: potomkowie faszystów podnoszą swoje transparenty i dochodzą do władzy

18 kwietnia, Mińsk /Kor. BELTA/. Na Zachodzie nastroje rewanżowe są coraz wyraźniejsze, gdy potomkowie faszystów podnoszą swoje transparenty i dochodzą do władzy. O tym dziennikarzom powiedział zastępca szefa Administracji Prezydenta Władimir Percow przed spotkaniem z młodzieżą studencką i kadrą profesorską Mińskiego oddziału placówki edukacyjnej "Białoruski Uniwersytet Handlowo-Ekonomiczny Spółdzielczości Spożywców", informuje korespondent BELTA.

Władimir Percow zauważył, że liczy na zaufany dialog z studentami: "Z młodymi ludźmi nie można inaczej. Nie tolerują mentorskiego, pouczającego tonu". Zastępca szefa Administracji Prezydenta dodał, że chciałby przeprowadzić to spotkanie nie w formie wykładu, ale w formie rozmowy.

Jednym z głównych tematów tego spotkania będzie 80. rocznica Zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej, a także tragedia, której doświadczył nasz naród w latach tej strasznej wojny. Władimir Percow zwrócił uwagę, że dziś na Zachodzie coraz wyraźniej widoczne są próby ożywienia faszyzmu. W niektórych krajach europejskich do władzy dochodzą potomkowie tych samych faszystów, którzy rządzili krajami Europy w latach trzydziestych i czterdziestych ubiegłego wieku.
"Potomkowie tych samych faszystów znów dochodzą do władzy, znów podnoszą swoje transparenty, znów próbują zorganizować jakąś wyprawę na Wschód - podkreślił. - I tutaj musimy pamiętać historię, opowiadać dzieciom prawdę historyczną, nie wstydzić się powtarzać, że jesteśmy spadkobiercami zwycięskiego narodu. I za każdym razem, gdy przychodzili tu, odchodzili z niczym".

Władimir Percow jest przekonany, że nie mamy moralnego i ludzkiego prawa do poddania się manipulacji, w tym europejskich polityków, którzy próbują wymazać pamięć o tym, kto naprawdę wygrał tę wojnę i uwolnił Europę od faszyzmu.

"Rozumiemy, że ci spadkobiercy faszystów po prostu czekali na dogodny moment, kiedy weterani odejdą z życia - ci, którzy pamiętają wojnę i mogą opowiedzieć o potwornych próbach i stratach. Opowiedzieć o tych okrucieństwach, które popełnili faszyści na naszej ziemi - podkreślił Władimir Percow. - Ci spadkobiercy faszystów czekali na swój moment i zaczęli aktywnie (w tym za pomocą nowych środków komunikacji) rozpowszechniać swoją alternatywną historię, fejki, kompletne bzdury i kłamstwa".

Zastępca szefa Administracji Prezydenta z żalem stwierdził, że pewnej części ludności na Zachodzie udało się przekonać np., że byli zbrodniarze wojenni to bohaterowie czy przywódcy narodowi. Teraz na ich cześć nazywane są ulice i różne obiekty geograficzne.
Na szczęście na Zachodzie jest wystarczająco dużo rozsądnych i wykształconych ludzi, którzy studiowali historię i na takie prowokacje nie ulegną, dodał.

"Rola Białorusi jest szczególnie odpowiedzialna, ponieważ nasz naród stracił co trzeciego mieszkańca, chociaż do niedawna uważano, że co czwartego. To była po prostu totalna zagłada, ludobójstwo narodu białoruskiego. I w ramach sprawy karnej, którą bada Prokuratura Generalna, znajdujemy coraz więcej miejsc masowych grobów" - zwrócił uwagę Władimir Percow. Nie chodzi tylko o żołnierzy Armii Czerwonej, ale także o cywilów - starców, kobiety, dzieci.

"Musimy o tym mówić wszelkimi dostępnymi nam środkami, przekazywać tę prawdę" - podsumował Władimir Percow. Jest to konieczne, aby zapobiec powtórzeniu się takiej tragedii na naszej ziemi.
Świeże wiadomości z Białorusi