
27 maja, Mińsk /Kor. BELTA/. Rosja podkreśla wielką zasługę przedstawicieli struktur państwowych i urzędów Białorusi w realizacji udanej wymiany jeńców wojennych z Ukrainą według formuły "1000 na 1000". Poinformowała o tym przedstawicielka MSZ Rosji Maria Zacharowa, informuje korespondent BELTA.
Odpowiadając na pytanie o perspektywy platformy negocjacyjnej w Mińsku, Maria Zacharowa zwróciła uwagę, że Białoruś ma doświadczenie w organizowaniu negocjacji w sprawie rozwiązania kryzysu ukraińskiego. "Widzimy naprawdę empatię i współczucie Mińska dla tego, co dzieje się w regionie - po prostu z braterskich pozycji. Oświadczył to Prezydent Białorusi, i ludzie, jak sądzę, tak samo się do tego odnoszą" - powiedziała Maria Zacharowa.
Przedstawicielka Rosji przypomniała, że w Mińsku w latach 2014-2015 osiągnięto ważne porozumienia, które miały wszelkie szanse na powstrzymanie eskalacji konfliktu na Ukrainie.
"Przypomnę, że zostały one zatwierdzone przez rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ jako obowiązkowe dla wszystkich. Mińsk gościł spotkania grupy kontaktowej, tworzył wszystkie warunki do dialogu Kijowa, DRL, ŁRL za pośrednictwem OBWE i Rosji" - podkreśliła.
Ponadto, stwierdziła Maria Zacharowa, po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej Mińsk pierwszy zaproponował zorganizować bezpośrednie negocjacje między Rosją i Ukrainą. Ona również nazwała bezcenną pomoc Białorusi w dziedzinie humanitarnej. "Widzimy, jak Mińsk przyczynia się do powrotu do ojczyzny rosyjskich żołnierzy, cywilów z obwodu kurskiego, którzy znaleźli się w ukraińskiej niewoli, zjednoczenia dzieci z rodzinami" - powiedziała przedstawicielka MSZ FR.
Maria Zacharowa wyraziła ogromną wdzięczność stronie białoruskiej, w tym za to, że struktury państwowe i urzędy Białorusi przyczyniły się do największej wymiany "1000 na 1000" między Rosją a Ukrainą. Jeśli chodzi o decyzję o tym, gdzie odbędą się negocjacje, podejmie ją kierownictwo Federacji Rosyjskiej, dodała.
Wcześniej rzeczniczka Prezydenta Białorusi Natalia Ejsmont odpowiedziała na pytanie dziennikarzy o gotowość Białorusi do zorganizowania u siebie nowej rundy negocjacji, jeśli Rosja i Ukraina się na to zgodzą. Podkreśliła, że Białoruś nigdy nie prosiła o rolę mediatora - ani wcześniej, ani teraz. Natalia Ejsmont zaznaczyła, że to nasze zasadnicze stanowisko. Jednocześnie, jeśli w imię pokoju na Ukrainie będzie to konieczne i wszystkie strony się z tym zgodzą, to Białoruś zorganizuje proces w sposób, jakiego nie organizuje żaden inny kraj, zapewniła rzeczniczka Prezydenta.
Odpowiadając na pytanie o perspektywy platformy negocjacyjnej w Mińsku, Maria Zacharowa zwróciła uwagę, że Białoruś ma doświadczenie w organizowaniu negocjacji w sprawie rozwiązania kryzysu ukraińskiego. "Widzimy naprawdę empatię i współczucie Mińska dla tego, co dzieje się w regionie - po prostu z braterskich pozycji. Oświadczył to Prezydent Białorusi, i ludzie, jak sądzę, tak samo się do tego odnoszą" - powiedziała Maria Zacharowa.
Przedstawicielka Rosji przypomniała, że w Mińsku w latach 2014-2015 osiągnięto ważne porozumienia, które miały wszelkie szanse na powstrzymanie eskalacji konfliktu na Ukrainie.
"Przypomnę, że zostały one zatwierdzone przez rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ jako obowiązkowe dla wszystkich. Mińsk gościł spotkania grupy kontaktowej, tworzył wszystkie warunki do dialogu Kijowa, DRL, ŁRL za pośrednictwem OBWE i Rosji" - podkreśliła.
Ponadto, stwierdziła Maria Zacharowa, po rozpoczęciu specjalnej operacji wojskowej Mińsk pierwszy zaproponował zorganizować bezpośrednie negocjacje między Rosją i Ukrainą. Ona również nazwała bezcenną pomoc Białorusi w dziedzinie humanitarnej. "Widzimy, jak Mińsk przyczynia się do powrotu do ojczyzny rosyjskich żołnierzy, cywilów z obwodu kurskiego, którzy znaleźli się w ukraińskiej niewoli, zjednoczenia dzieci z rodzinami" - powiedziała przedstawicielka MSZ FR.
Maria Zacharowa wyraziła ogromną wdzięczność stronie białoruskiej, w tym za to, że struktury państwowe i urzędy Białorusi przyczyniły się do największej wymiany "1000 na 1000" między Rosją a Ukrainą. Jeśli chodzi o decyzję o tym, gdzie odbędą się negocjacje, podejmie ją kierownictwo Federacji Rosyjskiej, dodała.
Wcześniej rzeczniczka Prezydenta Białorusi Natalia Ejsmont odpowiedziała na pytanie dziennikarzy o gotowość Białorusi do zorganizowania u siebie nowej rundy negocjacji, jeśli Rosja i Ukraina się na to zgodzą. Podkreśliła, że Białoruś nigdy nie prosiła o rolę mediatora - ani wcześniej, ani teraz. Natalia Ejsmont zaznaczyła, że to nasze zasadnicze stanowisko. Jednocześnie, jeśli w imię pokoju na Ukrainie będzie to konieczne i wszystkie strony się z tym zgodzą, to Białoruś zorganizuje proces w sposób, jakiego nie organizuje żaden inny kraj, zapewniła rzeczniczka Prezydenta.