29 listopada, powiat kopylski /Kor. BELTA/. Białoruś zwiększy produkcję mięsa indyczego. Oświadczył o tym premier Białorusi Roman Gołowczenko podczas wizyty w zakładzie produkcyjnym „Agrokombinat "Dzierżyński", donosi korespondent BELTA.
Dziś szef białoruskiego rządu został poinformowany o realizacji projektu inwestycyjnego dotyczącego hodowli indyków przez "Agrokombinat "Dzierżyński". Roman Gołowczenko zapoznał się z technologią i całym łańcuchem produkcji mięsa indyczego.
„Indyk jest ważnym obszarem dla rozwoju hodowli drobiu mięsnego w kraju, rozwija się w szybkim tempie. W porównaniu do 2021 r. produkcja tego przydatnego rodzaju mięsa wzrosła ponad trzykrotnie. Obecnie mamy trzy zakłady w kraju - w Ostrowcu, Lidzie i Kopylu” - powiedział Roman Gołowczenko.
Zakład agrokombinatu "Dzierżyński" w powiecie kopylskim jest przeznaczony do produkcji 6 000 ton mięsa indyczego rocznie. „W tym roku całkowita produkcja w kraju wyniesie około 10 tysięcy ton. Jak już powiedziałem, to trzy razy więcej niż trzy lata temu. I nasi producenci nie zamierzają na tym poprzestać. Agrokombinat planuje budowę zakładu produkcyjnego na 4 tys. ton w innym powiecie” - powiedział premier.
Według niego popyt na takie mięso jest dobry, jego popularność rośnie. „Musimy przede wszystkim nasycić rynek krajowy. Eksport również ma swoje miejsce. Ponad 1200 ton zostało dostarczonych do Rosji. Pomimo faktu, że istnieją tam dość duże moce produkcyjne, produkcja wynosi ponad 400 tysięcy ton, białoruski indyk jest tam aktywnie sprzedawany. Ponadto umowy zawierane są bezpośrednio ze sklepami, hipermarketami i sieciami handlowymi” - powiedział szef białoruskiego rządu.
Kierunek ten ma być aktywnie rozwijany na Białorusi. „Państwo wspiera rozwój tego kierunku poprzez udzielanie specjalnych korzystnych kredytów. Jeden z kolejnych obiektów zostanie włączony do programu „ Jeden powiat - jeden projekt” - dodał Roman Gołowczenko.
Premier wyznał, że sam lubi jeść mięso indycze. „Bardzo smaczne mięso. Często biorę gotowany filet na obiad. Radzę wszystkim” - powiedział.
Jak podaje kompleks rolno-przemysłowy „Dzierżyński”, produkty z mięsa indyczego cieszą się dużym popytem, i inwestycja w nie opłaciła się. Nie zatrzymuje się w magazynach i na półkach sklepowych. Produkcja w powiecie kopylskim jest w większości zautomatyzowana i zatrudnia około 200 osób. Oczekuje się, że liczba pracowników wzrośnie. Obecnie przedsiębiorstwo pracuje na jedną zmianę, ale ze względu na wysoki popyt planowane jest przejście na dwie zmiany.