13 września, Mińsk /Kor. BELTA/. Zamknięcie przez Polskę granicy z Białorusią zagraża stabilności w regionie. Tak stwierdził tymczasowy pełnomocnik Białorusi przy Organizacji Narodów Zjednoczonych Artem Tozik podczas posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ, informuje korespondent BELTA.
Białoruski dyplomata zauważył, że obecne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ odbywa się w kontekście zamknięcia przez Polskę granicy z Białorusią.
„Zatrzymano ruch samochodowy i kolejowy, sparaliżowano tranzyt, wstrzymano przepływ osób. Czy to nie ta sytuacja stanowi realne zagrożenie dla stabilności w regionie? Decyzja władz polskich o zamknięciu granicy z Białorusią jest przykładem bezpodstawnych, antyludowych działań skierowanych przeciwko zwykłym obywatelom zarówno Białorusi, jak i Polski, a także obywatelom innych państw” – powiedział Artem Tozik.
Według niego takie działania strony polskiej są oczywistym nadużyciem jej położenia geograficznego, prywatyzacją granic UE, EUG, Zachodu i Wschodu.
„Podobne działania są kontynuacją kursu na podważanie stosunków z sąsiednimi krajami i przyczyniają się do dalszej eskalacji napięć w regionie, stwarzając zagrożenie dla stabilności i przewidywalności w stosunkach międzynarodowych. Przywódcy ONZ i Unii Europejskiej powinni dokonać zasadniczej oceny takich działań” – podkreślił dyplomata.
Przedstawiciel Białorusi wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do przyjrzenia się tym działaniom i podjęcia odpowiednich działań. „Zamiast destabilizującej retoryki i zachowań wzywamy wszystkie strony do powrotu na ścieżkę konstruktywnej współpracy i dialogu. Ponownie deklarujemy zaangażowanie Białorusi wyłącznie w pokojowe działania mające na celu rozwiązanie konfrontacji. Jesteśmy gotowi nadal wspierać poszukiwanie wzajemnie akceptowalnych rozwiązań konfliktu” – podsumował Artem Tozik.

ENERGIA ATOMOWA
